Jonathan Huberdeau, który w poprzednim sezonie był najlepiej punktującym graczem Florida Panthers, w wyniku głośnej wymiany trafił do Calgary Flames. Dziś szefostwo „Płomieni” poinformowało, że podpisało z kanadyjskim skrzydłowym ośmioletnią umowę, na mocy której zarobi aż 84 miliony dolarów!
Huberdeau (185 cm, 92 kg) podchodzi z niewielkiej miejscowości Saint-Jérôme, znajdującej się w prowincji Qubec. Tam też stawiał swoje pierwsze kroki. Przed trafieniem do NHL z dużym powodzeniem występował w kanadyjskiej lidze QMJHL. Tam łącznie w 250 spotkaniach strzelił 141 bramek oraz zanotował 185 asyst.
Kanadyjczyk do NHL trafił w 2011 roku, wybrany w drafcie przez szefostwo Florida Panthers z trzecim numerem. Już w pierwszym sezonie w gry „Panterach” udowodnił, że można na nim polegać. W 48 spotkaniach zdobył 31 punktów.
Przez ostatnie cztery lata był asystentem kapitana, a w minionym sezonie pobił swój punktowy rekord w NHL. W 80 meczach fazy zasadniczej zdobył 30 bramek i zanotował 85 asyst. W 10 meczach fazy play-off zgromadził 5 punktów (1 G + 4 A).
Pod konic lipca był częścią niewątpliwie największej i najgłośniejszej wymiany. Trafił do Calgary Flames razem z MacKenzie'em Weegarem, Cole'em Schwindtem oraz warunkowy wyborem w pierwszej rundzie draftu w 2025. Floryda otrzymała Matthew Tkachuka oraz warunkowy wybór w piątej rundzie draftu w tym samym roku.
Działacze „Płomieni” poinformowali, że podpisali z nim ośmioletni kontrakt, gwarantujący mu roczne zarobki na poziomie 10,5 miliona dolarów. Wejdzie on w życie od sezonu 2023/2024.
– Jestem podekscytowany, że mogę być długoterminową częścią organizacji Calgary Flames – powiedział w specjalnym oświadczeniu Jonathan Huberdeau. – Jestem podekscytowany nowym rozdziałem w mojej karierze i oddany swojej nowej drużynie. Dam z siebie wszystko, na lodzie i poza nim. Nie mogę się doczekać, aby zagrać przed fanami Flames.
Czytaj także: