Od wielu lat przyzwyczajamy się do tego, że w momencie powołań na zgrupowania kadry niektórych zawodników dopadają choroby, kontuzje, wydarzają się ważne sprawy rodzinne. Trzeba dużej ufności i wielkiej wiary, żeby o to wszystko obwiniać ślepy los, zwłaszcza jeżeli takie sytuacje się powtarzają.