"Nic nie może przecież wiecznie trwać. Co zesłał los, trzeba będzie stracić". Tekst autorstwa Andrzeja Mogielnickiego, śpiewany przez Annę Jantar w dużej mierze może wyznaczać przedsezonowe oczekiwania kibiców GKS-u Katowice. GieKSa przechodzi bowiem delikatną transformacje.
Ostatnie, niezwykle tłuste lata dla katowickiego hokeja, przypieczętowane podwójną koroną mistrzowską uświadomiły wszystkich w Katowicach, jak błogo spogląda się na resztę ligowej stawki z pozycji permanentnego faworyta. Na przestrzeni ostatnich sezonów transferowy celownik GieKSy skupiony był niemalże w samą "dychę". Katowiccy działacze na krajowym podwórku sięgali po wiodące postacie rodzimego hokeja, kompletując czołowych kadrowiczów w swoich szeregach. Równie dobrze wyglądały transfery zagraniczne. Carl Hudson, Joona Monto, Anton Eriksson to ledwie urywek z listy katowickich stranieri, którzy z miejsca stali się postaciami windującymi poziom sportowy polskiej ligi.
Czas płynie jednak nieubłaganie, czego pełną świadomość ma sztab szkoleniowy GKS-u. Letnie okienko transferowe w Katowicach minęło pod znakiem pożegnań. O części rozstań, szczególnie z najbardziej doświadczonymi zawodnikami zadecydował nie tyle prezentowany poziom sportowy, lecz zaglądająca coraz głębiej w oczy potrzeba odmłodzenia drużyny. Należy jednak postawić pytanie, na ile katowiccy działacze w okresie wymiany pokoleniowej byli przygotowani na odejścia tak kluczowych zawodników jak Joona Monto, Sam Marklund czy Hampus Olsson. Nadchodzący sezon będzie niósł wiele wyzwań zarówno dla zawodników, którzy stanowią o sile drużyny, jak i dla tych, którzy do niej dołączyli. Wartością która będzie nieodzowna w walce o najwyższe cele jest wydaje się być dla GKS-u siła kolektywu, którą zespół pieczołowicie stara się budować od początku letnich przygotowań.
Gwarancją jakości na kolejne sezony jest przedłużenie współpracy z trenerem Jackiem Płachtą. 55-latek zdecydował się na parafowanie nowej umowy, obowiązującej do końca sezonu 2026/2027. Nie ulega wątpliwości, że praca w GKS-ie Katowice dla Płachty jest czymś znacznie więcej, niż kolejnym punktem w trenerskim dossier. W swoich wypowiedziach niejednokrotnie podkreślał jak wiele znaczy dla niego możliwość budowania silnej drużyny, w miejscu w którym się wychowywał i sam zaczynał hokejową przygodę.
Należy jednak podkreślić, że ta współpraca nie opiera się jedynie na wzajemnym sentymencie obu stron, lecz przede wszystkim na wypracowanym znaku jakości. Odkąd Jacek Płachta objął GKS Katowice, drużyna konsekwentnie zdaje się opierać na zakorzenionym systemie gry. Co oczywiste, zespół podczas kadencji miał swoje wzloty i upadki, jednak wspólnym mianownikiem ostatnich trzech lat są silne fundamenty, na których drużyna była osadzona. Szczególną uwagę trener Płachta przywiązuje do jakości w defensywie. Kiedy obejmował GKS Katowice, jednym z pierwszych transferów ogłoszonych przez klub, było sprowadzenie Carla Hudsona, filaru defensywy podczas pierwszego sezonu mistrzowskiego. Budując kadrę na obecny sezon, pierwszymi decyzjami dotyczącymi ruchów transferowych były te o przedłużeniu umów z Aleksi Varttinenem oraz Santeri Koponenem. Nie ulega żadnej wątpliwości, że ten fiński duet z miejsca grywałby pierwsze skrzypce w każdym zespole występującym w TAURON Hokej Lidze.
Wymiernym wzmocnieniem wydaje się być również zakontraktowanie Szweda Pontusa Englunda. 24-letni defensor miał świetny początek ubiegłego sezonu, który przerwany został przez kontuzję. Można przypuszczać, że będzie on chciał jeszcze sporo udowodnić i nawiązać do swoich najlepszego okresu.
Spośród zawodników, którzy przed sezonem dołączyli do zespołu, największe nadzieje kibice łączą ze Stephenem Andersonem. 29-letni dał się poznać jako napastnik o niezwykle szerokim wachlarzu umiejętności: od zjawiskowej jazdy na łyżwach, po kąśliwy strzał z nadgarstka.
Kibice tradycyjnie liczą też na potencjał ofensywny Bartosza Fraszki, który należy do grona napastników najlepiej wyszkolonych technicznie i potrafiącym robić różnicę. Bezcenne może okazać się też doświadczenie Grzegorza Pasiuta, który po krótkiej przerwie wraca do roli kapitana.
ZMIANY W KADRZE
Przybyli:
Albin Runesson (O, Östersunds IK – HockeyAllsvenskan), Pontus Englund (O, Herning Blue Fox - Metal Ligaen), Arkadiusz Kostek (O, JKH GKS Jastrzębie), Travis Verveda (O, DVTK Jegesmedvék - Erste Liga), Stephen Anderson (N, Nottingham Panthers - EIHL), Razmuz Waxin-Engback (N, Gjøvik Hockey - 2. liga, Norwegia), Dante Salituro (N, Hannover Indians - Oberliga), Filip Rydström (N, Brödernas/Väsby - HockeyEttan), Jonasz Hofman (N, KS Katowice Naprzód Janów), Jakub Hofman (N, KS Katowice Naprzód Janów), Maksymilian Dawid (N, KS Katowice Naprzód Janów), Marcus Kallionkieli (N, Mestis)
Odeszli:
Jakub Wanacki (O, Comarch Cracovia), Ryan Cook (O, szuka klubu), Maciej Kruczek (O, Comarch Cracovia), Noah Delmas (O, Fife Flyers – EIHL), David Lebek (O, Füchse Duisburg - oberliga), Joona Monto (N, GKS Tychy), Hampus Olsson (N, Re-Plast Unia Oświęcim), Sam Marklund (N, Re-Plast Unia Oświęcim), Shigeki Hitosato (N, Tōhoku Free Blades - Liga Azjatycka), Olli Iisakka (N, szuka klubu), Miro Lehtimäki (N, Kiruna IF - HockeyEttan)
Legenda: B – bramkarz, O – obrońca, N – napastnik, T – trener.
Zobacz aktualny skład --- >>
***
OD NIEGO BĘDZIE WIELE ZALEŻEĆ
Aleksi Varttinen: – Od pierwszych chwil w GKS-ie udowodnił, że ma pełnie zadatków, aby być solidnym fundamentem katowickiego zespołu. Już od pierwszych spotkań 27-latek imponował skrupulatnością w defensywie, zdradzając również spory potencjał do efektywnej gry w tercji rywala. Pełnie umiejętności Varttinen zaprezentował w momencie, gdy do spółki z Santeri Koponenem stworzył czołową formację defensywną TAURON Hokej Ligi. Varttinen miejsca stał się jednym z głównych kreatorów gier w przewagach. Charakteryzowało go celne uderzenie, z którego zdobywał bezpośrednio bramki, bądź umożliwiał napastnikom pracę na bramkarzu. 27-letni Fin świetnie czuł tempo rozgrywania akcji na niebieskiej linii, trafnie podejmując decyzję zarówno o oddaniu strzału lub otwierającym podaniem kolegów z drużyny. Największym atutem zawodnika okazała się jednak równa forma, jaką zdołał utrzymać od pierwszych spotkań, aż do finału play-off.
NASZYM ZDANIEM
– Tego lata szefostwo GieKSy nie poczyniło tak głośnych ruchów transferowych, jak w poprzednich latach. Ogłaszając zakontraktowanie kolejnych zawodników, deklarowało, że każda z decyzji jest dobrze przemyślana, a zawodnik swoim stylem i mentalnością pasuje do zespołu. To właśnie siła kolektywu, wydaje się być głównym atutem katowiczan w nadchodzącym sezonie. Jeżeli katowiczanie myślą o walce o najwyższe cele, to każdy z zawodników będzie musiał skrupulatnie wywiązywać się ze swoich obowiązków: od dotychczasowych liderów po nowych zawodników. Wielokrotnie przekonywaliśmy się, że siła zespołu, nie zawsze jest sumą indywidualnych umiejętności poszczególnych hokeistów.
ZESPÓŁ W LICZBACH
Średnia wieku: 26,83
Średnia wzrostu: 184,5
Średnia waga: 86,5
Liczba wychowanków: 0
Liczba obcokrajowców: 11
BILETY I KARNETY:
Bilety:
normalny: 30 zł
ulgowy: 20 zł
rodzinny: 60 zł
VIP: 220 zł
Karnety:
normalny: 430 zł
ulgowy: 280 zł
rodzinny: 860 zł
VIP: 3400 zł
MECZE SPARINGOWE:
14.08.2024 HC AZ Hawierzów – GKS Katowice 0:2
15.08.2024 GKS Katowice – HC Torax Poruba 5:2
16.08.2024 GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 1:3
23.08.2024 HK Dukla Michalovce – GKS Katowice 0:1 k.
24.08.2024 GKS Katowice – HK Poprad 0:4
25.08.2024 Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 2:3 k.
29.08.2024 GKS Katowice – HC RT Torax Poruba 2:3
31.08.2024 GKS Katowice – IceFighters Leipzig 3:2 k.
01.09.2024 GKS Katowice – IceFighters Leipzig 2:1 d.
07.09.2024 Podhale Nowy Targ – GKS Katowice 3:1
Opracował: Mateusz Mrachacz
Fotografie: Klaudia Baron
Dowiedz się więcej i zamów papierową wersję naszego Niezbędnika.
Czytaj także: