Hokejowa reprezentacja Polski kobiet znakomicie spisała się w turnieju prekwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Biało-czerwone w ostatnim i zarazem najcięższym spotkaniu, pokonały Koreę Południową 5:0. Jak to starcie oceniły Karolina Późniewska i Patrycja Sfora?
– Jednym słowem - jest to zaskoczenie. Nie spodziewałyśmy się, że pójdzie nam to tak gładko, na co wskazuje wynik. Spotkanie było wyrównane, ale jesteśmy teraz bardzo szczęśliwe i jedziemy dalej – tak podsumowała to spotkanie Patrycja Sfora.
Biało-czerwone najwięcej problemów miały jednak w drugiej tercji, kiedy to trzykrotnie przebywały na ławce kar, lecz wywiązały się z tego znakomicie i przetrwały wszystkie okresy gry w osłabieniach.
– No okazuje się, że super broniło się osłabienia, bo ani jednej bramki nie straciłyśmy w tym elemencie i pokazałyśmy, że naprawdę dobrze radzimy sobie w obronie te 5 na 4, ale mówiłyśmy sobie w szatni, że jednak łatwiej będzie grać 5 na 5 niż 5 na 4, więc lepiej już nie faulować – zaznaczyła Karolina Późniewska.
Ciężko nie wspomnieć również o kibicach, którzy w liczbie 1 018 osób zjawili się na bytomskim lodowisku, aby wspierać Polki w tym ciężkim starciu.
– Fantastycznie się grało przy takiej publice. My robimy to hobbystycznie i naprawdę dużo nas to kosztuje, dużo poświęcamy zdrowia, czasu wolnego, ale dla takich chwil to robimy. To jest wspaniałe po prostu, aż ze wzruszenia kilka łez poleciało, bo to było fantastyczne – dodała z kolei Sfora.
Czytaj także: