Afera na Białorusi. Były gracz Podhala wśród zawieszonych za ustawienie meczu

Skandal wybuchł w białoruskim hokeju. 7 zawodników, w tym były gracz Podhala Nowy Targ, zostało zawieszonych za celowe przegranie meczu, by zarobić w zakładach bukmacherskich, a jeden z trenerów jest bezterminowo zdyskwalifikowany.
Federacja Hokeja Białorusi (FHB) poinfofmowała dziś o zawieszeniu na rok 7 hokeistów półfinalisty obecnego sezonu Dynama Mołodeczno w wyniku uzyskanych od prokuratury materiałów wskazujących na celowe przegranie meczu z HK Mohylew, rozegranego 12 listopada ubiegłego roku. Niżej notowany zespół z Mohylewa wygrał wówczas 6:5, choć w połowie drugiej tercji przegrywał 1:5. Według informacji przekazanych przez FHB 7 hokeistów z Mołodeczna miało wówczas zarobić na zakładach bukmacherskich w przeliczeniu kwotę między ok. 800 tys. a 1,6 mln. złotych do podziału, w zależności od konkretnego wyniku. Do przekazania wygranych pieniędzy jednak nie doszło w wyniku współpracy organów ścigania i hokejowej federacji.
Zawieszeni od dziś do końca maja przyszłego roku zostali: rosyjski bramkarz Aleksiej Iwanow, jego rodak Stanisław Kuczkin oraz Białorusini: Pawieł Bajarczuk, Wiaczasłau Lisiczkin, Alaksandr Syrej, Siarhiej Szeleh oraz Nikita Ustinienka. Wszyscy muszą ponadto zapłacić kary finansowe w wysokości 300 stawek dziennych, czyli w przeliczeniu nieco ponad 13 tysięcy złotych.
Syrej w sezonie 2016-17 występował w barwach Podhala Nowy Targ. W 31 meczach strzelił wówczas 2 gole i zaliczył 9 asyst. Klub rozstał się z nim w trakcie rozgrywek, które Białorusin kontynuował w Donbasie Donieck, sięgając po mistrzostwo Ukrainy.
Według komunikatu FHB każdy z graczy przyznał się do winy i wykazał skruchę. Iwanow i Syrej krótko po listopadowym meczu odeszli z klubu. Sprawa będzie miała swój ciąg dalszy przed sądem powszechnym w stosunku do Iwanowa, Syreja, Szeleha i Ustinienki, ale na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces. Postępowanie prokuratorskie wobec pozostałych winowajców zostało umorzone m.in. ze względu na wyrażenie czynnego żalu.
Zawieszenia dla hokeistów to jednak nie wszystko. W trakcie śledztwa wyszło bowiem na jaw, że asystent prowadzącego Dynamo trenera Źmiciera Krawczenki Ihar Krywoszłyk między sierpniem a grudniem ubiegłego roku co najmniej 20 razy osobiście lub przy pomocy innej osoby obstawiał u bukmachera wyniki ligowych i pucharowych meczów swojej drużyny. FHB zdyskwalifikowała go za to bezterminowo i nałożyła karę 300 stawek dziennych.
Listę ukaranych dziś zamykają inni hokeiści Dynama - Źmicier Ambrażejczik, Nikita Fieoktistau oraz Arciom Wołkau. Wszyscy odmówili udziału w ustawieniu spotkania, ale mimo swojej wiedzy nie poinformowali organów dyscyplinarnych o spisku kolegów. Teraz muszą zapłacić karę finansową w wysokości 50 stawek dziennych (2,2 tys. zł).
Co ciekawe, wszystkie gole dla Dynama w ustawionym meczu strzelili ukarani dziś gracze. Kuczkin trafił do siatki 2 razy i raz asystował, Fieoktistau, Lisiczkin i Wołkau także wpisali się na listę strzelców. Iwanow rozpoczął mecz w bramce, ale został zmieniony zaraz po tym jak jego zespół... podwyższył na 5:1. Wrócił jednak między słupki na trzecią tercję i wpuścił w niej 4 gole, które przesądziły o porażce. Wynik spotkania został zweryfikowany jako walkower na korzyść drużyny HK Mohylew, a indywidualne punktowe osiągnięcia zawodników z tego meczu są anulowane.
Według białoruskich organów ścigania ustawienie wyniku było inicjatywą Iwanowa, Lisiczkina i Szeleha, którzy wciągnęli do procederu Bajarczuka, Kuczkina i Syreja. Były hokeista "Szarotek" miał dodać do grupy Ustinienkę i uzyskać od kolegów zapewnienie o ich gotowości do celowego przegrania spotkania.
W aferę zamieszanych jest aż 6 zawodników mających na swoim koncie występy w reprezentacji Białorusi. Fieoktistau, Ustinienka i Wołkau reprezentowali nawet swój kraj na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A, a Ambrażejczik, Bajarczuk i Szeleh występowali w kadrze w meczach towarzyskich. Ambrażejczik, Fieoktistau i Wołkau grali wcześniej także w KHL, a 39-letni Lisiczkin, który niemal całą karierę spędził w Niomanie Grodno i w jego barwach między innymi zdobył 2 tytuły mistrza kraju grając razem z Grzegorzem Pasiutem, był również członkiem drużyny prezydenta Alaksandra Łukaszenki, występującej co roku w propagandowych turniejach o Puchar Prezydenckiego Klubu Sportowego.
Komentarze