Hokej.net Logo

Sytuacja znów się powtórzy?

Sytuacja znów się powtórzy?

Działacze hokejowej spółki twierdzą, że chcą wzmacniać zespół, lecz tylko na określonych warunkach. Być może dlatego nie spieszą się w swoich działaniach.


Toruńska spółka była już blisko podpisania umów z kilkoma wartościowymi zawodnikami, bywało, że nawet z reprezentantami kraju. Scenariusze każdego z niedoszłych transferów Nesty były tym niemniej jednakowe.

Chcieli za dużo

Paweł Połącarz, Bartłomiej Wróbel i ostatnio Tomasz Proszkiewicz - nazwiska tych zawodników kibicom hokeja są dobrze znane. Każdy ze wspomnianych graczy w ostatnich kilku tygodniach mocniej lub słabiej rozważał wzmocnienie toruńskiego zespołu. Problem był jeden - rozbieżności finansowe pomiędzy zainteresowanymi stronami.

Połącarz i Wróbel z chęcią zagraliby w Neście, działacze spółki równie ochoczo zatrudniliby wspomnianych hokeistów, tyle, że... strony nie doszły do porozumienia w kwestii wysokości kontraktów.

- Wspomniani zawodnicy oczekiwali od nas pieniędzy, jakie zarabia się na lodowiskach Polskiej Ligi Hokejowej. Na to nas nie stać - mówili za każdym razem przedstawiciele spółki.

Kilka dni temu sytuacja się powtórzyła. Tomasz Proszkiewicz, 32-letni bydgoszczanin, który od czterech sezonów reprezentuje GKS Tychy, ale ostatnio na lód wychodzi rzadko, zgłosił chęć powrotu do Torunia. Działacze spółki uznali, iż będzie to dobre wzmocnienie. Pojawił się jednak, jak w poprzednich przypadkach, znany problem.

- Jest zainteresowanie ze strony zawodnika, lecz ciągle jesteśmy w zawieszeniu - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes Nesty, dodając po chwili. - Mamy pewne środki finansowe, ale nie możemy zgodzić się na tak wysokie oczekiwania, jakie przedstawił nam Tomasz Proszkiewicz.

Spółka zaproponowała więc swoje warunki i... wciąż czeka na odpowiedź hokeisty.

Przez kilka ostatnich dni „Nowości” próbowały skontaktować się z Tomaszem Proszkiewiczem, bezskutecznie. Udało się nam tymczasem ustalić, iż zainteresowanie grą w Toruniu wyrażał do niedawna inny hokeista, były gracz Naprzodu Janów, któremu kilka dni temu Polski Związek Hokeja na Lodzie zezwolił na poszukiwanie nowego klubu.

Wybrał opcję ekstraligową

Mowa o Łukaszu Kuliku, 24-letnim obrońcy, który sondując polski rynek kontaktował się m.in. z przedstawicielami Nesty. Okazało się jednak, iż wychowanek Naprzodu nie chciał zbyt długo czekać na umowę i dwa dni temu wybrał ofertę Zagłębia Sosnowiec, które, podobnie jak klub z Janowa, przeżywa spore problemy finansowe.

Dariusz Łopatka - Nowości


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe