Bramkarz reprezentacji Polski Przemysław Odrobny po zakończeniu Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy A w Katowicach podsumował turniej w wykonaniu biało-czerwonych. - Brązowy medal jest dla nas "superwyróżnieniem" - stwierdził popularny "Wiedźmin".
Reprezentacja Polski w ostatnim meczu pokonała Japonię 10:4 i zajęła trzecie miejsce. Duży wpływ na ten sukces miał golkiper kadry Przemysław Odrobny, który wywalczył pozycję nr 1 w bramce drużyny Jacka Płachty.
- Jesteśmy zadowoleni z turnieju. Trzecie miejsce nas niezmiernie cieszy, a brązowy medal jest "superwyróżnieniem". Po cichu liczyliśmy na awans do elity, ale pozostałe mecze ułożyły się tak, że po raz drugi mistrzostwa kończymy na najniższym stopniu podium - ocenił Przemysław Odrobny.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy mocnym punktem zaplecza elity i cały czas depczemy po piętach najlepszym. W zeszłym roku wywalczyliśmy sześć punktów i mimo, że teraz zdobyliśmy ich dziewięćczyli o trzy więcej, to nie udało się wywalczyć awansu. My jednak się nigdy nie poddajemy, co udowodniliśmy po dwóch pierwszych spotkaniach. Jesteśmy pełni optymizmu, że za rok ten awans nadejdzie - dodał popularny "Wiedźmin", który w klasyfikacji bramkarzy zajął ostatecznie piąte miejsce.
Polski golkiper wystąpił wczterech spotkaniach i przepuścił 9 goli. Spotkanie z Japonią nieco popsuło mu jednak statystyki, bowiem Polak aż czterokrotnie zmuszony był wyjmować krążek z siatki. W sumie w całym turnieju na bramkę strzeżoną przez Odrobnego oddano 113 strzałów, z czego 31-letni bramkarz zdołał wybronić 104. Dało mu to skuteczność na poziomie blisko 93%.
Czytaj także: