Przeważył spokój. GKS Tychy pokonuje Zagłębie [WIDEO]
W meczu 36. kolejki TAURON Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 3:1. O wyniku spotkania zdecydowały dwie bramki, zdobyte przez tyszan w ostatniej odsłonie. W meczu nie brakowało walki i spornych sytuacji, a po jednej z nich podopieczni Piotra Sarnika zdecydowali się zjechać do szatni i zaprotestować przeciwko - ich zdaniem - niesprawiedliwym decyzjom sędziów.
W bramce gospodarzy pojawił się Kamil Lewartowski, gdyż chory jest pierwszy tyski bramkarz Tomáš Fučík. Natomiast między słupkami Zagłębia Sosnowiec wystąpił Mikołaj Szczepkowski.
W pierwszej tercji nie zobaczyliśmy goli, chociaż sporo pracy miał Mikołaj Szczepkowski, który zanotował aż 17 skutecznych interwencji.
Pierwszego gola zobaczyliśmy w 26 minucie, gdy Szymon Marzec uderzył z bulika w samo okienko bramki Szczepkowskiego. Jednak długo z prowadzenia nie cieszyli się gospodarze, gdyż świetne podanie z własnej tercji Oskara Krawczyka zamienił na gola Valtteri Niemi w sytuacji sam na sam oszukał Lewartowskiego.
Najwięcej kontrowersji przyniosła 33. minuta spotkania, kiedy to Patryk Krężołek zdobył gola a sędziowie dopiero po naradzie stwierdzili, że wcześniej faulowany był Filip Komorski. Podopieczni trenera Piotra Sarnika po tej decyzji zjechali w ramach protestu do szatni i długo z niej nie wychodzili. Jednak po kilku minutach powrócili na taflę z bagażem dwóch kar mniejszych. W tej tercji bramek już więcej nie padło.
Decydująca była druga faza trzeciej odsłony gdy sygnalizowana była kara na ekipę z Sosnowca. Gdy na lodzie pojawił się szósty gracz, tyszanie zamknęli rywala w ich tercji i Mateusz Ubowski z powietrza wbił gumę do bramki.
W 55. minucie było już praktycznie po meczu gdy Pawło Padakin dobił swój strzał i gospodarze uciekli rywalom na dwa gole. Zagłębie próbowało jeszcze manewru ze ściągnięciem bramkarza, jednak nie zdołali zdobyć kontaktowego gola.
GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (0:0, 1:1, 2:0)
1:0 Szymon Marzec - Mateusz Ubowski, Christian Mroczkowski (25:35)
1:1 Valtteri Niemi - Oskar Krawczyk, Damian Tyczyński (28:23)
2:1 Mateusz Ubowski (52:00)
3:1 Pawło Padakin - Oskar Jaśkiewicz (54:38)
Sędziowali: Marcin Polak, Paweł Breske (główni), Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 8-6
Strzały: 33-26
Widzów: 1200
GKS Tychy: K. Lewartowski - O. Jaśkiewicz, O. Kaskinen (2), P. Padakin, F. Komorski, B. Jeziorski - J. Jaroměřský, B. Ciura, C. Mroczkowski (2), M. Ubowski, I. Korenczuk - M. Bryk, O. Bizacki, M. Gościński, W. Turkin (2), J. Bukowski - B. Pociecha, K. Sobecki, J. Krzyżek (2), S. Kucharski, S. Marzec.
Trener: Pekka Tirkkonen
Zagłębie: M. Szczepkowski - O. Krawczyk, J. Šaur, R. Szturc, O. Valtola (4), P. Krężołek - M. Charvát, W. Andrejkiw, R. Lindgren, D. Tyczyński, V. Niemi - M. Naróg, M. Kotlorz, D. Nahunko, N. Bucenko, N. Salo - K. Sikora, O. Włodara, M. Bernacki, T. Kozłowski, A. Karasiński.
Trener: Piotr Sarnik
Komentarze
Lista komentarzy
fruwaj
sędziowski kabaret i tyle w temacie
Domin55
Jak to mówią nie ważne jaki wynik spotkania
(ostatnio zaliczamy same piłkarskie wyniki) ważne jest że mecz wygrany i dopisane 3pkt.
Ogólnie piach z naszej strony.Ewidentny brak Alana i nie chodzi tutaj o to że zdobywa dla nas bramki ale o to że brak kreatora gry który by kreował oraz rozgrywał akcje.No nic jedziemy dalej i miejmy nadzieję że może uda nam się jeszcze zająć przed playoffami 2 miejsce.
Sędziowanie DNO i wcale się nie dziwię zawodnikom z Sosnowca że zeszli z lodu.
Paco
Itu całkowicie się z Tobą zgadzam
Slavomirio
Domin dokładnie zobaczymy czy jeszcze
kogoś ściągną co by strzelał i rozgrywał tak jak Alan
hubal
Slavo nie zanosi się , chyba , że nasz Kołcz zadziała
Slavomirio
Hubalku myślę że coś będzie
calan
Gramy piach niestety i podtrzymuje swoją opinię że nie mamy zmiennika dla Fucika. Lewar bardzo przeciętnie.
Mam nadzieję że zakontraktują jeszcze 2 stranieri w styczniu którzy pociągną grę.💚🖤❤️
Mario71
Poziom spotkania naprawde mocno amatorski, ta gra nie daje żadnej nadziei i perspektyw, a jak do tego marazmu dopisują się panowie w koszulkach w paski (bo to naprawde nie są sędziowie) to jest jak jest. Ile jeszcze można tolerować taki poziom prowadzenia meczu. zawodnik Sosnowca umyślnie bez walki o krążek, wbrew przepisom wytrąca kij Komory. Pan w paski patrzy na to bez jakiejkolwiek reakcji, dalej Sosnowiec strzela gola i oburzenie na trybunach popycha pseudoarbitró do reakcji. Sosnowiec chowa sie w szatni z niemocy w sędziowaniu, bo gdyby jeden z drugim od razu odgwizdał ewidentne zagranie faul nie było by reszty zamieszania. Wyrzućmy takich pseudosędziów z lodowisk bo odsuwania ich niczego nie zmieni. W Sosnowcu w ostatnim meczy z Tychami skrzywdzili miejscowych (temat spalonego) teraz też dopuścili do sytuacji która miec miejsca nie musiała mieć a wywołała przerwy i wyzwiska. Pewnie obserwator spotkania nie ma uwag i za chwilę znowu ta sama obsada.
Slavomirio
Zauważyłem że sędziowie nie mają swojego zdania bo np sedzia pokazuje ze niema bramki i tego powiniwn się trzymać Ale nagle trybuny wrzeszczą podjeżdżają zawodnicy i nagle zmieniają zdanie i to jest ich problem
dzidzio
Co tam teraz Zawadzka wykombinuje? Może jakaś kara dla Zagłębia. A co niech wiedzą że sędziowie mają zawsze rację nawet jak jej nie mają.
Samin71
Jeżeli Tyszanie poważnie myślą o zlocie, to MUSZĄ kogoś ściągnąć do przodu, bo tu nie ma komu strzelać. Ok komora się obudził i tyle. Alana nie ma i jakby wszyscy po piachu jeździli. Cały sezon tak wygląda, jak już wygrywają to kolanem przepychają. Wszystko na styku. Koledzy ze wschodu do wymiany na już.