Hokej.net Logo

MŚ: Szwajcarzy i Amerykanie wciąż z kompletem punktów [WIDEO]

Reprezentanci Szwajcarii z trenerem Patrickiem Fischerem.
Reprezentanci Szwajcarii z trenerem Patrickiem Fischerem.

Drużyny Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych pozostały z kompletem punktów po wieczornych niedzielnych meczach Mistrzostw Świata. Szwajcarzy po pokonaniu Czechów zapewnili sobie wygraną w grupie, a Amerykanie odnieśli najwyższe zwycięstwo całych mistrzostw.

Zespół Szwajcarii pokonał dziś w Rydze w meczu grupy B reprezentację Czech 4:2. i z 18 punktami po 6 meczach wie już, że do ćwierćfinału przystąpi z pierwszego miejsca.

Bohaterem "Nati" był znów niezniszczalny Andres Ambühl. 39-letni rekordzista wszech czasów pod względem liczby meczów w Mistrzostwach Świata elity w swoim 129. występie na tym poziomie zdobył 2 gole, w obu przypadkach dokładając kij do krążka przed bramką, a to drugie trafienie było zwycięskim. 

Najstarszy gracz turnieju wczoraj strzelił także dla Szwajcarii zwycięskiego gola w meczu z Kanadą. Dziś ustanowił kolejny rekord, bo w 313. występie w drużynie narodowej zdobył punkty numer 143 i 144, zostając najlepiej punktującym graczem w historii szwajcarskiej kadry.

Dla Szwajcarii trafiali także: Romain Loeffel i Tanner Richard. Ten drugi jest już 17. (!) strzelcem gola dla "Helwetów" na tegorocznych Mistrzostwach Świata, co mówi wszystko o zbilansowaniu ataku zespołu Patricka Fischera. 20 z 22 strzałów rywali obronił z kolei szwajcarski bramkarz Robert Mayer, który urodził się w czeskim Hawierzowie (wówczas jeszcze w Czechosłowacji).

Dla Czech gola i asystę zanotował najlepiej punktujący w historii Mistrzostw Świata elity uczestnik tegorocznego turnieju Roman Červenka, który od 7 lat gra w lidze szwajcarskiej, a Dominik Kubalík zdobył 8. gola i 12. punkt na turnieju, co daje mu prowadzenie w obu klasyfikacjach indywidualnych.

Napastnik Detroit Red Wings dał czeskiej ekipie nadzieję golem kontaktowym na 2:3 w przewadze, ale wyrównać się nie udało. Kubalík wyrównał rekord MŚ elity pod względem liczby goli w przewadze na jednym turnieju (6) i ustanowił nowy czeski rekord zdobywając 8 goli podczas jednych mistrzostw.

Ale jego zespół przegrał ze Szwajcarią w Rydze dokładnie tak, jak 2 lata bez jednego dnia temu w tym samym mieście na Mistrzostwach Świata. 22 maja 2021 roku w stolicy Łotwy było 5:2 dla "Helwetów".

Szwajcaria wygrała grupę MŚ również przed rokiem w Helsinkach, ale wtedy w ćwierćfinale uległa drużynie USA. Fischer i jego podopieczni woleliby raczej powtórzyć rok 2013, gdy w Sztokholmie też byli na czele grupy, a później dotarli do finału.

Czesi są w grupie B na 2. miejscu. O tym czy zajmą je na koniec fazy grupowej zdecyduje ich wtorkowy mecz z Kanadą.

Czechy - Szwajcaria 2:4 (1:1, 0:2, 1:1)
Červenka (7.), Kubalík (53.) - Loeffel (13.), Ambühl (24.), (29.), Richard (56.)

Tabela grupy B:

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. Szwajcaria 6 26-6 18
2. Czechy 6 21-13 13
3. Kanada 5 20-7 11
4. Łotwa 6 17-14 11
5. Słowacja 6 11-14 8
6. Kazachstan 6 10-28 4
7. Norwegia 5 5-11 4
8. Słowenia 6 6-23 0

Poniedziałek:
Kanada - Norwegia
Kazachstan - Słowenia


Tak jak Szwajcarzy komplet punktów ma też występująca w grupie A w Tampere drużyna USA. Dziś Amerykanie rozgromili Francję 9:0. To najwyższy wynik, jaki padł podczas tegorocznych Mistrzostw Świata. Dotąd żaden zespół nie strzelił w jednym meczu więcej niż 7 goli.

Hat trick zanotował rewelacyjnie dysponowany na Mistrzostwach Świata 19-latek Cutter Gauthier, który jest już z 6 golami wiceliderem klasyfikacji strzeleckiej. Wybrany w ubiegłorocznym drafcie NHL przez Philadelphia Flyers z numerem 5 napastnik dorzucił także asystę.

Jego partner z trzeciego ataku T.J. Tynan zdobył gola i trzykrotnie asystował, 2 razy trafił Drew O'Connor, po bramce i 2 asysty zanotowali Conor Garland i Scott Perunovich, a na liście strzelców znalazł się też Rocco Grimaldi.

"Czystym kontem" podzielili się dwaj amerykańscy bramkarze. Cal Petersen obronił 12 strzałów do 48. minuty, w której ustąpił między słupkami miejsca Drew Commesso. Ten drugi jednak w swoim pierwszym występie na MŚ nie miał zbyt dużo okazji, by pokazać się trenerom, bo Francuzi strzelali na jego bramkę tylko raz.

Ekipa "Les Bleus" w drugim meczu z rzędu nie zdobyła gola. Wczoraj uległa 0:4 Szwecji. W bramce Francuzów też doszło do zmiany. Nominalny numer 1 Sebastian Ylönen wpuścił 3 gole w pierwszej tercji i na drugą nie wyjechał. Zastępujący go Quentin Papillon został pokonany 6 razy na 32 uderzenia.

Amerykanie w swoim ostatnim meczu fazy grupowej zagrają we wtorek ze Szwecją, prawdopodobnie o zwycięstwo w grupie. Francja zajmuje w tabeli 4. miejsce i jest pewna utrzymania.

USA - Francja 9:0 (3:0, 1:0, 5:0)
O'Connor (7.), (43.), Gauthier (12.), (22.), (54.), Tynan (14.), Perunovich (46.), Grimaldi (48.), Garland (49.)

Tabela grupy A:

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. USA 6 30-5 18
2. Szwecja 5 19-2 14
3. Finlandia 6 21-14 13
4. Niemcy 6 22-16 9
5. Dania 5 17-15 8
6. Francja 6 10-26 4
7. Węgry 5 9-33 2
8. Austria 6 7-24 1

Poniedziałek:
Dania - Szwecja
Austria - Węgry

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • manek 1906
    2023-05-22 09:54:26

    Po obejrzeniu meczu Szwajcarów z Czechami, zaczynam rozumieć obawy co nie których, po awansie naszych do elity.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe