Hokej.net Logo

Nowa Stocznia

Powoli trzeba się oswajać i godzić z nieuchronnym już faktem, że w nowym sezonie, który rozpocznie się 10 września, hokejowa drużyna Stoczniowca będzie zupełnie inna od tej z marcowego play off. Inna i - mimo optymizmu Marka Kosteckiego - dużo słabsza.Zabraknie w niej ludzi, których odejście do niedawna było nie do pomyślenia. Mowa o kapitanie zespołu, Mariusz Justce oraz reprezentacyjnym bramkarzu, Tomaszu Wawrzkiewiczu.
Prezes klubu mówi: "Odpowiadając za cały klub, za 90 osób, które pobierają pensje, za ponad pół tysiąca dzieci trenujących u nas, odpowiadając za utrzymanie "Olivii", nie zamierzam tworzyć elit finansowych. Oczywiście, są i będą hokeiści lepiej zarabiający, powyżej średniej, ale na pewno nie zarabiający kwoty oderwane od rzeczywistości."
Deklaracja szefa klubu tłumaczy wcześniejsze ubytki kadrowe, wyjaśnia, dlaczego odeszli Łukasz Sokół i Rafał Twardy, bo na tej dwójce na pewno zależało Kosteckiemu i trenerowi Marianowi Pyszowi. Zwolnienia Andrieja Raszczyńskiego, Roberta Fraszki i nawet Aleksandra Myszki nie stanowiły problemu. Michała Piotrowskiego nie sposób było zatrzymać, ale rychła utrata "Juhasa" i "Wachy" wieszczy sportową kleskę. Angaż Marcina Słodczyka (są tacy, co twierdzą, iż lepszy od niego jest wychowanek "stoczni" Wojciech Jankowski), oraz obietnica zatrudnienia trzech mocnych obcokrajowców (zaliczając do nich Zdenka Juraska), w drobnym stopniu poprawia nastroje rozczarowanych i buńczucznych fanów, upierających się, iż elitę finansową GKS tworzy sam prezes. Kibice zresztą jakiś czas temu wystosowali do niego list otwarty.
Zamierzaliśmy rok później śmielej wprowadzić do składu naszych wychowanków z SMS, ale skoro sprawy tak się mają, zrobimy to teraz. Ja lubię kibiców, szanuję ich opinie, także pragnę medali, ale najbardziej kocham klub...
Bez względu na to, co oznacza, niedostatek środków jest sensownym wytłumaczeniem. Wiemy, że kryje się za nim brak sponsora oraz finansowe fiasko zorganizowanego przez Stoczniowca turnieju Dywizji 1. Niska średnia na meczach biało-czerwonych (1380 osób) poważnie zubożyła oczekiwane zyski. Tak mówi prezes. Na rynku transferowym klub nie ma szans z Cracovią, Tychami, Toruniem...
O Wawrzkiewiczu Kostecki nie chce rozmawiać, gdyż byłyby to jedynie spekulacje. Prasa informuje o jednym, a życie swoje kontynuował. Ani Tomek, ani Toruń, do którego ponoć ma się on przenieść, nie wykonali żadnych ruchów. We wtorek zespół wznawia treningi i Wawrzkiewicz powinien stawić się u nas.
To żadna tajemnica, iż Wawrzkiewicz, obecnie przebywający na urlopie, oczekuje podwyżki. Na to samo liczył wcześniej Justka, ale się przeliczył. Dlatego dziś uważa się już za gracza GKS Tychy. - Dwa lata czekałem, aż działacze spełnią składane mi obietnice. Czekałem na próżno, więc gdy miarka się przebrała poszedłem z pisemną prośbą. Chciałem zarabiać o tyle więcej, ile straciłem grając tutaj przez dwa sezony.
Żądania Mariusza są nierealistyczne uważa prezes. Zrozumiałbym prośbę o drobnę podwyżkę, ale nie o sto procent. Poza tym podanie Justki o skreślenie z listy zawodników nie jest zgodne z regulaminem. Przecież on nie kończy kariery. Na moim biurku powinny leżeć wniosek zawodnika o zmianę barw klubowych oraz podanie z Tychów.
- Jeśli postąpiłem niezgodnie z regulaminem, to czeka mnie kara odpowiada kapitan biało-niebieskich. Jednak tą sprawą zajmie się mój pełnomocnik. Klub mnie ukarze, a ja i tak zostanę skreślony z listy.
Justka nadal trenuje w Gdańsku, wspólnie z Adamem Borzęckim. Drużyna ze Śląska, jak gdańszczanie, przebywa na urlopach.
Finał piłkarskiej Ligi Mistrzów z udziałem Porto i Monaco, triumf Greków w EURO, również brązowy medal amerykańskich hokeistów, którzy podczas ostatnich MŚ mieli walczyć o utrzymanie, dowodzą, że najważniejsza jest drużyna mówi prezes Kostecki. Kapitan powinien o tym pamiętać. Nie mam do niego pretensji, iż chce więcej zarabiać, ale nie mogę opłacać jednego zawodnika kosztem całego zespołu. Godząc się na zobowiązania, których klub - o czym wiem - nie udźwignąłby, odebrałbym Stoczniowcowi wiarygodność. Mimo wszystko, namawiam do optymizmu. Drużyna będzie mocniejsza niż się powszechnie uważa.

Autor: star. "Głos Wybrzeża" wwww.sport.trojmiasto.pl

skh



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe