Ryan Callahan dostał od trenera w prezencie na urodziny powrót do składu drużyny Tampa Bay Lightning, w którym ostatnio się nie mieścił. A później kolejny prezent zrobił sobie sam, pomagając zespołowi odwrócić losy meczu.
Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) opublikowała ranking frekwencji na meczach ligowych w Europie. Wynika z niego, że tak źle pod względem liczby widzów na trybunach nie było w Polsce od wielu lat.
Alan Łyszczarczyk ma już 200 punktów w sezonach zasadniczych OHL. Polak tej nocy osiągnął tę granicę, a przy okazji został najlepszym zawodnikiem meczu i jedną z gwiazd dnia, prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa.
Władze dyscyplinarne NHL zdecydowały o zawieszeniu dwóch gwiazd ligi - Jakuba Voráčka i Jacka Eichela. Obaj zawodnicy w okresie zawieszenia nie będą otrzymywać pensji, ale Czech postanowił się odwołać od tego werdyktu.
Każda seria kiedyś się kończy. Tym razem w Pittsburghu zatrzymana została druga najdłuższa w historii Boston Bruins passa meczów ze zdobytym punktem.
Zawodnicy Winnipeg Jets zdecydowanie tej nocy w Raleigh nie mieli ochoty oglądać tradycyjnej pomeczowej "cieszynki" Carolina Hurricanes. Rozbili gospodarzy w efektownym stylu i sami cieszyli się podwójnie. Jako pierwszy do play-offów awansował zaś zespół Tampa Bay Lightning, który wczoraj nawet na lód nie wyjechał.
Dobra postawa gwiazd ligi w sezonie zasadniczym w tym przypadku przyniesie korzyści dla młodych adeptów hokeja. Sponsor ligi wspomoże szkolenie kwotą równą niemal 1,9 miliona złotych.
Mark Stone to główna postać wymiany, która miała miejsce w ostatnim dniu „okna transferowego” w NHL pomiędzy klubami z Ottawy i Las Vegas. Napastnik Senators dołączył wraz z Tobiasem Lindbergiem do Vegas Golden Knights, a ze stolicy Kanady do świątyni hazardu przenieśli się Oscar Lindberg oraz Erik Brännström, a wraz z nimi prawo wyboru w 2. rundzie draftu 2020 roku.
Kończące się dzisiaj „okienko transferowe” to zawsze gorący okres przynoszący ze sobą różne ciekawe zmiany. Ostatnie dwa dni obfitowały w ruchy, o których warto wspomnieć z uwagi na nazwiska, które brały w nich udział. Nie obyło się bez łez świadczących o silnych więzach przyjaźni.
Dwa gole strzelone w 29 sekund przesądziły o tym, że Calgary Flames ostatecznie poradzili sobie z najlepszą obroną tego sezonu w środowym hicie NHL.
Trudno będzie w tym sezonie o piękniejszą serię rzutów karnych. Dwóch graczy wykorzystało po 4 karne, do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było 20 strzałów, a ten swoisty "konkurs piękności" wygrał zawodnik, który strzelił w stylu Petera Forsberga, ale dokładając sobie dodatkowe utrudnienie.
Przez dwie tercje drużyna Montréal Canadiens była w stanie powstrzymywać Tampa Bay Lightning przed strzeleniem gola. W końcu jednak sił zabrakło i lider NHL dopadł kolejną ofiarę.
Po 19 porażkach w ostatnich 21 meczach władze Anaheim nie wytrzymały. Randy Carlyle został zwolniony z posady trenera "Kaczorów".
Przez 8 ostatnich lat i jeszcze 3 miesiące drużyna Carolina Hurricanes nie potrafiła wygrać w Madison Square Garden. Wreszcie tej nocy udało się jej zakończyć serię porażek z New York Rangers na oczach legend tego ostatniego klubu.
Alan Łyszczarczyk zaliczył asystę w meczu ligi OHL. Polaka także milimetry dzieliły od strzelenia gola, ale po analizie wideo sędziowie uznali, że bramkarz rywali popisał się fantastyczną interwencją.
Swoje pierwsze punkty w barwach Toronto Maple Leafs zdobył pozyskany ostatnio z Los Angeles Kings Jake Muzzin. Obrońca ekipy z Toronto został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania, notując najlepszy występ w ofensywie od... roku i jednego dnia.
Trener Bill Peters przywiózł swój obecny zespół Calgary Flames do Raleigh po raz pierwszy po rezygnacji z funkcji trenera Carolina Hurricanes. I poprowadził "Płomienie" do zwycięstwa głównie dzięki hokeistom, których zabrał do Calgary ze sobą. A po meczu jeden z nich wykpił swoich dawnych kibiców.
Bramkarz New York Islanders Thomas Greiss ostatniej nocy dopisał do swoich statystyk w NHL kolejny występ z "czystym kontem". Niemcowi zapisano 41 obron na 41 strzałów lidera ligi Tampa Bay Lightning. A jednak on i jego drużyna ponieśli porażkę.
Drugi raz w ciągu trzech dni zespół Winnipeg Jets w trzeciej tercji odwracał losy swojego meczu w NHL. I po raz drugi jego bohaterem został ten sam gracz.
Jake Muzzin zasilił defensywę Toronto Maple Leafs w ramach wymiany z Los Angeles Kings, którzy przyjęli napastnika Carla Grundströma, prawa do obrońcy Seana Durziego oraz wybór w pierwszej rundzie tegorocznego draftu.