Hokej.net Logo

NHL: 3 razy M na wagę zwycięstwa (WIDEO)

2019-01-12 07:01 NHL
NHL: 3 razy M na wagę zwycięstwa (WIDEO)

Tylko jedną tercję przetrwał kadrowy eksperyment z rozbiciem drugiego ataku w wykonaniu trenera Calgary Flames Billa Petersa. Szkoleniowiec szybko przyznał się do błędu, a podrażniony degradacją do czwartej formacji Michael Frolík poprowadził jego drużynę do zwycięstwa.


Mimo że ostatnio ekipa z Calgary miała dobre wyniki, to trener nie był zadowolony z poziomu gry. We wczorajszym meczu z Florida Panthers postanowił więc rozdzielić drugi atak nazywany od imion tworzących go zawodników "3M", złożony z Mikaela Backlunda, Matthew Tkachuka i Michaela Frolíka. Najwięcej stracił na tym ten ostatni, przesunięty do czwartej formacji. Ale efekty były dla drużyny słabe. Najlepszy zespół konferencji zachodniej po pierwszej odsłonie przegrywał 0:1, bo we własnej tercji Noah Hanifin sprezentował gola Mike'owi Hoffmanowi. Frolík w pierwszej tercji spędził na lodzie niecałe 2 i pół minuty.


Trener szybko zorientował się, że eksperyment nie działa i przywrócił Czech od początku drugiej tercji na miejsce w drugiej formacji za Austina Czarnika. Co prawda tę część meczu gospodarze zaczęli od straty drugiego gola po strzale Jonathana Huberdeau, ale później odwrócili losy meczu. A podrażniony degradacją Frolík był najlepszy na tafli. W 31. minucie strzelił gola kontaktowego, niespełna 5 minut później asystował przy wyrównującym trafieniu Marka Giordano, a w trzeciej tercji podawał jeszcze Tkachukowi, gdy ten dał Flames pierwsze w meczu prowadzenie (3:2). Tego ostatniego gola trener przyjezdnych Bob Boughner zgłosił jeszcze do challenge'u, bo Tkachuk miał kontakt z bramkarzem rywali Roberto Luongo, ale po analizie wideo sędziowie bramkę uznali.


To ona była kluczowa, choć nie okazała się zwycięska. W końcówce dość nietypowo, bo strzałem do pustej bramki o wygranej Flames przesądził grający w pierwszej formacji Sean Monahan. Mimo że był to gol na 4:2, to zdecydował o zwycięstwie, bo później jeszcze grające bez bramkarza "Pantery" zmniejszyły straty za sprawą Jewgienija Dadonowa. Ostatecznie było więc 4:3.


Oglądany z trybun przez przybyłych z Czech rodziców Michael Frolík pewnie się nie spodziewał, że zostanie wybrany pierwszą gwiazdą meczu, który zaczął w czwartym ataku. Czech po raz ostatni zdobył 3 punkty w meczu NHL 16 marca 2016 roku. Nie jest tajemnicą, że Frolík nie należy do ulubieńców trenera Petersa. Może się jednak wydawać, że okazywanie mu przez szkoleniowca ograniczonego zaufania wpływa na gracza pozytywnie. Zwykle odpowiada na to bowiem bardzo dobrym występem. Gdy w październiku Peters skrytykował swojego podopiecznego publicznie i odsunął na jeden mecz od składu, to w kolejnym występie ten dwoma golami przesądził o zwycięstwie drużyny nad Boston Bruins. Z kolei w grudniu po wysłaniu na trybuny wrócił z dwoma golami i dwiema asystami w trzech kolejnych meczach.


Wczoraj po spotkaniu mógłby swojemu trenerowi zadedykować czeskie powiedzenie "nie gaś tego, co się nie pali", ale faktem jest również, że 30-letniemu napastnikowi brakuje regularności. W 29 meczach tego sezonu strzelił 11 goli i zaliczył 4 asysty. Po wczorajszym występie nie chciał się odnosić do przesunięcia go do czwartego ataku, a mówił raczej bardziej ogólnie. - Pierwsza tercja w naszym wykonaniu nie była zbyt dobra i powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie można zaakceptować takiej gry - skomentował. - Nie jeździliśmy na łyżwach, nie wykonywaliśmy założeń i oni nas zdominowali. W drugiej zmieniliśmy ustawienie i jakoś to zadziałało. My w ataku "3M" staraliśmy się dać trochę energii.


Kolejne, czwarte już z rzędu, zwycięstwo umocniło Calgary Flames na prowadzeniu w dywizji Pacyfiku i konferencji zachodniej. "Płomienie" mają 62 punkty, a lepsi od nich w całej NHL są tylko gracze Tampa Bay Lightning. Tymczasem Panthers z 42 "oczkami" pozostają na szóstej pozycji w dywizji atlantyckiej. Coraz głośniej mówi się o możliwym zwolnieniu ich trenera Boba Boughnera. Wczoraj szkoleniowiec "Panter" bronił się, zwracając uwagę na klasę rywala, z którym jego zespół przegrał. - Calgary to bardzo dobra drużyna. Zajmują przecież drugie miejsce w lidze. W pierwszej tercji zrobiliśmy dużo dobrych rzeczy. W drugiej oni nas nacisnęli, czego w sumie mogliśmy się spodziewać. Mieliśmy jeszcze jakieś 5-6 świetnych okazji do zdobycia gola, ale tego nie zrobiliśmy - powiedział.


Calgary Flames - Florida Panthers 4:3 (0:1, 2:1, 2:1)
0:1 Hoffman 06:18
0:2 Huberdeau - Yandle - Luongo 20:20
1:2 Frolík - Backlund - Kylington 30:14
2:2 Giordano - Frolík - Hamonic 35:10
3:2 Tkachuk - Frolík 48:29
4:2 Monahan - Gaudreau - Lindholm 58:33 (pusta bramka)
4:3 Dadonow - Vatrano - Barkov 59:40 (bez bramkarza)
Strzały: 24-27.
Minuty kar: 4-22.
Widzów: 18 579.






Okazję do swojej kolejnej fantazyjnej cieszynki mieli ostatniej nocy w Raleigh zawodnicy Carolina Hurricanes, którzy pokonali przed własną publicznością Buffalo Sabres 4:3. Sebastian Aho strzelił dwa gole, w tym zwycięskiego, a przy obu asystował mu Micheal Ferland, który wcześniej także sam trafił do siatki. Na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisał się też Justin Williams. Przed meczem najwięcej mówiło się o powrocie do Raleigh Jeffa Skinnera, który spędził w Hurricanes swoich pierwszych 8 sezonów w NHL. Gracz wybrany do udziału w Meczu Gwiazd jako reprezentant dywizji atlantyckiej, strzelił 30. gola w sezonie, ale jego drużyna przegrała. Skinner jest wiceliderem klasyfikacji strzelców NHL. Ferland, z kolei, pierwszy raz w NHL zdobył 3 punkty w jednym spotkaniu. Jego gol był dość był dość kuriozalny. Krążek po strzale odbił się od bramkarza rywali Cartera Huttona, następnie od górnej siatki i wrócił, wpadając do bramki po ręce nieudolnie interweniującego Marco Scandelli. Sabres z dorobkiem 52 punktów utrzymali czwarte miejsce w dywizji atlantyckiej, a ich rywale mają 47 "oczek" i zajmują piątą pozycję w metropolitalnej. Pomeczowe przedstawienie gospodarzy tym razem wiązało się z kręglami. W roli mistrza ceremonii wystąpił Williams, który kaskiem zamiast kuli "strącił" wszystkich kolegów z drużyny.


"Gra w kręgle" Carolina Hurricanes



Zespół Winnipeg Jets wrócił na prowadzenie w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 4:2 nad Detroit Red Wings. Kyle Connor w końcówce ustalił wynik strzałem do pustej bramki, ale wcześniej zaliczył także dwie asysty. Gola i asystę uzyskał Blake Wheeler, Bryan Little trafiając do siatki zdobył 500. punkt w NHL, a wynik otworzył Brandon Tanev. Ten ostatni trafił w 13., a Wheeler w przedostatniej sekundzie pierwszej tercji. Przy golu Wheelera to tak naprawdę gracz rywali Thomas Vanek, przecinając jego podanie do Bena Chiarota, wpakował krążek do własnej bramki. 33 strzały obronił bramkarz Jets Laurent Brossoit, który między słupkami zastępował Connora Hellebuycka. Drużyna z Winnipeg ma 58 punktów, czyli tyle, ile drudzy w dywizji centralnej Nashville Predators. Swoich rywali wyprzedza mniejszą liczbą rozegranych meczów. Red Wings, z kolei, z powodu większej liczby meczów są ostatni w dywizji atlantyckiej za mającymi również 39 punktów Ottawa Senators.


"Samobój" Thomasa Vanka po podaniu Blake'a Wheelera



Jak do kaczek strzelali w trzeciej tercji meczu z Anaheim Ducks gracze Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" przegrały pierwszą część spotkania z pogrążonym w kryzysie zespołem z Kalifornii aż 0:3. Później odrobiły całość strat, ale przed rozpoczęciem trzeciej tercji znów przegrywały, tym razem 3:4. 4 gole zdobyte w odstępie 9 i pół minuty w trzeciej tercji dały im jednak zwycięstwo 7:4. Jake Guentzel popisał się drugim hat trickiem w NHL, Jewgienij Małkin zdobył gola i zaliczył 3 asysty, Tanner Pearson trafił dwukrotnie, a Phil Kessel do bramki dorzucił 2 asysty. Guentzel swoje oba hat tricki w najlepszej lidze świata zaliczył w tym sezonie, a wczoraj awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzeleckiej zespołu, wyprzedzając Sidneya Crosby'ego. "Pingwiny" mają 56 punktów i zajmują drugie miejsce w dywizji metropolitalnej. Ducks śrubują niechlubny rekord klubu i przegrali już 10. mecz z rzędu. 46 punktów nadal daje im jednak czwartą pozycję w dywizji Pacyfiku.



WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Serce się liczy nie wielkość.
  • hanysTHU: Kaj te szpece od hokeja?
  • Luque: Baby grajo w fusbal o majstra, a na trybunach kibiców duużo mniej niż na meczu Poloni Łaziska ;P
  • rawa: Luque ale doping jak na JKH;)
  • hanysTHU: Na Polonii się kiedyś z szatni na boisko przechodziło przez ulicę...
  • hanysTHU: Na JKH to pocisną doping przez głośniki.
  • Luque: Hanys do dzisiaj tam tak jest ale to jest boisko w Średnich, a nie stadion w Górnych ;)
  • rawa: Las Campeonas💛💚🖤🏆
  • rawa: Emocje prawie jak na orliku.
  • rawa: Dziewczyny mogłyby dać radę z Wisłą😉
  • hanysTHU: Po co Ma[****]usz?
  • hanysTHU: Ma.ry.jusz
  • hanysTHU: Lepszy Rokicki
  • dzidzio: Legenda z ....Radomska
  • rawa: Niemcy 1:0
  • rawa: Niemcy zamiotą liście.
  • PanFan1: Nie lubię Niemców, ale spalonego faktycznie nie było, good goal
  • rawa: Gol byl sehr gut;)
  • rawa: Niemcy dostali z Liścia 1:1
  • Luque: Jak się doczekacie legend rozpoznawanych na świecie w swoich klubach to sobie tak piszcie te pierdy...
  • dzidzio: Ależ cicho na trybunach po meczu o brąz gdzie aż kipiało od dopingu
  • rawa: Na eSBeku 90% wypocin to pierdoły.
  • kunta: Oszustw ciąg dalszy. Krążek musi całym obwodem znaleźć się w tercji obronnej, zanim gracz straci kontakt z linią. Tu EWIDENTNIE już stracił, zanim guma minęła niebieską.
  • PanFan1: Jeśli tak było to masz rację @kunta, ale chyba jednak o włos krążek minął linę wcześniej, pewno gdyby pasiaki uznali challenge trenera Kanady, też by się wybronili, ale decyzja o uznaniu gola, również wygląda na słuszną (mimo tego co prywatnie sądzę o Niemcach)
  • Luque: Ta przewaga Germonów jakoś tako kulawo...
  • PanFan1: Stark prubiren, aber keine inwazion machen, farfluchte arslochen 😜
  • Luque: Nasi niech patrzą na jakim tempie tam trzeba grać, żeby nie dostawać po tyłku...
  • Luque: Ale bramka z niczego hehe
  • Luque: 2-1 i Niemcy na prowadzeniu
  • rawa: Jestesmy tu dla hokeja a Niemcy maja bardzo dobra drużynę.
  • dzidzio: Staty nie kłamią 2 dla Niemców 3 dla Kanady
  • dzidzio: Może będzie jakaś dogrywka
  • Luque: Jak jest skuteczność to staty mogą być gorsze i można wygrać
  • PanFan1: To trzeba przyznać, tak grają teraz w hokeja (konsekwentnie i drużynowo) jak niegdyś w piłkę.
  • rawa: Statami sie nie wygrywa tylko tym co w sieci.
  • dzidzio: Grali grali i dograli
  • PanFan1: Liczę że Kanadziory jeszcze nie wymiękną i jeszcze pograją, choć ktokolwiek to wygra "jest to dla mnie jeden ch.." że klasykiem pojadę 😉
  • rawa: PF1 zacytuj cos jeszcze po chinsku😁
  • PanFan1: Weeger ex-Panter Rawa, jego i Jonathana Huberdeu The Cats wymienili z Calgary na Tkachuka
  • dzidzio: Niemcy generalnie przyczajeni. Widać że taka ich taktyka. Nie chcą podzielić losu Łotwy w 3 tercji półfinału.
  • Luque: Rawa a skąd będziesz wiedział, że to po chińsku, japońsku czy koreańsku? ;P
  • rawa: Weegar. Dzidzio przyczajeni jak Panthery z Canes. Załatwią Kanadyjczyków w koncówce.
  • rawa: Luque ich krzaczki sie troche roznia. Chiniole maja kanji, japonce kanji+ hiragana+ katakana a koreance hangul
  • Luque: Dla mnie to wszystko krzaczki ;D
  • dzidzio: Na pewno mają swój plan klonowe liście mają też słabe punkty oczywiście mental zwycięzcy jest u nich podobnie jak u jankesów wpajany od najmłodszych lat.
  • dzidzio: Seria kuriozalnych pomyłek
  • Luque: Coś Niemcy dostali gonga i ciężko im się podnieść
  • dzidzio: Jeszcze Niemcy mają szansę dopóki jest -1
  • dzidzio: Jakość jest w tym finale po stronie graczy za oceanu
  • rawa: Kanada lepsza w trzeciej. Dwie bramy Niemcom ciezko bedzie odrobic.
  • emeryt: a niech sie juz te MŚ skończo,w kuluarach phl aż huczy
  • Luque: Węgiel na zimę kupiłeś eme? Bo w piecu nie będzie huczeć...
  • rawa: Eme pewnie Gretzky bedzie na penzyji grał w Unii.
  • Luque: Blaise ma przyjść do Unii, pewne info
  • rawa: Kanada Mistrzem Świata🇨🇦 pewne info.
  • Luque: Ciekawostka, Kanadyjczycy wyprzedzili Ruskich w tabeli wszechczasów i mają 28 tytułów mistrzowskich (Ruscy 27)
  • hanysTHU: No i koniec sezonu. Gratulacje dla wszystkich medalistów.
  • Luque: Hanys jeszcze o Puchar Stanleya grajo ;)
  • hanysTHU: Co prawda jeszcze w sierpniu mś dyw.Ia kobiet ale to już będzie rozgrzewka przed 23/24
  • hanysTHU: W Australii pewnie zaraz playoffy. Jo mom wolne od meczów. Teraz transfery i inne pierdoły.
  • emeryt: teraz wreszcie czas na wysyp pewnych info na sb
  • Luque: A za rok zagramy sobie i z Kanadą i z Niemcami i Łotwą ;P
  • PanFan1: Już zacieram łapy na tę okoliczność, no i aplikacje Ryanair, Wizzair, Easyjet etc. gorączkowo przeglądać czas zacząć 😉
  • hanysTHU: Oby wejściówki były tańsze niż te z Rygi.
  • uniaosw: Ależ to będzie bum, poczekajmy na oficjalne info..
  • emeryt: jeszcze w maju konkretnie huknie
  • hanysTHU: Jak tam Wisła?
  • uniaosw: Wisła prawie jak Bvb czy Ruch :)
  • Prawdziwy Kibic Unii: To juz powiedzmy co huknie Robert Kowalowka podpisal roczny kontrakt z Replast Unia Oswiecim 🍾
  • Beta: tymczasem kolejny napastnik w JKH
    a zatem czekamy na "łapacza"
  • emeryt: Jakub Izacky w JKH
  • RafałKawecki: MŚ śledziłem "jednym okiem" ale i tak zauważyłem, że między poziomem na którym dotąd graliśmy a elitą jest przepaść. Trzeba będzie tę przepaść przeskoczyć...
  • narut: za rok nasi jakoś powinni się zaprezentować, poniżej pewnego poziomu nie powinni zagrać, tym bardziej, że skoro i Węgrzy i Słoweńcy w sumie przyzwoicie się zaprezentowali to czemu nie nasi mieliby tego nie zrobić.. szansa na utrzymanie jest z tym, że sezon przygotowawczy cały nasi muszą bardzo solidnie przygotować, dobrzy sparingpartnerzy od listopada poprzez grudzień i luty no i w tym miesięcznym kwietniowym decydującym okresie, musi też dopisać zdrowie wszystkim kluczowym zawodnikom
  • narut: truizmy wypisuję ale wszystko musi zagrać, liczę także na dalsze postępy naszych młodszych reprezentantów (zwłaszcza grających w czeskiej ekstralidze), liczę także że Araon Chmielewski grając w wyższych formacjach będzie bardziej strzelecko usposobiony po tym sezonie ligowym..
  • emeryt: szafa z Ikei 1.0
  • jastrzebie: Ten Izacky to jakiś kozak?
  • emeryt: komoda z Ikei 2.0 kupiona
  • Prawdziwy Kibic Unii: Eme …
  • statys: Wiem, że górale karpaccy robią meble dla ikei, tak że nie wiem.
  • J_Ruutu: Eme był na MŚ jako skaut Baby z targu
  • emeryt: potężny kilof z Fiskarsa witamy
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rozmiar 14 czy wiekszy
  • J_Ruutu: Kilofem to można co najwyżej dziur w lodzie narobić.
  • Luque: Kostecki kiedyś tak fajnie przygotował lód na eihc gdzie przyjechała Norwegia, Austria i chyba Dania, że ino kilofa brakowało ;P
  • emeryt: Radzie prosimy o meldunek z Chemików 4
  • mario.kornik1971: Rado daje meldunki wieczorem,by kliknięcia się zgadzały i nie ma to tamto, także tego...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Czyli o ktorej meldunek ?
  • emeryt: kochani w oczekiwaniu na meldunek kliknijmy prosze 5x w reklamy
  • Prawdziwy Kibic Unii: Eme wyklikane …czekamy na Szafy Szwedzkie ???
  • Luque: A na Łotwie święto, kraj 1,9 miliona potrafi a kraj 38 milionowy ledwo ledwo ciągnie...
  • jack_daniels: https://sport.tvp.pl/70178280/i-liga-nowi-inwestorzy-w-gks-tychy-chca-zlikwidowac-zespol-rezerw
  • jack_daniels: Sorry że o piłce ale przekaz jest jasny dla tych co w Tychach ciągle TYLKO narzekają na Matczaka i spółkę.
  • Prawdziwy Kibic Unii: I z hukniecia nie ma nawet …
  • hanysTHU: Cichacza nie chcemy.
  • hanysTHU: Dukla Michalovce wyprzedaje.
  • narut: Luque - Łotwa w czasach Związku Radzieckiego miała hokej na poziomie, wiadomo Dynamo ryga zawsze było w czołówce a wiadomo też czym był wówczas radziecki hokej.. jak Związek się rozpadł oni odziedziczyli myśl szkoleniową, Dynamo grało latami w KHL i stąd te ich dziś sukcesy.. my natomiast przez ostatnie 30 lat jakoś nie potrafiliśmy wykorzystać sąsiedztwa Czesko-Slowackiego czy nawet takiego białoruskiego ...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Joel Messner …
  • Prawdziwy Kibic Unii: Eme jak huczy to huknij Ty
  • PanFan1: Ambasadorem (polskiego, ale nie tylko) hokeja, w naszym kraju, nie tylko może, ale nawet powinien być każdy z nas, przede wszystkim nie "rąbiąc" w nasze własne hokejowe gniazdo. Nie znaczy to przymykać oko na wszelkie błędy, ale wytykając je trzeba znać umiar i zachowywać poziom.
  • J_Ruutu: Lubię Szwajcarię, ale reklama Szwajcarii wskakująca tu co chwila jest mega wk....ca.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe