- Jesteśmy zdegustowani oraz rozczarowani obecną sytuacją w klubie jak i brakiem jakichkolwiek rzetelnych informacji na temat przyszłości gdańskiego hokeja. Sport jest dla kibiców, a wydaje się jakoby ta reguła była w Gdańsku pomijana.Przez cały sezon jak i lata wcześniejsze wiernie wspieraliśmy swoją drużyną w walce o medale mistrzostw Polski. Dla wielu z nas hokej jest czymś więcej niż tylko sposobem na spędzanie wolnego czasu. Dlatego w imieniu wszystkich gdańskich kibiców zwracamy się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji - napisali kibice w liście otwartym do prezesa Stoczniowca Marka Kosteckiego.
Prezes nie podziela jednak niepokoju kibiców i wyjaśnia, że tegoroczny budżet będzie taki sam jak w poprzednim sezonie. Obiecuje zakontraktować trzech wysokiej klasy obcokrajowców, a pozostałe ubytki kadrowe uzupełnić zawodnikami krajowymi, głównie wychowankami. Wyjaśnia, że priorytetem dla zarządu jest utrzymanie płynności finansowej całego klubu. Tymczasem skończyły się wakacje i drużyna rozpoczęła drugi etap przygotowań.
Do długiej listy nieobecnych (Justka, Sokół, Piotrowski, Myszka. Fraszko, Twardy, Raszczyński) dołączył bramkarz Tomasz Wawrzkiewicz, który jak krążą pogłoski nosi się z zamiarem przejścia do Torunia. Przeciwny kierunek wybrał Mateusz Wiśniewski, który będzie studiował w oliwskiej AWFiS.
- Dysponuję dziś 22-osobową kadrą zawodników, do której dołączy jeszcze trzech obcokrajowców. Pod względem ilościowym drużyna prezentuje się bardzo dobrze. Myślę, że z jakością gry, też nie będzie najgorzej - powiedział nam trener Marian Pysz.
Do 25 sierpnia gdańszczanie trenować będą na własnym obiekcie. Na lód po raz pierwszy wyjdą 22 bm. 10 sierpnia zespół wyjedzie na turniej do Talina. Do rozpoczęcia sezonu trener Pysz planuje rozegrać osiem gier kontrolnych.
Adam Suska - Dziennik Bałtycki
skh
Czytaj także:
