Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i to w bardzo dobrym stylu odnieśli hokeiści KH Sanok. Mecz był bardzo wyrównany, lecz to gospodarze stworzyli więcej sytuacji bramkowych, które wykorzystali. Spotkanie zakończyło się okazałym zwycięstwem KH Sanok nad GKSem Katowice 8:2.
Mecz rozpoczął się od obustronnych ataków, lecz żadna akcja nie przyniosła bramki. Jako pierwszy w tym meczu na ławkę powędrował gracz KH Sanok (D. Brejta), jednak katowiczanie nie wykorzystali gry w przewadze. Swojej szansy na zdobycie bramki podczas gry w przewadze nie zmarnowali gospodarze. Gdy na ławce kar przesiadywał Roman Fonfara (5:53) już po 35 sekundach gry w przewadze sanoczanie zdobyli bramkę (6:28). Maciej Radwański idealnie obsłużył Marcina Niemca podając mu na prawą stronę, a ten bez najmniejszych problemów skierował krążek do bramki. W 7 minucie 53 sekundzie było już 2:0 dla hokeistów KH. Błąd popełnił obrońca GKSu Katowice nie trafiając w krążek, przejął go Tomasz Demkowicz, który podał przed bramkę do Dariusza Brejty a ten wpakował krążek między parkanami Jacka Zająca. Z jednej i z drugiej strony zawodnicy mieli kilka szans na zdobycie bramki, lecz dobrze bronili obaj bramkarze. W 13 minucie katowiczanie zdobyli kontaktową bramkę. Tomasz Mirocha podał idealnie na kij do Łukasza Elżbieciaka, który bez najmniejszych problemów ulokował krążek w bramce. Półtorej minuty później hokeiści gospodarzy mieli szansę na podwyższenie wyniku. Jednak najpierw Piotr Karnas w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Jacka Zająca, a kilka sekund później Adrian Barnuś także nie znalazł sposobu na bramkarza GieKSy. Na 22 sekundy przed końcem I tercji Marcin Niemiec z podania Macieja Mermera podwyższa wynik na 3:1 i zdobywa bramkę „do szatni”. GieKSiarzy mógł „dobić” na 2 sekundy przed końcem pierwszej tercji Dariusz Brejta, który znalazł się w idealnej sytuacji jednak krążek po jego strzale minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez Zająca.
Druga tercja była bardzo wyrównana (strzały 10:10). W 26 minucie 24 sekundzie Maciej Radwański zdobył czwartą bramkę dla KH Sanok. Mimo kilku sytuacji z obu stron wynik się nie zmienił do 32 minuty, kiedy to hokeiści GKSu Katowice grali w podwójnej przewadze (na ławce Krauze i Kostecki). Po chwilowym oblężeniu bramki Daniela Wolanina, krążek znalazł się w bramce. Marek Szymański z ostrego kąta zdobywa drugą bramkę dla GKSu Katowice (później okazało się, że była to ostatnia dla gości). Pod koniec II tercji dwie idealne sytuacje mieli hokeiści KH Sanok. Najpierw krążek po strzale Marcina Niemca znalazł się na słupku bramki Zająca, chwilę później, Radwański w idealnej sytuacji trafia w bramkarza gości. Dobitka Kosteckiego była już bardzo niecelna i krążek przeleciał nad bramką. II tercja zakończyła się remisem 1:1.
W ostatniej odsłonie tego meczu tylko hokeiści KH Sanok zdobywali bramki. Już po 34 sekundach trzeciej tercji sanoczanie zdobyli bramkę. Maciej Radwański z podania Mermera i Niemca (40:31) pokonał Jacka Zająca. Niecałe 2 minuty później padła kolejna bramka dla gospodarzy. Marcin Niemiec (42:54) zdobył swoją trzecią bramkę w meczu a 6 dla KH Sanok. Chwilę później pod bramką Daniela Wolanina doszło do „lekkiej” przepychanki między Łukaszem Miśkowem a Tomaszem Marznicą. Obaj powędrowali na dwuminutowy odpoczynek za nadmierną ostrość w grze. Parę minut później urazu doznał Robert Kostecki, który dostał krążkiem w nogę (miejmy nadzieje, że to nic groźnego). W 49 minucie 37 sekundzie Maciej Radwański (3 bramka w meczu) z podania Macieja Mermera (5 asysta w meczu!) zdobył 7 bramkę dla KH Sanok. Na minutę i dwadzieścia sekund przed końcem meczu Piotr Ciepły zdobył ósmą bramkę dla sanockich hokeistów, ustalając wynik spotkania na 8 do 2.
Podsumowując mecz był bardzo dobry w wykonaniu gospodarzy, którzy mecz wygrali zasłużenie pokazując, że jeszcze powalczą w hokejowej ekstraklasie. Katowiczanie nie zagrali źle jednak na dzisiejszą formę pierwszego ataku i całej drużyny nie mieli nic do powiedzenia. Prawdopodobnie w najbliższych dniach do hokeistów KH Sanok dołączy kilku nowych zawodników w tym obcokrajowcy.
KH Sanok – GKS Katowice 8:2 (3:1,1:1,4:0)
Bramki:
1:0 Marcin Niemiec – Maciej Radwański 6:28’ (+1)
2:0 Dariusz Brejta – Tomasz Demkowicz 7:53’
2:1 Łukasz Elżbieciak – Tomasz Mirocha – Marek Szymański 12:46’
3:1 Marcin Niemiec – Maciej Mermer 19:38’
4:1 Maciej Radwański – Maciej Mermer 26:24’
4:2Marek Szymański 31:44’ (+2)
5:2 Maciej Radwański – Maciej Mermer – Marcin Niemiec 40:31’
6:2 Marcin Niemiec – Maciej Mermer 42:54’
7:2 Maciej Radwański – Dariusz Demkowicz 49:37’
8:2 Piotr Ciepły – Maciej Mermer – Tomasz Demkowicz 58:40’
Składy:
KH: Wolanin – Ciepły, Rąpała (2); Miśków (2), D. Demkowicz; Krauze (2), Krzanowski oraz Solon – Radwański, M. Mermer, Niemiec (4); T. Demkowicz, Kostecki (2), D. Brejta (2); Dżoń, Barnuś, P. Karnas; J. Grzesik, T. Mermer, Galant.
GKS: Zając – Szymański (2), Labryga; Bułka, Goliński; Kowalski (4), Marcin Trybuś oraz Marznica (2) – Plutecki, Ł. Elżbieciak, Mirocha; R. Sobała, S. Fonfara, R. Fonfara (4); Baka (2), Marek Trybuś (12); Tkacz (2) oraz Kątny.
Strzały: 38 – 35 (17:14, 10:10,11:11)
Kary: 14 – 28 min.
Sędziowali: Rzerzycha – Pilarski, Hyliński.
Widzów: ok. 900
Sebastian Królicki
Czytaj także: