Hokej.net Logo

Co dalej z halą „Olivia”?

Hala Olivia w Gdańsku, fot. Anna Zieniewicz
Hala Olivia w Gdańsku, fot. Anna Zieniewicz

Uchwała GKS Stoczniowiec, która de facto zamyka drzwi do obiektu przed hokeistami Fudeko GAS Gdańsk, rozgrzała do czerwoności temat hokeja w Gdańsku.

Przypomnijmy, że 6 czerwca Walne Zebranie Delegatów GKS Stoczniowiec przyjęło uchwałę, w której - powołując się na statut Gdańskiego Klubu Sportowego Stoczniowiec - uznaje, że „nie jest dopuszczalne prowadzenie działalności sportowej przez inne organizacje, stowarzyszenia i fundacje na terenie Hali Sportowo-Widowiskowej Olivia w Gdańsku”. W szczególności uchwała ta ma dotyczyć podmiotów korzystających z infrastruktury lodowej prowadzących działalność sportową w ramach struktur Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, a nie drużyn grających w Trójmiejskiej Lidze Hokejowej ani innych dyscyplin uprawianych w obiekcie - łyżwiarstwa synchronicznego czy figurowego.

W świetle przyjętej uchwały pojawiła się uzasadniona obawa o przyszłość grającego w MHL Fudeko GAS Gdańsk. Klub trenuje i rozgrywa swoje mecze właśnie na terenie należącej do miasta hali, której zarządcą jest GKS Stoczniowiec. Projekt, firmowany przez Krzysztofa Lehmanna i Josefa Vitka, powstał dwa lata temu. W zeszłym roku drużyna została zgłoszona do Młodzieżowej Hokej Lidze, gdzie w debiutanckim sezonie dotarła do ćwierćfinałów. Miała jednak problemy z zarządcą hali przez co grupy młodzieżowe, które również prowadzi fundacja GAS Olivia musiały trenować i grać w Elblągu lub Malborku. Klub zgłosił także akces na sezon 2024/25.

Pytany o tę sytuację w kuluarach walnego zgromadzenia władz PZHL, które odbyło się 11 czerwca, zarządzający zarówno obiektem jak i klubem Marek Kostecki konsekwentnie odmawiał komentarza w sprawie, rzucając jedynie momentami kuriozalnym argumentem, że nie może być tak, że dwa konkurencyjne kluby rozgrywają swoje mecze na tym samym obiekcie. Problem w tym, że w Trójmieście innego obiektu do profesjonalnej gry w hokeja zwyczajnie nie ma, zaś sama „Olivia”, cały czas ma status należącego do miasta budynku użyteczności publicznej.

W sprawie wypowiedzieli się rzecznik Fudeko GAS Gdańsk, Arkadiusz Bruliński. Jego zdaniem kwestia zakazu korzystania z Hali przez reprezentowany przez niego klub nie jest jeszcze przesądzona – oraz radny miasta Gdańsk, Andrzej Kowalczys, który wystosował w tej sprawie list otwarty do Marka Kosteckiego i określił w nim uchwałę GKS jako „skandal” i „dyskryminację”.

– „Zachowuje się Pan, jakby Olivia to był Pana majątek a swoimi decyzjami przypomina sekretarza PZPR.” czytamy w liście, który opublikowały m.in. Radio Gdańsk oraz portal trójmiasto.pl.

– „Pańskie działania są takie, że obiekt pustoszeje i „pachnie” stęchlizną w przenośni i dosłownie. (…) Połączenie prezesury Stoczniowca i kierowania obiektem nie sprawdziło się. Szczególnie zauważalne było to przy próbach ratowania hokeja przez pasjonatów MH Automatyka, Pomorski Klub Hokejowy czy obecnie Fudeko GAS Gdańsk.”

We wczorajszej rozmowie z Radiem Gdańsk, radny Kowalczys przypomniał, że hala jest obiektem wybudowanym za publiczne pieniądze, że jest dobrem wspólnym. Jak podaje portal trójmiasto.pl, część miejskich radnych zaangażowała się w pomoc klubowi Krzysztofa Lehmanna i Josefa Vitka, by ten mógł dalej grać w Gdańsku. Mają wspólnie wykorzystać część zapisów z umowy dzierżawczej „Olivii”, mówiących o tym, że to miasto ma pierwszeństwo na wynajem lodu. Jeśli jednak mediacje nie dojdą do skutku, Fudeko GAS nie zamierza wycofywać swojego udziału w kolejnym sezonie MHL, władze klubu mają już bowiem gotowe plany awaryjne.

Trudno jednak nie patrzeć na tę sytuację inaczej niż tak, że pod nosem obojętnych urzędników, którzy od lat ignorują tę sprawę, Hala stała się państwem w państwie a miasto Gdańsk musi dokonywać niemałej ekwilibrystyki, by pozwolić chętnym z niej korzystać.

 Przykro mi to mówić, ale ja to w sumie wykrakałem  powiedział na antenie Radia Gdańsk Kris Mieliński, były kierownik PKH2014. – Przypomina to, jak przez kalkę, podobny scenariusz do tego, co działo się w 2020 roku. Na tej Hali, z tymi ludźmi, zdrowego hokeja niestety nie można zrobić. 

Stoczniowiec umowę na dzierżawę „Olivii” ma aż do 2036 i naprawdę trudno tu nie doszukiwać się podobieństw do sytuacji sprzed dokładnie czterech lat, kiedy to GKS Stoczniowiec najpierw zgłosił się do ekstraligi jako drugi po Lotosie PKH klub z Gdańska - który na hali był „u siebie” i miał preferencyjne warunki korzystania z obiektu jak i ustalany pod siebie grafik treningów - a w końcu doszło do rozwiązania PKH. Kibice potem długo walczyli o powrót swojego klubu m.in. pisząc otwarte listy do władz miasta, spotykając się z Adamem Korolem, który w gdańskim magistracie odpowiada za kwestie sportowe, prosząc o pomoc ówczesną posłankę Lewicy Beatę Maciejewską, a w końcu nagłośnili w mediach pomysł na przeniesienie hokeja do należącej do Sopotu i Gdańska Ergo Areny, który niestety nie spotkał się z jakimkolwiek odzewem ze strony włodarzy tych miast. Nie można nie odnieść wrażenia, że problem z „Olivią” został wówczas - po raz kolejny - zamieciony pod dywan a teraz, w paskudnych konwulsjach, po raz kolejny się spod niego wydobywa. Jak długo jeszcze Miasto Gdańsk będzie się tłumaczyć z patologicznej sytuacji na „Olivii” niczego konstruktywnego w tej sprawie nie robiąc?

List otwarty radnego Andrzeja Kowalczysa do Marka Kosteckiego, prezesa Stoczniowca Gdańsk - pisownia oryginalna:

 

Pan Marek Kostecki

Prezes GKS Stoczniowiec Gdańsk

Gdańsk ul. Grunwaldzka 470

 

Jako mieszkaniec Gdańska, sympatyk sportu, radny Miasta jestem ogromnie zaniepokojony Pana działaniami ograniczającymi dostęp do lodowisk w Hali Olivia. W Uchwale nr 2 z dnia 6 czerwca 2024r. podkreślacie, że GKS Stoczniowiec jest jedynym stowarzyszeniem kultury fizycznej, które może swobodnie prowadzić szkolenie sportowe w obiekcie HSW Olivia na każdym szczeblu rozgrywek w ramach praw i obowiązków wynikających z odpowiednich przepisów Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Uważam, że podjęcie takiej uchwały jest skandaliczne i ma charakter dyskryminujący inne sportowe podmioty w tym niedawno powstały Klub Fudeko GAS Gdańsk. Doskonale Pan się orientuje, że ta inicjatywa ma wielu, kibiców którzy fascynują tą piękną dyscypliną sportu, która w Gdańsku ma bogatą historię. Pragnę przypomnieć, że legendarna Hala Olivia nie jest Pana własnością, została wybudowana z środków publicznych przez m.in. gdańskich stoczniowców. To w tej Hali w 1981r. odbył się historyczny I Zjazd NSZZ SOLIDARNOŚĆ. Niestety z bólem stwierdzam, że Pańskie działania są na przeciwległym biegunie od słowa - Solidarność i są bardzo dalekie od idei Fair - Play.

Zarządcy Olivii powinno zależeć na upowszechnianiu dyscyplin sportowych, wspieraniu inicjatyw, które temu służą. Zamknięcie Hali, która jest symbolem Gdańska, jest policzkiem wymierzonym nie tylko w sportowe środowisko, to krótkowzroczne chronienie bytu, który tak naprawdę słabo funkcjonuje w obiekcie, w którym są dwa lodowiska. Ostatnia Pana decyzja, to kolejna próba zdławienia hokeja i jest ze wszech miar egoistyczna. Zachowuje się Pan, jakby Olivia to był Pana majątek, a swoimi decyzjami przypomina I sekretarza PZPR.

Zarządzanie taka Halą, jak Olivia powinna wiązać z umiejętnościami prowadzenia dialogów z Miastem, stowarzyszeniami, klubami, szkołami czy środowiskami sportowymi, którym zależy na tym, aby hala ponownie żyła imprezami, meczami hokeja, aby trybuny były wypełnione. Pan tych wymogów nie spełnia. Pańskie działania są takie, że obiekt pustoszeje i ,,pachnie" stęchlizną w przenośni i dosłownie. Z zrozumieniem przyjąłbym informację o rezygnacji z zarządzania Olivią. Połączenie prezesury Stoczniowca i kierowania obiektem nie sprawdziło się. Szczególnie zauważalne było to przy próbach ratowania hokeja przez pasjonatów z MH Automatyka, Pomorski Klub Hokejowy czy obecnie Fudeko GAS Gdańsk.

Andrzej Kowalczys

Radny Miasta Gdańska

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 8

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • mario.kornik1971
    2024-06-12 13:35:35

    że też nie ma na tego pryncypała bata?

    • beny77
      2024-06-12 16:11:47

      Śmieje się całej hokejowej Polsce w twarz

    • beny77
      2024-06-12 16:12:04

      Śmieje się dziad całej hokejowej Polsce w twarz

  • beny77
    2024-06-12 14:22:35

    Jeszcze mu pzhl pewnie sypnie groszem na organizację jakiejś imprezy okolicznościowej, czy na wsparcie zajęć z młodzieżą które prowadzi

  • PanFan1
    2024-06-12 15:18:49

    "wszystkie zwierzęta są równe, ale świnie są równiejsze"

  • Jac88
    2024-06-12 18:09:20

    To jest obraz polskiego hokeja. Kostecki wcale się dużo nie różni od Pzhl-u. Niestety ustrój się zmienił dawno, ale ludzie zostali...

  • hubal
    2024-06-12 19:45:26

    co Wy w tym Gdańsku , z dziadem nie możecie dać sobie rady ?

    • kijek
      2024-06-13 02:40:11

      A jak mają sobie poradzić? Facet ma papier na zarządzanie halą. Dopóki ze swojej strony wywiązuje się z obowiązków względem miasta albo dopóki nikt nie podważy legalności umowy to może robić co tylko chce w ramach praw do dzierżawy. Wszyscy, którym się to nie podoba mogą go jedynie cmoknąć w pompkę i spytać się czy mu się podobało.
      Mediacje niech se w buty wsadzą, robi tka jak chce skoro może. A że to jest skur...ństwo to zupełnie inna para kaloszy.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe