W swoim ostatnim meczu Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego zawodnicy GKS Tychy przegrali z Asiago Hockey 2:4. Tym samym trójkolorowi stracili szansę na wygranie całych rozgrywek. Do Polski mogą jednak wrócić z medalem. Żeby tak się stało, ekipa Dragons de Rouen musi pokonać Herning Blue Fox w regulaminowym czasie gry.
Tyszanie niezbyt dobrze weszli w mecz i już w 8. minucie, podczas gry w osłabieniu, stracili pierwszego gola. Obrońcy trójkolorowych nie upilnowaliMarca Joségo Maganbosco Aguirrego,który dobił strzał Matteo Tessariego.
Na drugą zawodnicy GKS-u nie wyszli w pełni skoncentrowani. Skutkiem tego była bramka Andreasa Lutza, który pokonał Kamila Kosowskiego już 43. sekundy po wznowieniu gry. Również i tym razem hokeiści z Półwyspu Apenińskiego wykorzystali grę w przewadze. Na ławce kar siedział bowiem rosyjski napastnik Maksim Kartoszkin.
Trójkolorowi nie zamierzali się poddawać i w 34. minucie Marcin Kolusz wykorzystał podanie Jarosława Rzeszutki. W ten oto sposób hokeiści mistrza Polski złapali kontakt z mistrzem Włoch.
Kiedy wydawało się, że podopieczni Jiříego Šejby uspokoili grę i będą radzili sobie już tylko lepiej, Layne Ulmer oddał kąśliwy strzał, który zaskoczył Kamila Kosowskiego. Strata tyszan znów wynosiła dwie bramki.
Pod koniec ostatniej odsłony tempo gry wyraźnie „siadło”. W 55. minucie gry po raz kolejny Włosi wykorzystali najsłabszą stronę tyszan, czyli grę w osłabieniu. Gdy na ławce kar siedział Maksim Kartoszkin Sean Bentivoglo powiększył przewagę swojej drużyny.
Mistrzowie Polski atakowali raz za razem, jednak brakowało im skuteczności. Nadzieję w serca tyskich kibiców wlał jeszcze Adam Bagiński na dwie minuty przed końcem spotkania. Na więcej nie starczyło im czasu.
GKS Tychy – Asiago Hockey 2:4 (0:1, 1:1, 1:2)
0:1 – Marco José Maganbosco Aguirre–Matteo Tessari (07:49, 5/4)
0:2 – Andreas Lutz – Anthony Nigro, Sean Bontivoglo (20:43, 5/4)
1:2 – Marcin Kolusz – Jarosław Rzeszutko (33:11)
1:3 – Layne Ulmer – Anthony Lucani, Sean Bontivoglo (43:44)
1:4 – Sean Bentivoglo – Anthony Nigro (54:37, 5/4)
2:4 – Adam Bagiński – Radosław Galant, Mateusz Bryk (57:51, 5/4)
Sędziowali:René Hradil (Czechy), Manuel Nikolić (Austria) - Henri Neva (Finlandia), Jauhien Hanczarau (Białoruś).
Minuty karne: 8-22.
Strzały: 34-22.
Widzów: 2546.
GKS Tychy: Kosowski – Ciura, Kolarz; Bagiński, Galant, Witecki – Sokół, Pociecha; Łopuski, Kalinowski, Kolusz – Bryk, Kotlorz; Kogut, Kartoszkin (6), Vitek – Hertl; Bepierszcz, Rzeszutko (2), Komorski i Woźnica.
Trener:Jiří Šejba.
Asiago Hockey: Carrozzi – M. Sullivan, Sova (2); Ulmer, Bentivoglo (2), Magnobosco Aguirre – D. Sullivan, Marchetti; Lutz (4), Nigro (2), Iori – Miglioranzi, Ambrosi; Presti, Luciani, Pace (2) – Casetti, N. Tessari, M. Tessari, Benetti.
Trener: Patrice Lefebvre.
Czytaj także: