Najcięższe treningi pierwszego etapu przygotowań hokeiści TKH Nesty mają już za sobą. Najbliższe dni będą ostatnimi przed trzytygodniowymi urlopami.
4 maja hokeiści TKH Nesty zainaugurowali zajęcia przygotowawcze do nowego sezonu. Z tygodnia na tydzień obciążenia treningowe rosły. Rozpoczęło się spokojnie, ale ostatnie jednostki pracy nad siłą i wytrzymałością do łatwych już nie należały.
- Widać, że zawodnicy odczuwają trudy treningów, w końcu to siódmy tydzień zajęć tlenowych i beztlenowych - podkreślił Tomasz Rutkowski, szkoleniowiec TKH.
Trener docenia podopiecznych
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przez ostatnie dwa tygodnie zajęcia odbywały się trzy razy dziennie i przebiegały pod dyktando treningów interwałowych, najbardziej nielubianych przez zawodników, ale dających najlepsze rezultaty.
Jedną z najtrudniejszych przepraw, z którą musieli zmierzyć się hokeiści, był tor przeszkód. Obejmował on czternaście stacji, na których trzeba było pracować przez 45 sekund z pełną mocą, a po chwili odpoczynku wznowić ćwiczenia na kolejnej sekcji. Poszczególne partie mięśni, najbardziej nogi, odczuły bardzo wysokie obciążenia.
- Pracuje z nami masażysta, a podczas odnowy biologicznej wspomagają nas dwaj kolejni, ale mimo to czuć oznaki wykonanej pracy. To dobry prognostyk - dodaje z zadowoleniem trener TKH.
Budowanie siły zawodników to jedna z dróg do osiągania zadowalających wyników, drugą jest skuteczność w grze. Właśnie dlatego, gdy pierwsza z grup wyciskała kolejne ciężary na siłowni, druga oddawała setki strzałów „na sucho” w kierunku bramki.
Hokeiści wykonywali od 200 do 250 krótkich, bądź długich, pociągnięć krążka podczas jednego treningu. Kalkulacja jest prosta - trzy treningi w tygodniu, to około 700 oddanych strzałów.
- Był to ukierunkowany trening. Wierzę, że będzie miał przełożenie na zdobywane bramki w sezonie - stwierdził Tomasz Rutkowski, a po chwili docenił zaangażowanie swoich podopiecznych. - Jestem zbudowany postawą zawodników. Z wieloma hokeistami pracowałem, jedni pracują tak, a inni inaczej, ale tutejsi gracze trenują lepiej, niż we wielu innych zespołach. Jeżeli w ten sposób będą zachowywali się na lodzie, będą grali z taką wolą i ambicją, to jestem dużym optymistą.
Zasłużony odpoczynek
W najbliższy piątek pierwsza część przygotowań zostanie zakończona, a zawodnicy wyjadą na zasłużone urlopy. O całkowitym rozbracie z mozolnymi treningami nie może być jednak mowy, bowiem jeszcze w czwartek trener Toruńskiego Klubu Hokejowego przekaże zawodnikom indywidualne plany zajęć. Powyższe plany powstaną w oparciu o majowy sprawdzian kondycji fizycznej i dzisiejsze testy końcowe.
Urlopy toruńskich graczy, ze względu na przesunięcie inauguracji ligowych rozgrywek (z ósmego na jedenastego, bądź trzynastego września), zostały przedłużone o kilka dni i potrwają równe trzy tygodnie.
Powrót do treningów zaplanowano na połowę lipca.
Dariusz Łopatka - Nowości
Czytaj także: