Jeden gol wystarczył drużynie Vegas Golden Knights do wydłużenia serii zwycięstw na wyjeździe. "Złoci Rycerze" mieli bohatera nieoczywistego w jego jubileuszowym meczu w NHL.
Golden Knights wygrali tej nocy w Waszyngtonie z Washington Capitals 1:0, a jedynego gola strzelił dobijając krążek do bramki z bliska Michael Amadio. Był to dla niego szczególny wieczór, bo grał po raz 200. w sezonach zasadniczych NHL. I właśnie do tego 200. meczu musiał czekać na swoje pierwsze zwycięskie trafienie. Amadio zaczynał ten sezon w Toronto Maple Leafs, ale po 3 meczach "Klonowe Liście" próbowały go odesłać do AHL przez listę odrzuconych, z której przejęli go Golden Knights. Dla drużyny z Las Vegas w 24 meczach strzelił dotąd 4 gole.
Pierwszą gwiazdą meczu w Waszyngtonie wybrany został jednak bramkarz gości Robin Lehner, który obronił 34 strzały i zachował "czyste konto" po raz 17. w NHL. W tym sezonie był to jego pierwszy występ bez straty gola. Jego drużyna pierwszy raz w tym roku kalendarzowym zagrała na wyjeździe, ale odniosła już 7. z rzędu zwycięstwo w obcej hali. Z 52 punktami przewodzi tabeli dywizji Pacyfiku. Z kolei Capitals po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach nie strzelili w meczu gola. Ich 55 punktów wystarcza w dywizji metropolitalnej tylko do 4. miejsca.
Skrót meczu:
Anaheim Ducks wygrali w Bostonie z miejscowymi Bruins 5:3. Kapitan Ryan Getzlaf zanotował dla gości gola i asystę, najskuteczniejszy gracz "Kaczorów" Troy Terry bramką uczcił swój powrót do gry z protokołu COVID-19, trafiali też Derek Grant, Isac Lundeström w osłabieniu i po raz pierwszy w sezonie Greg Pateryn, a Hampus Lindholm asystował 3 razy. Drużyny nie mógł z boksu poprowadzić trener Dallas Eakins, który znajduje się w covidowej izolacji. Zespołem dowodził asystent Geoff Ward. Pateryn strzelił pierwszego gola w NHL od marca 2019 roku, gdy był jeszcze zawodnikiem Minnesota Wild. W drugiej tercji Sam Carrick (Ducks) w krótkiej bójce potężnym ciosem powalił na lód Nicka Foligno, który z kontuzją opuścił taflę. Drużyna z Anaheim dzięki zwycięstwu odzyskała 2. miejsce w dywizji Pacyfiku. Bruins pozostają na 4. pozycji w dywizji atlantyckiej.
Bójka Nicka Foligno z Samem Carrickiem:
New York Rangers po 6 rundach rzutów karnych pokonali Los Angeles Kings 3:2. Mecz w Madison Square Garden rozstrzygnął celnym strzałem z karnego najskuteczniejszy obrońca NHL Adam Fox, który z gry dołożył 46. punkt w tym sezonie dzięki asyście. W decydującej serii dla gospodarzy trafili też Artiemij Panarin i Alexis Lafrenière. Fox wykonywał rzut karny w NHL po raz pierwszy, a Lafrenière po raz drugi. Z gry Chris Kreider zdobył dla gospodarzy swojego 30. gola w sezonie i został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców, wyprzedzając Aleksandra Owieczkina. Skrzydłowy Rangers pierwszy raz w karierze zdobył 30 bramek w jednych rozgrywkach. Wystarczyły mu do tego 43 mecze. Od 50 lat żaden gracz drużyny z Nowego Jorku nie osiągnął tej granicy w sezonie tak szybko. Tej nocy trafił także Barclay Goodrow, a Panarin asystował przy obu golach swojej drużyny z gry. Rangers wygrali 5 ostatnich meczów u siebie i z 60 punktami umocnili się na czele tabeli dywizji metropolitalnej.
Philadelphia Flyers kontynuują swoją fatalną serię porażek "Lotnicy" przegrali już 12. mecz z rzędu. Tym razem u siebie ulegli Dallas Stars 1:3. Do 57. minuty był remis 1:1, ale właśnie wtedy trafił dla gości Jacob Peterson, a po wycofaniu bramkarza Flyers Joe Pavelski ustalił wynik strzałem do pustej bramki. Najlepszy strzelec gości Roope Hintz zanotował gola i asystę, a Jake Oettinger obronił 27 z 28 strzałów. Klub z Filadelfii wyrównał swoją najdłuższą w historii serię meczów bez zwycięstwa. Poprzednio miał taką na przełomie lutego i marca 1999 roku (8 porażek i 4 remisy). Na pocieszenie został mu fakt, że ostatniej nocy Keith Yandle został współrekordzistą NHL pod względem liczby kolejnych meczów rozegranych w tej lidze. Obrońca Flyers wystąpił już w 964 spotkaniach z rzędu i zrównał się pod tym względem z Dougiem Jarvisem. Yandle, który nie opuścił żadnego meczu od 22 marca 2009 roku, może zostać samodzielnym rekordzistą już dziś w meczu z New York Islanders. Stars odnieśli 3 zwycięstwa z rzędu i zajmują 5. miejsce w dywizji centralnej. Flyers z 34 punktami są ostatni w dywizji metropolitalnej. Mecz w Filadelfii był pierwszym w tym sezonie, w którym sędziowie nie nałożyli ani jednej kary.
Zespół Minnesota Wild urządził sobie trening strzelecki na najsłabszej drużynie tego sezonu Montréal Canadiens. "Dzicy" u siebie wygrali z finalistami ostatnich play-offów aż 8:2 mimo że pierwsi stracili gola. 8 trafień w jednym spotkaniu to wyrównany rekord klubu. Nico Sturm zdobył dla gospodarzy bramkę i zaliczył 2 asysty, po bramce i asyście zanotowali: Matt Boldy, Connor Dewar (pierwszy gol w NHL), Kevin Fiala, Jared Spurgeon i Mats Zuccarello Aasen, a na liście strzelców znaleźli się także Jordie Benn i Marcus Foligno. Kiriłł Kaprizow asystował 2 razy i osiągnął granicę 100 punktów w NHL najszybciej w historii klubu (w 92 meczach). Sędziowie nałożyli na obie drużyny 91 karnych minut. W drugiej tercji doszło do bójki Ryana Hartmana (Wild) z Joshem Andersonem, a na 11 sekund przed końcem do zespołowej awantury, po której po 14 karnych minut uzbierali Foligno i Michael Pezzetta (Canadiens). Wracający po kontuzji bramkarz Wild Cam Talbot nie wyjechał na trzecią tercję, ustępując miejsca między słupkami Kaapo Kähkönenowi. Według trenera Deana Evasona Talbot doznał "tej samej kontuzji, ale w innym miejscu". Uraz nie jest zbyt poważny, ale szkoleniowiec Wild uznał, że nie warto ryzykować. Jego drużyna wygrała 3 mecze z rzędu, ale w dywizji centralnej nadal jest na 4. miejscu. Canadiens przegrali 3 ostatnie spotkania i z 23 punktami zamykają ligową tabelę.
Drużynowa awantura Minnesota Wild i Montréal Canadiens:
Swoją zwycięską serię kontynuuje nowy lider NHL Colorado Avalanche. "Lawina" u siebie pokonała 2:0 Chicago Blackhawks. To jej 7. z rzędu zwycięstwo ogółem i 16. kolejne u siebie, co jest rekordem klubu. Nazem Kadri strzelił tej nocy gola zwycięskiego, drugiego dołożył pięknym bekhendem po położeniu na lód Marc-André Fleury'ego Mikko Rantanen, a Pavel Francouz zachował "czyste konto" w drugim meczu z rzędu dzięki 24 skutecznym interwencjom. Czech w środę również obronił 24 uderzenia i nie dał się pokonać w spotkaniu z Anaheim Ducks. We wcześniejszych 41 meczach w NHL raz nie wpuścił gola. Ekipa Avalanche po raz ostatni przegrała u siebie 3 listopada ubiegłego roku. Dłuższe serie wygranych przed własną publicznością miały tylko 4 zespoły w historii NHL. Rekord wszech czasów od rozgrywek 2011-12 należy do Detroit Red Wings, którzy wygrali u siebie 23 kolejne spotkania. "Avs" mają teraz 61 punktów, czyli tyle samo, ile Florida Panthers i Tampa Bay Lightning, ale prowadzą w ligowej tabeli, ponieważ rozegrali najmniej meczów z tych trzech drużyn. Blackhawks przegrali 4 spotkania z rzędu i są przedostatni w dywizji centralnej.
Piękny gol Mikko Rantanena:
Znajdujący się za plecami Avalanche w dywizji centralnej zespół St. Louis Blues doznał niespodziewanej wysokiej porażki w Calgary. Blues ulegli tam miejscowym Flames aż 1:7. Klasą dla siebie był Matthew Tkachuk, który wychowywał się na przedmieściach St. Louis, gdy w drużynie Blues występował jego ojciec Keith. Tej nocy 24-latek ustanowił rekord kariery asystując przy 5 golach gospodarzy. Tkachuk jest najlepszym strzelcem "Płomieni", ale tym razem do siatki nie trafił. Został za to pierwszym graczem w tym sezonie, który asystował 5-krotnie w jednym meczu. Punktowy lider Flames Johnny Gaudreau strzelił gola i dołożył 3 asysty, Nikita Zadorow zanotował bramkę i asystę, a na listę strzelców wpisali się także: Blake Coleman, Elias Lindholm, Sean Monahan, Adam Ružička i Christopher Tanev. Gospodarze mieli pod względem liczby celnych strzałów przewagę 48-21. Bramkarz Blues Jordan Binnington wpuścił 7 z 35 uderzeń w dwóch pierwszych tercjach i od początku trzeciej między słupkami zmienił go Ville Husso, który zatrzymał 13 pozostałych strzałów. Zespół Blues zakończył serię 3 zwycięstw, ale utrzymał 2. miejsce w dywizji przed Nashville Predators dzięki temu, że rozegrał mniej meczów od "Drapieżników". W czwartek będzie miał okazję do rewanżu na Flames przed własną publicznością. Ekipa z Calgary awansowała na 4. miejsce w dywizji Pacyfiku.
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: