To nie był "Kevin sam w Nowym Jorku", ale gdyby nie fantastyczna dyspozycja bramkarza Kevina Lankinena, Nashville Predators nie pokonaliby ostatniej nocy New York Islanders.
"Wyspiarze" w spotkaniu z "Drapieżnikami" oddali ponad dwa razy więcej celnych strzałów od rywali (49-23), ale zjeżdżali z tafli po porażce 1:4. Fiński bramkarz zatrzymał aż 48 uderzeń gospodarzy rozgrywanego w Elmont w stanie Nowy Jork spotkania i ustanowił swój rekord kariery w NHL pod względem liczby skutecznych interwencji. O jego roli w meczu niech świadczy statystyka oczekiwanych goli (xG), w której Islanders mieli przewagę w każdej tercji, a ogółem wygrali 2,46-0,97.
Lankinen dość długo musiał czekać na odniesienie kolejnego zwycięstwa, bo poprzednie spotkanie wygrał niemal dokładnie miesiąc wcześniej - 3 listopada.
Koledzy z pola wczoraj jednak znacząco mu pomogli. Zablokowali 17 kolejnych strzałów, a do tego strzelali gole, które też były niezbędne do zwycięstwa.
Matt Duchene zdobył 300. bramkę w sezonach zasadniczych NHL i zaliczył 2 asysty. Po golu i asyście zapisali na swoje konta Filip Forsberg i kapitan Roman Josi, a trafił jeszcze Mikael Granlund. Do 59. minuty było tylko 2:1 dla gości, ale w końcówce Duchene i Granlund skierowali krążek do pustej bramki rywali, po wycofaniu z niej Ilji Sorokina. Lankinena pokonał tylko Mathew Barzal.
Predators wykorzystali 2 z 3 gier w przewadze i już po raz 6. z rzędu pokonali Islanders na ich terenie. Wygrali 3 ostatnie mecze, a w dywizji centralnej zajmują 4. miejsce z dorobkiem 26 punktów. Zespół z Nowego Jorku ma 30 "oczek" i zajmuje 3. pozycję w tabeli dywizji metropolitalnej.
Skrót meczu:
Przegrał także drugi nowojorski zespół, New York Rangers. Podopieczni Gerarda Gallanta ulegli u siebie po dogrywce Ottawa Senators 2:3. To udany rewanż "Senatorów" za środową porażkę z tym samym rywalem 1:3 u siebie. Bohaterem wieczoru w swoim 300. meczu w NHL został Brady Tkachuk. Na 49 sekund przed końcem trzeciej tercji doprowadził do dogrywki swoim pierwszym golem, a drugiego na wagę zwycięstwa zdobył na 18 sekund przed upływem 5 minut przewidzianych na dodatkową część spotkania. Tkachuk przekroczył granicę 100 goli w NHL, ale to nie wszystko. Zaliczył bowiem także asystę i pobił się w walce kapitanów z Jacobem Troubą, co dało mu "hat trick Gordie'ego Howe'a" (gol, asysta i bójka). Na pięści walczyli też Barclay Goodrow (Rangers) i Jacob Trouba. Dla Senators, którzy dwukrotnie w meczu przegrywali, trafił także Tim Stützle. W drugiej tercji anulowany został gol Claude'a Giroux, ponieważ po "challenge'u" Rangers powtórka pokazała, że Tkachuk wcześniej "spalił". Senators wygrali 3 wyjazdowe mecze z rzędu, ale z 19 punktami nadal są ostatni w dywizji atlantyckiej. Rangers przegrali 3 ostatnie spotkania u siebie, a w dywizji metropolitalnej są na 5. pozycji.
Bójka Jacoba Trouby z Bradym Tkachukiem:
Ostatniej nocy wygrały oba najsłabsze dotąd zespoły konferencji wschodniej, bo nie tylko Senators, ale także Columbus Blue Jackets. "Niebieskie Kurtki" na wyjeździe pokonały Winnipeg Jets 4:1. Patrik Laine dwukrotnie trafił przeciwko swojej byłej drużynie, gole zdobyli też Erik Gudbranson i Gustav Nyquist, Johnny Gaudreau zaliczył 3 asysty, a Joonas Korpisalo obronił 37 z 38 strzałów wyżej notowanych gospodarzy. Laine wracał w Winnipeg do gry po siedmiomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją kostki i strzelił tyle goli, ile we wcześniejszych 8 występach w tym sezonie łącznie. Po raz pierwszy trafił do siatki przeciwko klubowi, który w styczniu ubiegłego roku oddał go do Columbus w wymianie. Gudbranson zdobył swój 100., a asystujący raz Boone Jenner 300. punkt w NHL. Mimo zwycięstwa, Blue Jackets z 18 punktami zajmują ostatnie miejsce i w dywizji metropolitalnej, i w konferencji wschodniej. Jets są wiceliderami dywizji centralnej.
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: