Matthew Schaefer, który w tym sezonie debiutuje na taflach NHL robi na wszystkich piorunujące wrażenie. Właśnie pozbawił rekordu Sidneya Crosby'ego.
Piątkowy mecz New York Islanders z Utah Mammoth był kolejnym pokazem wschodzącego talentu młodego Kanadyjczyka. W czasie dogrywki, pokonał bramkarza Karela Vejmelkę i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 4:3.
Zaledwie kilka miesięcy po tym, jak został wybrany z pierwszym numerem w drafcie NHL w 2025 roku, osiemnastoletni Schaefer nie tylko adaptuje się do NHL, ale także przekracza kamienie milowe pozostawiając po sobie ślad, jaki niewielu zawodników osiąga tak wcześnie w swojej karierze.
Kanadyjczyk, wybrany z numerem 1 w drafcie NHL w 2025 roku, został najmłodszym zawodnikiem w historii NHL, który strzelił gola w dogrywce (18 lat i 70 dni), bijąc rekord Sidneya Crosby'ego, który zdobył gola w dogrywce 18 lat i 101 dni, ustanowiony 16 listopada 2005 roku.
Co więcej, Schaefer z siedmioma golami w tym sezonie prowadzi wśród defensorów NHL i jest na dobrej drodze, aby pobić rekord debiutanta w liczbie bramek zdobytych przez obrońcę. Obecny rekord Briana Leetcha to 23 gole, ale prognozy sugerują, że Schaefer może skończyć nawet z 32, jeśli utrzyma tempo.
– Myślę, że w drugiej i trzeciej tercji chcieliśmy wyjść na prowadzenie – powiedział młody hokeista portalowi nhl.com. – Dostaliśmy wtedy solidnego kopa, który pozwolił nam wyrównać stan gry, a potem walczyliśmy zaciekle, aż w końcu znalazł mnie Matthew Barzal i podał mi krążek. To był świetny, zacięty mecz i naprawdę ciężko wywalczone zwycięstwo.
Z trzema zwycięstwami z rzędu, Wyspiarze zajmują obecnie pierwsze miejsce w klasyfikacji w Konferencji Wschodniej i są coraz bliżej miejsca w play-offach Dywizji Metropolitalnej.
Czytaj także: