Takiego gola chciałoby choć raz w życiu strzelić wielu napastników. Tym razem jednak zdobył go obrońca. To z pewnością jedno z najefektowniejszych trafień tego sezonu na hokejowych taflach.
Dotychczasowy trener reprezentacji Niemiec zrezygnował z posady w trybie natychmiastowym. Niemieccy działacze byli zaskoczeni tą decyzją szkoleniowca czwartej drużyny ubiegłorocznych Mistrzostw Świata.
Po dwóch porażkach w ostatnich meczach sparingowych zespół Colorado Avalanche tej nocy wreszcie odniósł zwycięstwo. Z kolei Nashville Predators wygrali swój towarzyski mecz w Szwajcarii.
Miniony sezon ligowy stał pod znakiem stopniowego powrotu hokejowych kibiców do hal po mocno dotkniętych antycovidowymi restrykcjami rozgrywkach 2020-21. Co ciekawe, Polska była pod względem frekwencji absolutnym ewenementem w porównaniu z innymi krajami.
Puste trybuny hokejowych hal to rzeczywistość, do której w ostatnich miesiącach się przyzwyczailiśmy. Ale gdy kibiców na widowni nie ma, zawodnicy mogą sobie ich... wymyślić.
Czy zamykanie hokejowych hal dla publiczności w obawie przed zakażeniem koronawirusem jest potrzebne? Odpowiedź może dać nowatorskie badanie, w którym w roli królików doświadczalnych wystąpią kibice.
Nawet obniżonej maksymalnej frekwencji na trybunach nie udaje się osiągnąć w ligach mogących wpuszczać do hal najwięcej kibiców w Europie. Wygląda na to, że fani boją się zakażenia koronawirusem, a to może bardzo niekorzystnie wpłynąć na hokejową gospodarkę w najbliższych latach.
Nowy sezon przodującej pod względem frekwencji w Europie ekstraklasy szwajcarskiej może ruszyć z kibicami na trybunach. Ograniczenia są jednak tak duże, że kluby swoje straty finansowe szacują na równowartość setek milionów złotych.
Lozanna HC, szósty zespół ubiegłego sezonu zasadniczego NLA, sięgnął po posiłki z NHL. Ekipa z kantonu Vaud zakontraktowała Cory’ego Conachera, oraz Briana Gibbonsa, których jeszcze w tym sezonie mogliśmy podziwiać na taflach najlepszej ligi świata.
Nawet kluby drugiej najbogatszej ligi w Europie znalazły się w poważnych tarapatach finansowych wobec przedwczesnego zakończenia sezonu z powodu epidemii koronawirusa. Teraz jednym ze sposobów na problemy z pieniędzmi ma być zwiększenie limitu obcokrajowców.
O 16 % wzrosła w ostatnim sezonie liczba widzów na meczach Polskiej Hokej Ligi - pokazuje ranking Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF). To najwyższa frekwencja polskiej ekstraklasy od 6 lat.
Europejski rekord sprzedaży karnetów na sezon hokejowy po raz kolejny został osiągnięty. Szwajcarski klub SC Berno znów ma wynik, o jakim inni na Starym Kontynencie mogą tylko pomarzyć.
"Nie ma w hokeju miejsca dla takich zawodników" - ostro mówi trener, którego podopieczny zdecydowanie zbyt teatralnie padał na lód po starciu z rywalem. I nie ma znaczenia, że chodzi o najlepszego strzelca całych play-offów.
Tylko jeden polski klub zmieścił się wśród 200 z najlepszą frekwencją na meczach ligowych w Europie. Z kolei PHL w rankingu ligowym znajduje się poza pierwszą "dwudziestką".
Kolejna liga w tym sezonie doczekała się najdłuższego meczu w swojej historii. Jeden z zespołów odpadł z rywalizacji w play-offach dziś... 54 minuty po północy.
Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) opublikowała ranking frekwencji na meczach ligowych w Europie. Wynika z niego, że tak źle pod względem liczby widzów na trybunach nie było w Polsce od wielu lat.
Dobra postawa gwiazd ligi w sezonie zasadniczym w tym przypadku przyniesie korzyści dla młodych adeptów hokeja. Sponsor ligi wspomoże szkolenie kwotą równą niemal 1,9 miliona złotych.
Arno Del Curto to wielka postać szwajcarskiego hokeja. 62-latek w bieżącej edycji ligowej rozpoczął dwudziesty trzeci sezon pracy na stanowisku szkoleniowca HC Davos. We wtorek ogłosił swoje odejście, co wywołało niemały szok w szwajcarskim środowisku hokejowym.
W środę w Solothurn odbyło się Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników Swiss National League i Swiss League, na którym głosowano w sprawie zwiększenia liczby obcokrajowców, a także debatowano nad podziałem pieniędzy z praw telewizyjnych. Oprócz tego wprowadzono kilka zmian w przepisach.
Aż pięć z sześciu spotkań ostatniej kolejki ligowej w NLA kończyło się wynikami 3:2 lub 4:1. W tym pierwszym stosunku wygrali na przykład hokeiści z Berna z „Lwami” z Zurychu w szlagierze piątkowej serii gier.