KS Nesta Toruń, bądź Nesta Toruń - pod takim szyldem występowała będzie drużyna toruńskich hokeistów w nadchodzących rozgrywkach ligowych.
8 kwietnia bieżącego roku na łamach „Nowości” Jerzy Bańkowski, jeden z trzech właścicieli Nesty, przyznał, iż firma jeszcze przez jeden rok pozostanie przy hokeju. Jak się dowiedzieliśmy, nowo powstała spółka będzie mogła liczyć na taką samą dotację, jak niegdyś Toruński Klub Hokejowy. Co więcej, Nesta wróci do nazwy drużyny.
- Jest to prawdopodobne - przyznał wczoraj Jerzy Bańkowski. - To wciąż jest sprawa świeża, a rozmowy są w toku.
Dodajmy, iż w barażach o miejsce w PLH rozpoczynających się w sierpniu toruńska drużyna będzie występowała jeszcze pod nazwą Sokoły Toruń, a dopiero później zostanie przejęta przez spółkę.
Ożywiają „Klub 100”
Budżet spółki na nadchodzący sezon sięgał będzie tymczasem niespełna półtora miliona złotych. Na grę w pierwszej lidze taka kwota wydaje się wystarczająca.
- To nie jest mało - stwierdził Jarosław Więckowski, dyrektor Wydziału Sportu i Rekreacji UM. - Największym inwestorem wciąż będzie jednak miasto. Tym niemniej prowadzone są także rozmowy z innymi sponsorami.
Pierwsze z nich odbyły się już w czwartek. Przedstawiciele spółki spotkali się w Urzędzie Miasta z grupą sponsorów, tworzących niegdyś „Klub 100”, dziś ciało całkowicie martwe.
- Pojawiło się grono osób żywo zainteresowanych tym, co dzieje się w hokeju. Wraz z udziałowcami udzieliliśmy wyczerpujących odpowiedzi na zadawane nam pytania - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej. - Jest chęć poparcia nas wśród tych osób, które wzięły udział w spotkaniu.
Sokoły w barażach
Podczas rozmów obecnych było kilkunastu przedstawicieli toruńskiego biznesu. Organizatorzy spotkania przyznają, iż spodziewali się większego audytorium.
- Liczyliśmy na trochę więcej, ale trzeba pamiętać, że mamy okres urlopowy - dodał Bogdan Rozwadowski. - Wiele osób, do których wcześniej dotarliśmy, z góry przepraszało nas, że niestety nie pojawią się podczas spotkania ze względu na swoje plany wakacyjne.
W ostatnich dniach przedstawiciele nowej spółki złożyli wniosek o przyjęcie w poczet klubów Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, a także podpisali umowę o współpracy z klubem Sokoły.
Moim zdaniem: Ka-es-te! Ha-es-a!
TTH, MKSHnL, UKS, TKH - to nazwy toruńskich hokeistów tylko z ostatniego dwudziestolecia. Czy któryś z tych skrótów stał się bliski kibicom? A może w sercu zostały nazwy sponsorów, którzy (zanim nie odeszli...) dostawiali do skrótów swoje marki? Wątpię. Ale są szanse, że na wyobraźnię podziała KST HSA, bo tak nazywa się nowa spółka! Już słyszę skandowanie kibiców: Ka-es-te! Ha-es-a! Prawda, że pięknie? Jednak dla wielu torunian to był i będzie Pomorzanin. Może warto wrócić do tradycji? A jeśli upieramy się przy skrótach, to wróćmy do TKS-u, jak w 1924 roku, gdy hokej w Toruniu powstawał.
Marcin Zawadzki
Dariusz Łopatka - Nowości
Czytaj także:
