Hokej.net Logo

Gra według fair play? Nie na gdańskiej „Olivii”

Hala Olivia w Gdańsku, fot. Anna Zieniewicz
Hala Olivia w Gdańsku, fot. Anna Zieniewicz

Marek Kostecki konsekwencje odmawia komentarza przy okazji kolejnej awantury wokół gdańskiego Hali „Olivia”. Szkoda, bo pytań o to co się tam dzieje od lat jest niemało. I od lat pozostają bez odpowiedzi.

Nie milkną echa kontrowersyjnej decyzji Walnego Zebrania Delegatów klubu GKS Stoczniowiec, które podjęło uchwałę zamykającą de facto drzwi Hali „Olivia” - jedynego, w dodatku miejskiego, obiektu w Trójmieście, na którym można rozgrywać zawodowe mecze hokeja na lodzie – dla jakichkolwiek podmiotów związanych z PZHL, czyli tak naprawdę dla pierwszoligowej drużyny Fudeko GAS Olivia. W tej sprawie zdążyli się już wypowiedzieć m.in. gdański radny Andrzej Kowalczys - wystosował list otwarty do Marka Kosteckiego, prezesa i Stoczniowca Gdańsk - czy związany od wielu lat z gdańskim hokejem Kris Mieliński, który w rozmowie z Radiem Gdańsk widzi aż nadto analogii w tym, co się dzieje, do tego jak rozmontowany został cztery lata temu projekt Lotos PKH Gdańsk. Wczoraj, w głównym wydaniu gdańskiej Panoramy zaprezentowano materiał Pawła Rogalskiego, który zresztą kwestią Hali „Olivia” zajął się po raz kolejny. W przedstawionym materiale wypowiadają się m.in., Arkadiusz Bruliński, rzecznik Fudeko GAS Olivii, który przypomina, że gdy pomysłodawcy projektu przedstawili miastu oraz GKS Stoczniowcowi plan rozwoju klubu i dążenie dołączenia do Tauron Hokej Ligi w ciągu trzech lat, władze Gdańska i zarząd GKS pozytywnie ustosunkowały się do tych założeń i obiecały współpracę oraz wsparcie dla Fudeko.

- Po roku dowiadujemy się, że jednak będzie to albo niemożliwe albo bardzo utrudnione, co jest niewątpliwie zaskakujące, bo można powiedzieć, że w trakcie gry ktoś wstaje i przewraca stolik – mówi dla TVP 3 Gdańsk Bruliński.

- Dlaczego rzucacie kłody pod nogi dobrze rozwijającej się inicjatywie jaką jest Fudeko Gdańsk? – pyta przez telefon Paweł Rogalski Marka Kosteckiego.

- Nie rozmawiam na ten temat, dziękuję bardzo – odpowiada prezes GKS Stoczniowca i odkłada słuchawkę.

W materiale przypomniano, że umowa dzierżawy hali między Stoczniowcem i miastem obowiązuje już od dwudziestu sześciu lat a sygnował je ówczesny wiceprezydent Gdańska… Marek Kostecki oraz członek zarządu Stoczniowca… również Marek Kostecki.

- Nie jesteśmy zadowoleni z tego, że inne środowiska sportowe są wycinane z Olivii. Bardzo byśmy chcieli, aby hala z powrotem wróciła pod zarząd miasta, ale w obecnym stanie prawnym jest to po prostu niemożliwe - twierdzi Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska.

Hala „Olivia” jest obiektem miejskim, wpisanym do rejestru zabytków. To na jej terenie odbył się pierwszy, historyczny zjazd delegatów NSZZ „Solidarność” w 1981 roku, co jest dodatkowym czynnikiem bulwersującym wspomnianego wyżej Andrzeja Kowalczysa.

- W tym historycznym miejscu łamana jest zasada solidarności i wszelkie reguły postawy fair play – mówi radny.

W czwartek doszło do spotkania urzędników miasta z przedstawicielami Fudeko GAS Olivia. Po nim Adam Korol, szef biura ds. Sportu Prezydenta Gdańska zapewnił, że miasto nadal wspiera ich inicjatywę.

- Będziemy rozmawiać o nowej umowie, na pewno na wyższą kwotę, niż ta, która była do tej pory – zapewnia przed kamerą TVP Gdańsk Adam Korol, co nie daje jednak żadnej gwarancji tego, gdzie gdański klub będzie grał w nowym sezonie.

- Mamy przygotowany plan B, nawet plan C, ale nie chcielibyśmy ich wdrażać, dlatego, że będzie to z pewnością ze szkodą tak dla kibiców jak i dla zawodników – mówi Arkadiusz Bruliński.

Wiadomo, że pod uwagę brane jest rozgrywanie meczów na halach w Bydgoszczy, Elblągu lub Malborku. Problem (kolejny) polega tylko na tym, że Fudeko GAS Olivia to nie są tylko seniorzy, ale również trenujące dzieci od szóstego roku życia.

Umowa dzierżawy Hali Olivia przez GKS Stoczniowiec obowiązuje do 2036 roku. Miasto zapewnia, że nie ma prawnej możliwości jej wypowiedzenia. Paweł Rogalski kończy swój materiał gorzkim stwierdzeniem, że Marek Kostecki – używając sportowej terminologii – fauluje od dawna, ale teraz zrobił to wyjątkowo perfidnie.

Pytanie czy ktokolwiek z włodarzy Gdańska wyciągnie z tego nioski? Doświadczenie pokazuje, że nie ma na co liczyć… i tylko gdańskiego hokeja żal.

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 10

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • hubal
    2024-06-16 16:06:15

    nikt tej łajzy ruszyć nie potrafi ?

    • Luque
      2024-06-16 20:40:42

      Polska Sycylia i te sprawy... wiesz rozumiesz...

  • Luque
    2024-06-16 19:06:16

    Wystarczyłoby żeby nikt tam niczego nie robił, nawet nie zapisywał dzieci do grania, nie grał żaden klub, nie grali amatorzy, nie szedł na ślizgawkę i ogólnie bojkot tego lodowiska dopóki będzie Kostecki... jemu samemu zmięknie rura bo nic z tego nie będzie miał, widocznie ludzie nie wiedzą co mają zrobić...

    • franek_dolas
      2024-06-16 23:39:17

      W taki sposób cały Gdański hokej padnie na kilka lat.
      Po zgliszczaxh nie będzie co zbierać.
      Costam śmierdzi że miejski obiekt w taki sposób działa 😱

  • Andrzejek111
    2024-06-16 19:15:45

    Czyli tylko p. Kostecki może jednostronne zrezygnować z umowy o dzierżawie Olivii. I pewnie to zrobi, ale za satysfakcjonującą gratyfikację finansową.

  • manek 1906
    2024-06-16 19:29:24

    Kiedyć taki gość zBig Cyc, z resztą w moim mniemaniu [****], powiedzial że bylby szczesliwy gdyby się obudzil i gdyby lider z Pis już nie żyl. Jakaś analogaia? panie Marku 100 lat- ciezkich robot

  • PanFan1
    2024-06-16 20:21:32

    Zróbmy solidarnościowy kibicowski najazd ponad podziałami klubowymi i spróbujmy tego koootasa wykastrować - jak jestem chętny, kupuję bilety i lecę.

  • MT77
    2024-06-16 22:15:50

    Jak już ktoś podpisuje się "Agatha Rae" to powinien wiedzieć, że nie ma czegoś takiego, jak "gra według fair play". Jest (ewentualnie) gra fair.

    Albo i nie fair, jak to w przypadku Kosteckiego, od lat. Aż dziwne że od 35 lat nie da się oderwać od żłobu... Już w 1989 roku został prezesem. Spółdzielni mieszkaniowej. Bez układów wtedy nie było szans, żeby zostać.

    • szop
      2024-06-17 07:34:00

      to pewnie kapus jak kaczynski

  • J_Ruutu
    2024-06-17 09:07:45

    "do Bydgoszczy będę jeździł" - Bareja wciąż aktualny.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe