NHL przerwie rozgrywki?

Po zawieszeniu rozgrywek NBA teraz także NHL może pójść tą samą drogą. Być może już dziś zapadnie taka decyzja.
Władze NBA postanowiły przerwać sezon po stwierdzeniu koronawirusa u francuskiego koszykarza Utah Jazz Rudy'ego Joberta. Ostatniej nocy odbyło się jeszcze 5 meczów NHL, ale dziś liga ma wydać kolejny komunikat w sprawie dalszych działań.
- NHL zdaje sobie sprawę z decyzji NBA o bezterminowym zawieszeniu sezonu w związku z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa u jednego z zawodników i kontynuuje konsultacje z ekspertami medycznymi, rozważając opcje postępowania. W czwartek należy się spodziewać nowych informacji - napisały władze najlepszej hokejowej ligi w swoim oświadczeniu.
Dziś także odbędą się rozmowy władz NHL z przedstawicielami Związku Zawodników. Wczoraj zaś kluby Columbus Blue Jackets i San Jose Sharks ogłosiły, że kolejne mecze (jeśli się odbędą) rozegrają przy pustych trybunach. To efekt wprowadzonych tam zakazów organizacji imprez masowych. W przypadku Blue Jackets dotyczy on całego stanu Ohio, a w San Jose objął hrabstwo Santa Clara, w którym to miasto się znajduje. Wcześniej, gdy w okolicy było jeszcze mniej potwierdzonych zachorowań na COVID-19, lokalne władze medyczne hrabstwa wydały zalecenie, by nie organizować meczów w San Jose z publicznością, ale NHL wówczas je odrzuciła.
W lidze na razie nie stwierdzono jeszcze zakażonego nowym koronawirusem hokeisty, ale w części miast są kluby zarówno NHL, jak i NBA, które korzystają z tych samych hal. Rudy Gobert w ostatnim tygodniu grał z drużyną Utah Jazz w halach Little Caesars Arena w Detroit, TD Garden w Bostonie i Madison Square Garden w Nowym Jorku. To obiekty, w których występują także drużyny NHL (odpowiednio: Red Wings, Bruins i Rangers).
Sezon zasadniczy NHL według planu miał się zakończyć 4 kwietnia. Do rozegrania pozostało jeszcze łącznie 189 meczów. Wczoraj odbyło się 5 spotkań, choć wszystkie toczyły się w cieniu informacji o przerwaniu rozgrywek w NBA i przy dużej niepewności co do dalszych losów rywalizacji w NHL. Według nieoficjalnych informacji rozważany jest scenariusz przerwania sezonu na 3 tygodnie, a władze ligi zwróciły się do klubów o podanie informacji o dostępności swoich obiektów w kwietniu, ale dziś nie ma pewności, jak będzie rozwijała się sytuacja, zwłaszcza że Światowa Organizacja Zdrowia już określiła ją jako pandemię. W Stanach Zjednoczonych do tej pory stwierdzono 1 312, a w Kanadzie 117 przypadków koronawirusa.
W historii NHL dwukrotnie nie udało się wyłonić zdobywcy Pucharu Stanleya. W 1919 roku miało to związek z pandemią grypy H1N1, tzw. "hiszpanki". Przerwany został wtedy po 5 meczach finał Pucharu Stanleya pomiędzy Montréal Canadiens a Seattle Metropolitans. Chorowali gracze obu zespołów, a kilka dni po przerwaniu rozgrywek na pogrypowe zapalenie płuc zmarł gracz Canadiens Joe Hall. W sezonie 2004-05 nie wyłoniono mistrza NHL z powodu lokautu.
Komentarze