Tylko chwilami miejscowi hokeiści pokazywali klasę. Na przykład w 33 min Horny dostał krążek w środkowej tercji, minął 5 zawodników MMKS niczym tyczki slalomowe i będąc przy bramce gości, oddał na lewo do Stebleckiego.Comarch Cracovia - MMKS Podhale Nowy Targ 16:4 (9:1,1:1,6:2)
Bramki:
Dla Cracovii: Czarnecki 3',19',58';
Pecherin 3',20';
Steblecki 6',33';
J. Drozdowicz '7,'9';
Witowski 13',49';
Csorich 14';
Horny '40;
Mętel '45;
Dudek '59;
Pawlik '60.
Dla MMKS:
Bukowski '46,'60;
Chudoba '20;
Siaśkiewicz '38.
Kary 14 minut - 14 minut.
Widzów 300.
Cracovia: Kosiński;
Ptacek - Marcińczak; Steblecki, Horny, Malinowski;
Csorich - Malacz; Urban - Pawlik - J. Drozdowicz;
Kotuła - Kozendra; Witowski - Czarnecki - Pecherin;
Ślusarek - Dudek; Brejta - Mętel - Grzesik.
Ten bez trudu umieścił "gumę" w siatce. Warto wspomnieć o udanym powrocie po kontuzji Czarneckiego, który zdobył wczoraj trzy bramki. Jako ciekawostkę podajmy też, że w 24 minucie na ławkę kar powędrował Steblecki. Była to jego pierwsza kara po wznowieniu ligowej kariery. (Nie jest to prawda, Roman Steblecki już w tym sezonie 2 minuty odsiedział na ławce kar - dop. robas).
Rafał Czerkawski "Dziennik Polski"
skh
Czytaj także: