Bohaterem dzisiejszego meczu był zdecydowanie napastnik KH Sanok, Marcin Niemiec, który strzelił trzy bramki a przy dwóch pozostałych asystował.
Sanoczanie po znacznie lepszym meczu niż wczoraj zasłużenie wygrali wysoko z Polonią Bytom 8:2.KH Sanok - Polonia Bytom 8:2 (4:1,0:1,4:1) 17:00
Bramki:
1:0 Marcin Niemiec - Maciej Radwański 6:31’
2:0 Marcin Niemiec - Maciej Mermer 8:17’
3:0 Maciej Radwański- Robert Kostecki - Marcin Niemiec 17:20’
4:0 Tomasz Demkowicz - Robert Kostecki - Grzegorz Galant 18:23’
4:1 Piotr Hałas - Jerzy Sobera 29:23’
5:1 Marcin Niemiec - Maciej Radwański - Maciej Mermer 43:41’
6:1 Robert Kostecki - Piotr Ciepły 50:45’
7:1 Maciej Mermer - Marcin Niemiec 52:41’
7:2 Jarosław Wojnarowski - Daniel Kukulski 54:43’
8:2 Robert Kostecki - Tomasz Demkowicz 59:15’
Kary:
23:00’ Andrzej Banaszczak (Polonia) 2 min. (uderzanie kijem)
28:21’ Artur Dżoń (KH) 2 min. (uderzanie kijem)
34:17’ Maciej Radwański (KH) 2 min. (atak kijem trzymanym oburącz)
34:17’ Dariusz Puzio (Polonia) 2 min. (atak kijem trzymanym oburącz)
37:23’ Branislav Stolarik (KH) 2 min. (atak wysoko uniesionym kijem)
??:??’ Zbigniew Szydłowski (Polonia) 2 min. (gra na czas)
46:14’ Maciej Radwański (KH) 2 min. (nadmierna ostrość w grze)
46:14’ Jerzy Sobera (Polonia) 2 min. (nadmierna ostrość w grze)
49:41’ Andrzej Secemski (Polonia) 2 min. (atak kijem trzymanym oburącz)
Sędziowali: Przemysław Kępa - Adam Witek, Tomasz Słowakiewicz
Widzów: ok. 700
Składy:
KH Sanok:
Bramkarze:
[I] Tomasz Lisowski [60]
[Rezerwowy] Łukasz Janiec
Obrońcy:
[I] Branislav Stolarik - Bogusław Rąpała
[II] Piotr Ciepły - Marek Cholewa
[III] Dariusz Demkowicz - Arkadiusz Burnat
[Rezerwowy] Paweł Mika
Napastnicy:
[I] Maciej Mermer - Maciej Radwański - Marcin Niemiec
[II] Grzegorz Galant - Robert Kostecki - Tomasz Demkowicz
[III] Artur Dżoń - Maciej Piecuch - Piotr Karnas
[Rezerwowi] Tomasz Mermer - Łukasz Miśków - Adrian Barnuś
Trener: Marian Brusil
Polonia Bytom
Bramkarze:
[I]Zbigniew Szydłowski [52:41]
[II]Łukasz Sosnowski [7:19]
Obrońcy:
[I] Marek Żurek - Andrzej Banaszczak
[II]Zbigniew Sierocki - Jerzy Sobera
Napastnicy:
[I] Dariusz Puzio - Andrzej Secemski - Krzysztof Kuźniecow
[II] Jarosław Wojnarowski - Piotr Hałas - Daniel Kukulski
[Rezerwowi] Arkadiusz Orłoś - Maciej Pluskota
Trener: Adam Fras
Sprawozdanie:
Początek meczu w wykonaniu gospodarzy przypominał sobotni mecz, po 8 minutach było już 2:0, obie bramki strzelił najlepszy zawodnik dzisiejszego meczu Marcin Niemiec, najpierw w 6 minucie z podania Macieja Radwańskiego a 2 minuty później z podania Macieja Mermera.
Po dwóch bramkach sanoczanie nadal atakowali a goście grali z kontry. Następne bramki padały między 17 a 18 minutą, najpierw ładną akcje Niemca z Kosteckim wykończył Radwański, później Tomasz Demkowicz ładnym strzałem pokonał po raz czwarty Szydłowskiego w tym meczu. Między trzecią a czwartą bramką Krzysztof Kuźniecow w 18 minucie w sytuacji sam na sam z Lisowskim przestrzelił na bramką. Gospodarze po I tercji mogli się cieszyć wysokim prowadzeniem.
W drugiej tercji padła tylko jedna bramka w 29 minucie Piotr Hałas z podania Jerzego Sobery po raz pierwszy pokonał dobrze spisującego się Tomasza Lisowskiego.
Mimo dogodnych sytuacji z obu stron więcej bramek w tej tercji kibice nie zobaczyli a przyczynił się do tego Tomasz Demkowicz, który pomimo dwóch czy trzech klarownych sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza Polonii.
Trzecia tercja zaczęła się bardzo dobrze w 43 minucie Marcin Niemiec strzela swoją 3 bramkę w meczu wykończając akcję swoich partnerów z ataku. W 50 i 52 minucie padają kolejne bramki dla KH Sanok, najpierw Robert Kostecki z podania Ciepłego podwyższa wynik na 6:1, dwie minuty później padła siódma bramka, po wrzuceniu krążka przez Niemca, Mermer rękawicą złapał krążek a następnie po położeniu go na lód zdobywa bramkę, zawodnicy z Bytomia protestowali gdyż Mermer zamknął krążek w rękawicy, ale po naradzie sędzia uznał bramkę.
W 54 minucie goście po raz drugi w tym meczu pokonali bardzo dobrze spisującego się Lisowskiego, Jarosław Wojnarowski po dokładnym podaniu Kukulskiego zmniejsza straty do rywali. Niecałą minutę później Robert Kostecki trafia w słupek „no, ale co się odwlecze to nie uciecze” na 45 sekund przed końcem meczu Kostecki z podania Demkowicza podwyższa rezultat meczu na 8 do 2.
Podsumowując mecz był o wiele lepszy od wczorajszego, kibice zobaczyli o wiele więcej walki i udanych akcji.
Sebastian Królicki (skh)
Składy: Mezo
Czytaj także:
