Hokej.net Logo

Mistrzowie Polski będą mogli przetestować nowy przepis. Czy to przyszłość hokeja?

Fot. Jarosław Fiedor Fotografia
Fot. Jarosław Fiedor Fotografia

Czy to będzie przyszłość hokeja? Mistrzowie Polski mogą mieć wkrótce okazję przetestować nowinkę w przepisach, która budzi duże zainteresowanie wśród hokejowych działaczy na świecie. Nie wszystkim jednak się podoba.

W najbliższym sezonie Hokejowej Ligi Mistrzów zadebiutuje nowy przepis dotyczący dogrywek. Od początku rozgrywek 2025-26 w dodatkowych częściach spotkań zakazane będzie opuszczanie przez drużynę mającą krążek pod kontrolą w tercji ataku wycofanie "gumy" do strefy neutralnej.

Naruszenie tego przepisu, wzorowanego na koszykarskiej regule zabraniającej powrotu z piłką na własną połowę, będzie skutkowało przerwaniem gry i wznowieniem jej w tercji obronnej drużyny, która naruszenia się dopuściła.

Być może w najbliższym sezonie okazję do przetestowania tego przepisu w grze o punkty będzie miał także reprezentujący Polskę w Hokejowej Lidze Mistrzów GKS Tychy.

Hokejowa Liga Mistrzów tłumaczy, że zmiana ma przeciwdziałać tendencji do ostrożnej gry drużyn w dogrywkach 3 na 3, co zmniejszyło w ostatnich latach intensywność takich rozgrywek.

Problem nie jest nowy. Już wcześniej także w NHL działacze dyskutowali nad uatrakcyjnieniem dogrwek. Pojawiał się zarówno ten pomysł na zmianę przepisów, nazwany przez HLM "zasadą braku powrotu" ("No Return Rule"), jak i np. propozycja wprowadzenia - także wzorem koszykówki - zegara odmierzającego czas na oddanie strzału w tercji ataku. NHL jednak na taką zmianę się nie zdecydowała.

Działacze HLM przekonują, że decyzja o wprowadzeniu nowego przepisu zapadła po analizach przebiegu dogrywek rozgrywanych w ostatnich latach nie tylko w tych rozgrywkach, ale także w krajowych ligach europejskich i za oceanem. 

Pokazały one, że coraz więcej czasu drużyny spędzają poza tercją ataku, przegrupowując się, a także że w dogrywkach oddawanych jest coraz mniej strzałów.

HLM nazywa to wzrostem "martwego czasu" gry, który sprawia, że ciągle spada odsetek gier, które kończą się w dogrywkach, a właśnie po to wprowadzono grę 3 na 3 w dodatkowych częściach spotkań, by kończyły one więcej meczów, a rzadziej dochodziło do rzutów karnych.

- Gdy dogrywki 3 na 3 zostały wprowadzone, szybko spotkały się z uwielbieniem kibiców ze względu na szybkie przejścia i stwarzanie sytuacji przewagi liczebnej w ataku, prowadzące w efekcie do częstych okazji strzeleckich. Ale widzimy stale rosnącą tendencję do strategii opartych na posiadaniu krążka i drużyny regularnie opuszczające tercję ataku, co prowadzi do mniejszej liczby decydujących momentów - tłumaczy dyrektor sportowy Hokejowej Ligi Mistrzów Fadri Holinger. - Przez zasadę "braku powrotu" chcemy przywrócić tempo, nieprzewidywalność i ekscytację, które dogrywki 3 na 3 miały dostarczać.

Być może wkrótce ta zasada będzie w hokeju obowiązującą powszechnie. Szczególnie, że Hokejowa Liga Mistrzów nie jest jedyną, która ją od nowego sezonu wprowadza. Dzień wcześniej przyjęcie tego samego przepisu na 2 najbliższe sezony ogłosiła także HockeyAllsvenskan (HA), czyli druga liga szwedzka.

W tym przypadku to wcielenie w życie jednej z jej propozycji nowych przepisów, o których pisaliśmy w grudniu ubiegłego roku. Pomysł zyskał akceptację Szwedzkiego Związku Hokeja na Lodzie i ma być na bieżąco analizowany. Szwedzi zastrzegają, że w każdej chwili mogą podjąć decyzję o zakończeniu tego testu.

HA precyzuje, że za nielegalne opuszczenie tercji ataku zgodnie z tym przepisem nie będzie uznawana sytuacja, w której krążek opuszcza ją rollingiem po bandzie po niecelnym strzale. Dodatkowo, gdy dana drużyna w dogrywce po raz drugi naruszy przepis, zostanie na nią nałożona kara mniejsza.

Testom nowej zasady w dogrywkach z uwagą przyglądają się także inni działacze. Być może już wkrótce stanie się ona standardem w międzynarodowym hokeju.

Hokejowa Liga Mistrzów wprowadza ją w porozumieniu i ścisłej współpracy z Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie (IIHF).

- Cieszymy się, że możemy wspierać tę inicjatywę razem z HLM - mówi dyrektor sportowy IIHF i członek Komisji Sportowej HLM Kim Pedersen. - Zasada "braku powrotu" da nam wartościowy wgląd w to, jak można poszerzyć dynamikę dogrywek 3 na 3, a IIHF będzie dokładnie monitorowała jej implementację, a także dane i wnioski zebrane podczas jej ewolucji na najwyższym europejskim poziomie hokejowym.

Zainteresowani są także działacze szwedzkiej ligi SHL, którzy będą mogli się przyglądać, jak działa zmiana zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym na swoim bezpośrednim zapleczu.

- Patrzymy pozytywnie na to, że Hokejowa Liga Mistrzów z drużynami z prawie wszystkich najlepszych lig międzynarodowego hokeja to testuje. To będzie wspaniała okazja, żeby ocenić ten przepis - mówi w rozmowie z agencją informacyjną TT dyrektor sportowy SHL Johan Hemlin. - A że HockeyAllsvenskan też to testuje, to daje podwójny efekt i będziemy mieli więcej danych do oceny.

Hemlin dodał, że ewentualne przyjęcie tego przepisu przez SHL zależy od tego, jak ta ocena wypadnie, ale taka decyzja może zostać podjęta "bardzo szybko".

- Intencją jest więcej ofensywnego hokeja, żeby nie było ciągnącej się gry. Wszystko zmierza do tego, żeby mieć szybszy, ofensywny hokej - mówi.

Nie wszystkim jednak taki pomysł się podoba. Jeszcze w zeszłym sezonie, gdy HA przedstawiła swoich 11 propozycji zmian w przepisach, akurat do tej jednej z dystansem odniósł się mający na swoim koncie występy w reprezentacji Szwecji gracz drużyny SHL, Linköpings HC Markus Ljungh.

- Moja pierwsza myśl była taka: "Oj, jest 1 kwietnia czy co?" Ale kiedy się wczytałem, to... wszystko tam było całkiem sensowne, poza tymi dogrywkami. Automatycznie wyjeżdżasz z tercji, gdy czujesz się zmuszony, więc mogą być takie rwane i długie dogrywki - mówił w rozmowie z gazetą "Corren".

Hokejowa Liga Mistrzów nie po raz pierwszy staje się poligonem doświadczalnym dla nowych przepisów. 2 lata temu wprowadzono w niej 3 nowe zasady dotyczące kar.

Po pierwsze w tych rozgrywkach także kary mniejsze nie są kończone wraz ze zdobyciem gola przez drużynę grającą w przewadze, po drugie odłożona kara jest odsiadywana przez zawodnika nawet jeśli przeciwnicy podczas jej sygnalizacji zdobędą gola, a po trzecie zdobycie gola w osłabieniu anuluje resztę kary nałożonej na zawodnika drużyny strzelającej.

Te zasady będą obowiązywały także w startującym już w tym miesiącu nowym sezonie, ponieważ - jak argumentuje HLM - doprowadziły do osiągnięcia założonych przy ich wprowadzaniu celów.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • franek_dolas
    2025-08-13 19:18:35

    To będzie ciekawie bo te dogrywki to czasem się wlokły jak nie wiem co

  • hubal
    2025-08-13 20:23:28

    wykończą grajków

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe