– Bramka na początku drugiej tercji, może nie podcięła nam skrzydeł, ale bardziej wzbudziła w nas taką sportową złość. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji, no a karne to loteria – tak Derby Śląska podsumował Bartosz Fraszko, napastnik GKS-u Katowice. Jego zespół uległ tyszanom 1:2 po serii rzutów karnych.