Hokej.net Logo

Chwile grozy na treningu hokeistek. Córka olimpijczyka zabrana karetką!

Mecz towarzyski reprezentacji Polski Kobiet (Foto: Polski Hokej)
Mecz towarzyski reprezentacji Polski Kobiet (Foto: Polski Hokej)

W środę na treningu hokeistek TAURON Metropolia Silesia, czyli szerokiej kadry reprezentacji Polski doszło do dramatycznych chwil. Tuż przed końcem treningu niefortunnie zderzyły się dwie hokeistki, a upadek na łyżwę koleżanki spowodował obfite krwawienie.

Polało się sporo krwi na treningów hokeistek, a pierwsze podejrzenia wskazywały na przecięcie tętnicy. Jednak później okazało się, że nie jest tak dramatycznie, jak pierwotnie myślano. Do szpitala trafiła hokeistka Atomówek Tychy Oliwia Garbocz, córka Dariusza olimpijczyka z Albertville 1992 roku.  

To było ostatnie ćwiczenie, końcówka treningu. Dziewczyny nie brały udziału już w ćwiczeniu, tylko wymieniały się na linii niebieskiej i tak niefortunnie się zderzyły, że upadła jedna na drugą. Doszło do przecięcia wewnętrznej części przedramienia, a dokładnie jak się zaczyna ochraniacz na łokieć a przedramię. Cięcie było na tyle głębokie, że od razu trysnęła krew. Baliśmy się, że poszło jakieś naczynie, ale później się okazało, że poszły ścięgna i mięśnie. Od razu docisnęliśmy ranę ręcznikiem, aby zatamować krew. Było jej co nie miara, gdyż było to w trakcie ćwiczeń, więc krew była napompowana tlenem i od razu wystrzeliła jak z fontanny. Więc pierwsza moja myśl czy nie wystrzeliła tętnica – opowiada nam Marta Zawadzka, która z fizjoterapeutką stała w tym czasie w boksie.

25-letnia Oliwia Garbocz została przetransportowana karetką do szpitala, gdzie zajęli się nią specjaliści. Zawodniczka doznała urazu ścięgna promieniowo-łokciowego.

Po przyjęciu ortopeda podjął decyzję o zabiegu zszycia tych wszystkich wewnętrznych uszkodzeń. Przede wszystkim naprawienia tych ścięgien. Teraz ma sporo zszytą tę skórę, więc na razie ma na dwa tygodnie szynę gipsową i zakaz ruchu tą ręką. Delikatnie musi ruszać palcami i nadgarstkiem, bo te ścięgna były naruszone, a teraz są pozszywane. Przed nią długa rehabilitacja, aby blizny na tych ścięgnach się nie zastały, więc potrzebna będzie spora ilość ćwiczeń na mobilność ręki, aby wróciła na najwyższy poziom ruchu – wyjaśniła Zawadzka.

Środowy trening hokeistek TAURON Metropolia Silesia, które przygotowują się do międzynarodowej ligi EWHL zostanie na długo zapamiętany. Zawodniczki obecnie przygotowują się pod okiem Arkadiusza Sobeckiego i Jarosława Rzeszutki.

Zawodniczka, która się z nią zderzyła miała świeżutkie nowe łyżwy, dopiero co naostrzone. Ochrona, jak oglądała ten wypadek na monitoringu to mówiła nam, że był to tak nieszczęśliwy wypadek, że aż niemożliwy – dodała Zawadzka, wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • franek_dolas
    2024-02-02 23:44:59

    Cytuje
    "– Zawodniczka, która się z nią zderzyła miała świeżutkie nowe łyżwy, dopiero co naostrzone. Ochrona, jak oglądała ten wypadek na monitoringu to mówiła nam, że był to tak nieszczęśliwy wypadek, że aż niemożliwy – dodała Zawadzka, wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie"

    A kto wychodzi na nie ostrzonych łyżwach na lód.
    Ta pani powinna przestać ćpać [****] i iść na kasę do sklepu a nie kompromitować polski hokej [****]

    • Hokejowy1964
      2024-02-03 15:02:23

      Ty.....weż rozpied i pie......j baranka w futrynę i to mocno ! Sam wrzucasz cytat że dopiero co naostrzone łyżwy a czepiasz się że wychodzi na lód w nienaostrzonych. Nie pisz po pijaku....Obrażasz zawodniczkę.....sam przestań ćpać !

  • franek_dolas
    2024-02-04 16:34:46

    Chyba nie zrozumiałeś co miałem na myśli.
    Ja absolutnie nie pisałem o zawodniczce tylko o Zawadzkiej że p..rdoli głupoty

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe