Reprezentacja hokejowa przegrała z interesami klubowymi, bo Podhale jest na fali wznoszącej i pozycja Dworów Unii na krajowym podwórku jest zagrożona.
Kawiarniane rozmowy
Trener hokejowej reprezentacji Polski Wiktor Pysz jest przyzwyczajony do kłopotów kadrowych przed turniejami Euro Ice Hockey Challenge. Jednak takich zawirowań, jakie miał przed ostatnim z turniejów EIHC, który w najbliższy weekend rozpocznie się na Białorusi, spotkał się po raz pierwszy. Skoro kluby zaczynają przedkładać swój interes nad reprezentacyjny, to łatwo wywnioskować, że na krajowym podwórku wkrótce rozpocznie się walka o medale.
Wiktor Pysz wyznaczył zbiórkę kadrowiczów na oświęcimskim lodowisku o godz. 17. Sam jednak w klubowej kawiarni zjawił się godzinę wcześniej, by porozmawiać z trenerem mistrzów Polski, Karelem Suchankiem, o tajemniczej chorobie jego najlepszych zawodników. - Czego ty Witek ode mnie chcesz - grzmiał oświęcimski szkoleniowiec, wymachując drukami L-4 Leszka Laszkiewicza, Tomasza Jaworskiego, Sebastiana Gonery, Jarosława Kłysa i Adriana Parzyszka - Oddaję ci do reprezentacji wszystkich zdrowych zawodników, a ty ciągle jesteś niezadowolony - dodał.
- Bo nie wierzę w choroby twoich graczy. Przecież nic nie tracisz, oddając do kadry swoich najlepszych hokeistów, którzy od dwóch tygodni mają wolne. Ograłbym ci ich i miałbyś gotowy materiał na play-off - starał się dotrzeć do oświęcimskiego szkoleniowca Wiktor Pysz.
- Przecież ja nie jestem lekarzem - obruszał się Suchanek. - Masz zwolnienia lekarskie i nie możesz ich kwestionować.
- Mam trudną sytuację z obrońcami. To oddaj na kadrę chociaż Jerzego Gabrysia - targował szkoleniowiec kadry.
- Bierz wszystkich zdrowych, jakich mam. Nawet tych bez formy. To już twoja sprawa. Nie wiem, po co ci oni są do szczęścia potrzebni. Już daje się słyszeć głosy, że Dwory bojkotują kadrę. To Podhale ją bojkotuje, zasłaniając się trudami spotkań w Interlidze. Przecież w rozrachunku całego sezonu oni mają od nas rozegrany tylko mecz mniej, a Puchar Polski był dla nich "spacerkiem". A w czym niby oni są lepsi od Tychów, że teraz będziesz "orał" zawodnikami GKS, podhalanie będą się "byczyć". Nie ma racjonalnego wytłumaczenia zwolnienia z kadry nowotarskich zawodników - grzmiał Suchanek.
- Gdybyś ich widział, jak są poobijani. Do środy muszą zregenerować sił. Gdybyście razem z nimi grali w finale Interligi, to wasi zawodnicy też mieliby teraz wolne - licytował się Wiktor Pysz.
- Ciekawe, że moich zawodników przed półfinałem Pucharu Kontynentalnego nie zwolniłeś z kadry, a teraz załatwisz Podhalu zwolnienia za naszymi plecami. Podobno podanie nowotarżan leży w PZHL od tygodnia, a my dowiadujemy się o tym ostatni. Ty ustalasz skład reprezentacji pod potrzeby Podhala. Razem z Andrzejem Słowakiewiczem chcecie "wykosić" całą ligę. Jesteś góralem i bliższe ci są interesy "Szarotek" - mówił czerwony ze złości Suchanek.
- Uspokój się Karel. Nie możesz się tak wściekać. Staram się wczuć w twoją sytuację. Rozumiem, że w perspektywie play-off boisz się kontuzji, bo sportowo twoi chłopcy mogliby tylko zyskać - uspokajał atmosferę Wiktor Pysz.
- Idź zrób kawę, to sobie jeszcze pogadamy - zakończył Suchanek.
Oczywiście na całym zamieszaniu straci tylko reprezentacja. Turniej na Białorusi powinien być szlifem formy przed MŚ dywizji I, które odbędą się w Gdańsku, ale z pewnością nie będzie, skoro w trybie awaryjnym ściąga się kadrowiczów z "dwudziestki", którzy niedawno obijali się w grupie C.
Jerzy Zaborski
"Dziennik Polski"
Skład reprezentacji: Bramkarze: Piotr Jakubowski (Orlik Opole), Tomasz Wawrzkiewicz (Stoczniowiec Gdańsk). Obrońcy: Michał Smeja, Rafał Cychowski (obaj Stoczniowiec), Łukasz Mejka, Krzysztof Śmiełowski (GKS Tychy), Oskar Szczepaniec (Kloten), Bartosz Dąbkowski (SMS Sosnowiec), Jacek Zamojski, Jerzy Gabryś (Dwory Unia Oświęcim). Napastnicy: Artur Ślusarczyk, Damian Słaboń, Piotr Sarnik (GKS Tychy), Mariusz Jakubik, Marcin Jaros, Tomasz Wołkowicz (Dwory), Jarosław Dołęga, Łukasz Zachariasz, Aleksander Myszka, Rafał Twardy (Stoczniowiec), Michał Zubek (SMS). Dzisiaj trener Pysz powoła jeszcze jednego zawodnika.
Jerzy Zaborski "Dziennik Polski"
Jerzy Zaborski
Czytaj także:
