Sekretarz generalny PZHL Marek Bykowski na łamach Gazety Wyborczej wyjaśnia że część podwyżek w Taryfikatorze Opłat wymuszona jest m.in. wzrostem kosztów utrzymania biura. Były sędzia i wiceprzewodniczący WGiD Jacek Chadziński nie kryje oburzenia że zatrudnionych w związku jest aż 12 osób. - W PZHL powinno zostać trzy osoby, reszta to hokejowi analfabeci, powinni odejść bo nic dobrego nie wnoszą - nie ukrywa Chadziński.
- Podwyżka wymuszona jest m.in. wzrostem kosztów utrzymania biura. Miesięczne wypłaty dla pracowników zajmujących się rozgrywkami to kilkanaście tysięcy złotych, a mnożąc to razy 12, wychodzi ogromna kwota. Podobnie ma się sprawa choćby zgrupowań reprezentacji. Jeden dzień to koszt około 15 tys. zł. Poza tym opłaty nie były zmieniane od kilku lat. Wiem, że jak urealnia się kwoty i podnosi ich wysokość, to klubom się to nie podoba, ale relatywnie patrząc, przy budżetach ekstraligowców w granicach 2-3 mln zł podwyżka nie jest bardzo wysoka.
- Zastanawia mnie fakt dlaczego na sekretarza związku został wybrany Pan Bykowski, przecież o hokeju nie ma zielonego pojęcia. Tym bardziej wręcz skandalicznym faktem jest zatrudnianie aż 12 osób w związku, które są na etatach i inkasują kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, rekordziści wyciągają 15 tysięcy złotych. Czy w dobie kryzysu i realiów polskiego hokeja to jest w porządku? Przecież wystarczyłyby trzy osoby które w związku robią najwięcej a więc Pani Wytrykowska, Pan Brodziak i Pani Foryś. Reszta to hokejowi analfabeci, na całym świecie rezygnuje się z ludzi którzy nic nie wnoszą. Bo przecież nie o to chodzi by być tylko figurantem w hokejowym związku! Strona związku jest wręcz fenomenalna, gratuluje. A ostatni wywiad z prezesem związku na ich stronie przeszedł wszelkie normy przyzwoitości.
- Ktoś powie, że w innych związkach opłaty są niższe, ale np. w siatkówce jest kilkaset drużyn, więc rozkłada się to na większą liczbę klubów, a poza tym są potężni sponsorzy ligi. U nas tych drużyn jest kilkanaście i nie ma sponsorów. W zarządzie związku jest ośmiu członków z różnych środowisk, zaś decyzja o podwyżce zapadła jednogłośnie.
- Niech działacze związkowi ruszą łaskawie swoje cztery litery w poszukiwaniu sponsorów. Wiadomo że teraz jest coraz trudniej pozyskać firmę która wyłoży pieniądze, ale jeśli ktoś się tego podjął niech szuka. To ich zadanie. A jeżeli na to ich nie stać to zostaje kapelusz i przed siedzibę, może ktoś się zlituje.
Czytaj także:
