W świecie hokeja na lodzie, gdzie umiejętności techniczne i zdolność do zdobywania punktów często dominują nagłówki, pojawia się nowy trend. Twardzi zawodnicy, znani ze swojej fizycznej gry i roli "ochroniarzy" drużyny, zaczynają otrzymywać coraz bardziej lukratywne kontrakty. Wygląda na to, że w NHL siniak na oku może być równie cenny jak złoty ząb!