Broniący w Mińsku Pucharu Kontynentalnego Red Bull Salzburg bez żadnych problemów wygrał swój pierwszy mecz Superfinału sezonu 2010-11.
Mistrzowie Austrii pokonali dziś francuski zespół Dragons de Rouen 6:1. Red Bull otworzył wynik strzelając dwa gole w pierwszych czterech minutach, a Francuzi grający bez kontuzjowanego Marc-André Thinela stojącego w boksie obok trenera Rodolphe'a Garniera odpowiedzieć potrafili jedynie grając w podwójnej przewadze. Po dwóch tercjach było jeszcze 3:1 i "Smoki" mogły mieć nadzieję na odrobienie strat, ale podopieczni Pierre'a Pagé pozbawili jej swoich rywali zdobywając trzy gole w odstępie 2,5 minuty trzeciej odsłony.
Błysnął szczególnie drugi atak Red Bulla prowadzony przez laureata Hobey Baker Award 2007 dla najlepszego gracza uniwersyteckiej ligi NCAA, Kanadyjczyka Ryana Duncana. 25-letni napastnik strzelił dwa gole i przy dwóch kolejnych asystował, a jego koledzy z formacji zaliczyli - Ramzi Abid trzy asysty, a Daniel Welser gola i asystę. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale w 29. minucie kapitan mistrzów Austrii, Thomas Koch z rzutu karnego strzelił wprost w Fabrice'a Lhenry'ego. Mimo wszystko trener Pagé znalazł kilka ciepłych słów pod adresem rywala. - Rouen to dobry, twardo grający zespół. Mieli kilka świetnych okazji, ale Reinhard Divis w naszej bramce za każdym razem stawał na ich drodze - mówił kanadyjski szkoleniowiec.
Honorową bramkę dla drużyny z Rouen strzelił Carl Mallette. Dla Red Bulla był to siódmy z rzędu wygrany mecz w Pucharze Kontynentalnym. Austriacy potrzebują jeszcze najprawdopodobniej dwóch zwycięstw, by móc się cieszyć ze zdobycia PK po raz drugi z rzędu. Drużyna Dragons de Rouen może się pocieszać tym, że również od porażki (z Cracovią) rozpoczęła rywalizację w trzeciej rundzie PK w listopadzie. Wtedy jednak udało jej się zdobyć w meczu otwarcia choć jeden punkt, rywale byli słabsi niż tym razem, a ponadto Normandczycy grali przed własną publicznością.
W drugim spotkaniu dnia ekipa Junosti Mińsk pokonała 2:1 SønderjyskE Vojens z Danii. Gole dla gospodarzy strzelili Siarhiej Zadielenau i Alaksandr Kitarau. Odpowiedział w końcówce drugiej tercji Christoffer Kjærgaard, ale zespołu Mario Simioniego na gola wyrównującego stać nie było. 21 strzałów mistrzów Danii obronił fiński bramkarz Junosti, Mika Oksa. Białoruski zespół jutro zmierzy się z Dragons de Rouen, a SønderjyskE zagra z Red Bullem.
Red Bull Salzburg - Dragons de Rouen 6:1 (2:1, 1:0, 3:0)
1:0 Duncan - Abid - Lynch 01:11
2:0 Lakos - Trattnig - Pewal 03:02 PP
2:1 Mallette - Desrosiers - Olsson 14:15 PP2
3:1 Welser - Abid - Duncan 34:33
4:1 Duncan - Abid - Welser 43:14
5:1 Heshka - Duncan - Koch 45:18
6:1 Schiechl - Puschnik 45:45
Strzały: 37-21.
Minuty kar: 16-16.
Widzów: 4 200.
Junost Mińsk - SønderjyskE Vojens 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)
1:0 Zadielenau - Kłoczkow - Sienkiewycz 18:50
2:0 Kitarau - Czuprys - Baszko 26:36
2:1 Kjærgaard - Frank 37:55
Strzały: 30-22.
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 8 810.
Sobotnie mecze:
Junost - Dragons
Red Bull - SønderjyskE
Czytaj także: