MŚ: Szwajcarzy i Amerykanie wciąż z kompletem punktów [WIDEO]

Drużyny Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych pozostały z kompletem punktów po wieczornych niedzielnych meczach Mistrzostw Świata. Szwajcarzy po pokonaniu Czechów zapewnili sobie wygraną w grupie, a Amerykanie odnieśli najwyższe zwycięstwo całych mistrzostw.
Zespół Szwajcarii pokonał dziś w Rydze w meczu grupy B reprezentację Czech 4:2. i z 18 punktami po 6 meczach wie już, że do ćwierćfinału przystąpi z pierwszego miejsca.
Bohaterem "Nati" był znów niezniszczalny Andres Ambühl. 39-letni rekordzista wszech czasów pod względem liczby meczów w Mistrzostwach Świata elity w swoim 129. występie na tym poziomie zdobył 2 gole, w obu przypadkach dokładając kij do krążka przed bramką, a to drugie trafienie było zwycięskim.
Najstarszy gracz turnieju wczoraj strzelił także dla Szwajcarii zwycięskiego gola w meczu z Kanadą. Dziś ustanowił kolejny rekord, bo w 313. występie w drużynie narodowej zdobył punkty numer 143 i 144, zostając najlepiej punktującym graczem w historii szwajcarskiej kadry.
Dla Szwajcarii trafiali także: Romain Loeffel i Tanner Richard. Ten drugi jest już 17. (!) strzelcem gola dla "Helwetów" na tegorocznych Mistrzostwach Świata, co mówi wszystko o zbilansowaniu ataku zespołu Patricka Fischera. 20 z 22 strzałów rywali obronił z kolei szwajcarski bramkarz Robert Mayer, który urodził się w czeskim Hawierzowie (wówczas jeszcze w Czechosłowacji).
Dla Czech gola i asystę zanotował najlepiej punktujący w historii Mistrzostw Świata elity uczestnik tegorocznego turnieju Roman Červenka, który od 7 lat gra w lidze szwajcarskiej, a Dominik Kubalík zdobył 8. gola i 12. punkt na turnieju, co daje mu prowadzenie w obu klasyfikacjach indywidualnych.
Napastnik Detroit Red Wings dał czeskiej ekipie nadzieję golem kontaktowym na 2:3 w przewadze, ale wyrównać się nie udało. Kubalík wyrównał rekord MŚ elity pod względem liczby goli w przewadze na jednym turnieju (6) i ustanowił nowy czeski rekord zdobywając 8 goli podczas jednych mistrzostw.
Ale jego zespół przegrał ze Szwajcarią w Rydze dokładnie tak, jak 2 lata bez jednego dnia temu w tym samym mieście na Mistrzostwach Świata. 22 maja 2021 roku w stolicy Łotwy było 5:2 dla "Helwetów".
Szwajcaria wygrała grupę MŚ również przed rokiem w Helsinkach, ale wtedy w ćwierćfinale uległa drużynie USA. Fischer i jego podopieczni woleliby raczej powtórzyć rok 2013, gdy w Sztokholmie też byli na czele grupy, a później dotarli do finału.
Czesi są w grupie B na 2. miejscu. O tym czy zajmą je na koniec fazy grupowej zdecyduje ich wtorkowy mecz z Kanadą.
Czechy - Szwajcaria 2:4 (1:1, 0:2, 1:1)
Červenka (7.), Kubalík (53.) - Loeffel (13.), Ambühl (24.), (29.), Richard (56.)
Tabela grupy B:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Szwajcaria | 6 | 26-6 | 18 |
2. | Czechy | 6 | 21-13 | 13 |
3. | Kanada | 5 | 20-7 | 11 |
4. | Łotwa | 6 | 17-14 | 11 |
5. | Słowacja | 6 | 11-14 | 8 |
6. | Kazachstan | 6 | 10-28 | 4 |
7. | Norwegia | 5 | 5-11 | 4 |
8. | Słowenia | 6 | 6-23 | 0 |
Poniedziałek:
Kanada - Norwegia
Kazachstan - Słowenia
Tak jak Szwajcarzy komplet punktów ma też występująca w grupie A w Tampere drużyna USA. Dziś Amerykanie rozgromili Francję 9:0. To najwyższy wynik, jaki padł podczas tegorocznych Mistrzostw Świata. Dotąd żaden zespół nie strzelił w jednym meczu więcej niż 7 goli.
Hat trick zanotował rewelacyjnie dysponowany na Mistrzostwach Świata 19-latek Cutter Gauthier, który jest już z 6 golami wiceliderem klasyfikacji strzeleckiej. Wybrany w ubiegłorocznym drafcie NHL przez Philadelphia Flyers z numerem 5 napastnik dorzucił także asystę.
Jego partner z trzeciego ataku T.J. Tynan zdobył gola i trzykrotnie asystował, 2 razy trafił Drew O'Connor, po bramce i 2 asysty zanotowali Conor Garland i Scott Perunovich, a na liście strzelców znalazł się też Rocco Grimaldi.
"Czystym kontem" podzielili się dwaj amerykańscy bramkarze. Cal Petersen obronił 12 strzałów do 48. minuty, w której ustąpił między słupkami miejsca Drew Commesso. Ten drugi jednak w swoim pierwszym występie na MŚ nie miał zbyt dużo okazji, by pokazać się trenerom, bo Francuzi strzelali na jego bramkę tylko raz.
Ekipa "Les Bleus" w drugim meczu z rzędu nie zdobyła gola. Wczoraj uległa 0:4 Szwecji. W bramce Francuzów też doszło do zmiany. Nominalny numer 1 Sebastian Ylönen wpuścił 3 gole w pierwszej tercji i na drugą nie wyjechał. Zastępujący go Quentin Papillon został pokonany 6 razy na 32 uderzenia.
Amerykanie w swoim ostatnim meczu fazy grupowej zagrają we wtorek ze Szwecją, prawdopodobnie o zwycięstwo w grupie. Francja zajmuje w tabeli 4. miejsce i jest pewna utrzymania.
USA - Francja 9:0 (3:0, 1:0, 5:0)
O'Connor (7.), (43.), Gauthier (12.), (22.), (54.), Tynan (14.), Perunovich (46.), Grimaldi (48.), Garland (49.)
Tabela grupy A:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | USA | 6 | 30-5 | 18 |
2. | Szwecja | 5 | 19-2 | 14 |
3. | Finlandia | 6 | 21-14 | 13 |
4. | Niemcy | 6 | 22-16 | 9 |
5. | Dania | 5 | 17-15 | 8 |
6. | Francja | 6 | 10-26 | 4 |
7. | Węgry | 5 | 9-33 | 2 |
8. | Austria | 6 | 7-24 | 1 |
Poniedziałek:
Dania - Szwecja
Austria - Węgry
Komentarze
Lista komentarzy
manek 1906
Po obejrzeniu meczu Szwajcarów z Czechami, zaczynam rozumieć obawy co nie których, po awansie naszych do elity.