Toruńscy kibice po raz pierwszy mieli okazję oglądać swoich ulubieńców. W spotkaniu towarzyskim TKH Toruń pokonało Stoczniowca Gdańsk 4-2.
W brance toruńskiej Łukasz Kiedewicz zaś po przeciwległej stronie lodowiska Paweł Jakubowski. Początek spotkania należał do gości z Gdańska. Swoich szans szukali Filip Drzewiecki oraz Patryk Soliński. Pierwszą grożną akcję torunianie przeprowadzili w piątej minucie- strzał Tomasza Proszkiewicza minął bramkę. W odpowiedzi goście przeprowadzili skuteczną akcję, Drzewiecki podał do nadjeżdzającego Zdenka Juraska i ten pokonał Kiedewicza. W 9 minucie Łukasz Zachariasz próbował pokonać Kiedewicza ale ten był na posterunku. W 10 minucie strzał Milana Filipiego nad bramką. Do końca tercji na lodzie nie dzieje się nic ciekawego, u obu drużyn widać brak zgrania, akcje są chaotyczne. Początek drugiej tercji to cały czas akcje chaotyczne, brak dokładności z oby dwu stron. Wreszcie w 29 minucie dobra akcja torunian w przewadze. Matej Bukna strzela z niebieskiej tor lotu krążka zmienia Tomasz Nikiel i jest 1-1. Po tym golu do zdecydowanych ataków przechodzi Stoczniowiec. Dwukrotnie grając w przewadze, robi się gorąco pod bramką Kiedewicza, ale tem wychodzi z opresji obronną ręką. W 38 minucie swojej szansy nie wykorzystał aktywny dziś Milan Filipi. Przed trzecią tercją następuje zmiana w bramce TKH za Kiedewicza wchodzi Michał Plaskiewicz. Od początku trzeciej tercji zdecydowana przewaga torunian, zespół przyjezdnych zepchnięty do obrony. W 52 minucie wreszcie ataki przynoszą rezultat. Robert Suchomski pokonuje Odrobnego i TKH wychodzi na prowadzenie 2-1. Trzy minuty pózniej jest już 3-1. Grający w osłabieniu torunianie przeprowadzają kontrę. Na solową akcję decyduje się Aleksander Myszka i pokonuje Odrobnego. W 57 minucie sygnał do ataku Stoczniowca daje Sebastian Bukowski który pokonuje Plaskiewicza strzałem pod poprzeczkę. Jednak 40 sekund pózniej wynik meczu ustala Jacek Dzięgiel z podania Łukasz Chrzanowskiego. Dwie pierwsze tercje spotkania były chaotyczne, brakowało w nich sytuacji bramkowych, gra toczyła się głównie wśrodkowej tercji. Trzecia odsłona meczu to zdecydowane ataki(zwłaszcza torunian), dobre akcje oraz bramki. Torunianie po raz drugi w przedsezonowych meczach pokonali Stoczniowca Gdańsk.
Andy
Hokej.Net
Czytaj także: