Hokej.net Logo

Twierdza Kraków nie zdobyta

Przed meczem Waldemar Klisiak mówił, że jest przekonany, iż to będzie zacięty mecz, w którym nie padną więcej niż cztery bramki. I jak się okazało miał rację. Liczył zapewne, że chociaż jedna bramka więcej znajdzie się na koncie Unii. Ale Cracovia była zdeterminowana jak nigdy.

Zaczęło się bardzo szybko. Martin Potocny podaje do Piotra Sarnika, ten uderza z mistrzowską precyzją w okienko bramki `Jawy`. Cracovia atakuje i ma kolejne okazje, lecz Unia broni się spokojnie. Z czasem Oświęcimianie zyskują przewagę, okazje mają: Puzio, Misal i Kowalówka, który marnuje `setkę`. W 16 min. Następuje wyrównanie. Naławce kar siedzi Cieślak. Z bliska strzela Puzio, Radziszewski znakomicie interweniuje, ale przy dobitce Bibrzyckiego nie miał nic do powiedzenia.

Druga tercja była równie szybka, co pierwsza. Akcja za akcję, nie brakuje ostrych starć. W 26 min. znakomita szansa Unii. Mariusz Jakubik wypuszcza Jakuba Radwana, ale ten przegrywa pojedynek `oko w oko`; z Radziszewskim. W 29 min. Cracovia ma szansę na prowadzenie, ale grając przez 20s. w podwójnej przewadze nie potrafi jej wykorzystać. W 34 min. na ławkę kar wędruje Martin Voznik. Unia ma szansę (m.in. silnie strzela Bohacek). Ale po chwili błąd obrońców Unii w ustawieniu. Wychodzący z ławki kar Voznik dostaje podanie, jedzie sam na Jaworskiego, ale przegrywa pojedynek. Leżąc na lodzi odbija strzał Czecha parkanem. Końcówka drugiej tercji należała do Unii. Oświęcimianie mieli przewagę, z której nic jednak nie wyniknęło( próbował m.in. Noworyta z niebieskiej).

Trzecia tercja zapowiadała się pasjonująco. I taka też była. W 35 s. III tercji kapitalna akcja Hornego. Krążek zagrywał Damian Słaboń, `Profesor` zamarkował strzał, minął Jaworskiego i posłał krążek do pustej bramki. Cracovia ma przewagę w tej części gry. Próbuje po raz kolejny Horny. Później gra Pasów w przewadze, kilkakrotnie jest groźnie. Jaworski jednak nie daje się pokonać. Później Jaros wędruje na ławkę kar i znów Cracovia naciska Unię (bliski był Damian Słaboń). W 51 min. Potocny wędruje na ławkę kar, ale Unia praktycznie nie stwarza sobie okazji, nie potrafiąc założyć zamka. Twarda walka, Unia próbuje atakować, Cracovia uważnie w obronie z próbami kontrataków. W 56 min., zaskakujący strzał Klisiaka z zza niebieskiej, ale Radzik wyłapuje ten strzał. Szybko zbliżamy się do końca meczu, na ponad półtorej minuty przed zakończeniem meczu wycofany zostaje Jaworski. Unia jednak nie stwarza okazji. Ale na trzydzieści kilka sekund przed końcową syreną na ławkę kar wędruje Piotrowski. Dostaje 2 min. za ruszenie bramki. Kilka sekund wcześniej niesamowite zamieszanie przed bramką Radziszewskiego. Krążek tańczył przed bramką i obrońcy Cracovii nie potrafili go wybić. Skończyło się jednak szczęśliwie dla Pasów. Unia ,pomimo wygranego wznowienia, nie oddaje strzału na bramkę, krążek wybijają Krakowianie i zwycięstwo staje się faktem. Euforia na trybunach, hokeiści razem z kibicami robią lokomotywę.

Zawodnikami meczu zostali: Piotr Sarnik (Cracovia) i Rafał Bibrzycki (Unia) Obejrzeliśmy ciekawy mecz, akcja za akcją, bardzo szybkie tempo. Sporo ostrych starć. Mecz bardzo wyrównany a zwycięstwo dla Cracovii ,o czym niewątpliwie zadecydowały indywidualności w drużynie Pasów. Jak na razie Cracovii nikt nie zdołał pokonać i będzie to bardzo trudne, bo forma Krakowian rośnie w górę.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe