To może być nie lada wzmocnienie naszej kadry przed kwietniowymi mistrzostwami świata. Zenon Konopka, hokeista drużyny z NHL, Anaheim Mighty Dukcs, przypomniał sobie o ojczyźnie i chce grać w naszej reprezentacji.
Zenon Konopka (25 l.), lewoskrzydłowy Anaheim Mighty Ducks, chce grać dla Polski. W konsulacie w Toronto złożył podanie o nasz paszport.
Podekscytowany pomysłem gry dla Polski
Jego ojciec Zenon urodził się we Lwowie. Zenon junior przyszedł na świat, jako najmłodszy z trójki rodzeństwa, już w Niagra Falls w Ontario.
- Moi rodzice zawsze byli wielkimi patriotami - wyznaje Konopka. - Śledziliśmy poczynania bokserskie Andrzeja Gołoty i hokejowe Mariusza Czerkawskiego oraz Krzysztofa Oliwy. Mariusza zaczepiłem w grudniu podczas meczu z Maple Leafs. Zapytałem, czy nie pomógłby mi dostać się do polskiej drużyny. Zadzwonił do mnie, powiedział, że pomoże. Równy z niego chłop.
- Będę rozmawiał o Zenonie z prezesem Polskiego Związku Hokejowego. Myślę, że będzie wzmocnieniem polskiej reprezentacji. Jest szybki i celnie strzela - chwali Konopkę "SuperMario".
Tańczył w polskim zespole folklorystycznym
Z innym naszym hokeistą zza oceanu Zenon zna się lepiej. Krzysztofa Oliwę poznał, kiedy miał dziesięć lat.
- Krzysztof gościł u nas przez pół roku - wspomina. - Grał w juniorach Niagra Falls, miał kontuzję ramienia. Mieszkał w nie najlepszych warunkach, dlatego mój ojciec zaprosił go do nas. Bardzo miło wspominam tamte czasy. Graliśmy w hokeja, był dla mnie niczym starszy brat. Nigdy nie grałem przeciwko niemu w NHL, może i dobrze, bo niezły był z niego zabijaka.
Ojciec Zenka grał w siatkówkę i piłkę nożną. Pasją do sportów zaraził syna.
- W domu mówiło się po polsku. Wychowywaliśmy dzieci, by nie zapomniały o korzeniach i byli z nich dumni - mówi Arlene Konopka, matka Zenona. - Tańczyli w polskim zespole folklorystycznym. Słuchaliśmy polskiego radia. Gotowałam pierogi i gołąbki, które Zenon do dzisiaj uwielbia. Jestem bardzo dumna, że syn próbuje grać dla polskiej reprezentacji i mam nadzieję, że mu się to uda.
Śmierć ojca była dla niego wielkim ciosem
Zenon senior zginął w wypadku, kiedy Zenek miał zaledwie 13 lat. Śmierć ojca była dla niego wielkim ciosem, ale i motywacją. Chciał pokazać, że sobie bez niego poradzi. Jednocześnie pomagał mamie w pracy na farmie.
- Zenon jest konsekwentny. Jeśli chce osiągnąć cel, na pewno go zrealizuje. Do złudzenia przypomina w tym ojca. Kocha wygrywać. Nie jest przy tym egoistą. Zrobi wszystko, by pomóc innym - mówi nie kryjąc wzruszenia mama.
Oliwa to dopiero potrafił się bić...
Dotychczas za największego polskiego twardziela w NHL uchodził Krzysztof Oliwa (32 l.). Przez 10 sezonów w najlepszej hokejowej lidze świata spędził na ławce kar 1494 minuty (blisko 25 godzin). Najwięcej agresji wykazywał na początku kariery, gdy w latach 1996-2000 występował w New Jersey Devils. Wtedy otrzymał 749 minut kar.
Komentarze