W sobotni poranek na parkingu przy Jantorze ciężko znaleźć wolne miejsce. Co chwilę podjeżdżają samochody, którymi rodzice przywożą na trening minihokeja swoje pociechy. Trenerzy Tomasz Marznica i Adrian Parzyszek mają pełne ręce roboty, ale cały czas z uśmiechem wydają małym hokeistom łyżwy i kaski oraz pomagają im poprawnie założyć sprzęt.