Kominy rozciągającej się u podnóży Beskidów huty kopcą gęstym dymem. Widać je już z dala od miasta, kiedy to ruchliwą szosą powoli toczę się między lasami. Parking przed Tesco jest wypełniony, po chodnikach żwawym krokiem podąża tłum ludzi. Ubranych w czerwone bluzy i szaliki, kroczą w kierunku zawieszonego na ścianie smoka. W hali, którą on zdobi, za chwilę odbędzie się mecz. W końcówce sezonu zasadniczego miejscowi HC Oceláři Trzyniec podejmą HC Vervę Litvínov z Pawłem Zygmuntem w składzie. Spotkanie z trybun oglądał Jakub Noskowiak, a oto reportaż z tego, co przeżył w trakcie pobytu.