NHL: "Dzicy" przetrwali pościg "Huraganów" [WIDEO]
![NHL: "Dzicy" przetrwali pościg "Huraganów" [WIDEO]](/storage/news/nhl-2021-50.jpg)
Drużyna Minnesota Wild przetrwała pościg Carolina Hurricanes w trzeciej tercji najciekawiej zapowiadającego się sobotniego meczu NHL i zdobyła 2 punkty, które pozwoliły jej awansować w tabeli dywizji centralnej.
"Dzicy" przed własną publicznością pokonali "Huragany" 3:2. Do 46. minuty było 3:0 dla gospodarzy, ale Andriej Swiecznikow strzelił 2 gole w odstępie 81 sekund i straty zostały zmniejszone. Drużyna z St. Paul zdołała jednak dotrwać do końca meczu z prowadzeniem. Najlepsza na lodzie była tej nocy formacja ataku gospodarzy ze środkowym Frédérickiem Gaudreau i skrzydłowym Kevinem Fialą. Obaj zaliczyli po bramce i asyście, a Gaudreau trafił na wagę zwycięstwa. Na liście strzelców znalazł się też Kiriłł Kaprizow, który strzelił gola wykorzystując złe wyprowadzenie krążka z własnej tercji przez rywali.
Kaprizow jest najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu. Tej nocy strzelił 20. gola w obecnych rozgrywkach. Jest pierwszym graczem w historii klubu ze stanu Minnesota, który przynajmniej 20 razy trafiał do siatki w swoich dwóch pierwszych sezonach w NHL. Jego drużyna z dorobkiem 61 punktów awansowała już na 2. miejsce w tabeli dywizji centralnej. "Canes" co prawda przegrali, ale utrzymują się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej z dorobkiem 67 punktów.
Skrót meczu:
W starciu dwóch "lotniczych" drużyn Detroit Red Wings po raz drugi w ciągu czterech dni pokonali Philadelphia Flyers. W środę "Czerwone Skrzydła" wygrały z "Lotnikami" 6:3 w Filadelfii, a wczoraj 4:2 u siebie. Gola zwycięskiego strzelił Moritz Seider, a trafiali także: Tyler Bertuzzi, Filip Zadina i Michael Rasmussen. Kapitan Red Wings Dylan Larkin zaliczył 3 asysty. Do bramki po trwającej ponad miesiąc przerwie wrócił Thomas Greiss. Niemiec po raz ostatni grał 9 stycznia. Najpierw znajdował się na liście protokołu COVID-19, a później nie był wystawiany przez trenera Jeffa Blashilla. Red Wings zajmują nadal 5. miejsce w dywizji atlantyckiej i tracą 7 punktów do pozycji, która dałaby im pierwszy od 6 lat awans do play-offów. Flyers z 38 punktami zamykają tabelę dywizji metropolitalnej. Od początku 2022 roku przegrali 14 z 16 meczów, w tym wszystkie 8 na wyjazdach.
Boston Bruins wygrali na wyjeździe 2:0 z Ottawa Senators. Sprawę załatwili w pierwszej tercji, w której Trent Frederic i były gracz "Senatorów" Curtis Lazar strzelili oba gole. Dla Frederica było to pierwsze zwycięskie trafienie w tym sezonie. Najlepszym graczem meczu wybrany został jednak bramkarz gości Jeremy Swayman, który zachował "czyste konto" broniąc 30 strzałów. Swoje poprzednie zwycięstwo w NHL odniósł 2 stycznia. Lazar został do NHL wybrany w drafcie w 2013 roku przez Senators i rozegrał w tej drużynie 176 meczów. Do Bostonu trafił w kwietniu tego roku w wymianie z Buffalo Sabres raczej jako dodatek do Taylora Halla. Bruins zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej i premiowane awansem do play-offów na koniec sezonu zasadniczego 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. "Sens" w 2 meczach z rzędu u siebie nie strzelili gola. W czwartek także 0:2 ulegli Pittsburgh Penguins. W dywizji atlantyckiej są na 6. miejscu.
Tę dywizję, konferencję wschodnią i całą ligową tabelę zamyka zespół Montréal Canadiens, który wczoraj poniósł już 9. porażkę z rzędu. Finaliści ubiegłego sezonu przegrali u siebie z Columbus Blue Jackets 1:2. Wygraną dał gościom na 8 sekund przed końcem meczu precyzyjnym strzałem w przewadze Patrik Laine, który wcześniej asystował przy golu Olivera Bjorkstranda. Bramkarz przyjezdnych Elvis Merzļikins obronił 30 z 31 strzałów. Po drugiej stronie tafli na niewiele ostatecznie zdało się 40 skutecznych interwencji wybranego pierwszą gwiazdą meczu Sama Montembeaulta. Martin St. Louis, który w środę zastąpił na stanowisku trenera Canadiens Dominique'a Ducharme'a, zaczął swoją trenerską przygodę w NHL od 2 porażek. Klub z Montrealu przegrał 9 meczów z rzędu po raz pierwszy od przełomu 1939 i 1940 roku. Ciągle ma na koncie 23 punkty, a w tym roku kalendarzowym wygrał zaledwie 1 z 14 rozegranych spotkań. Blue Jackets odnieśli 3 zwycięstwa z rzędu, jednak tracą aż 10 punktów do miejsca dającego "dziką kartę" do play-offów w konferencji wschodniej. W dywizji metropolitalnej zajmują 5. pozycję.
Vancouver Canucks stracili dwubramkowe prowadzenie w meczu z Toronto Maple Leafs, ale ostatecznie wygrali 3:2. Bohaterem wieczoru w Vancouver był bramkarz gospodarzy Thatcher Demko, który obronił 51 strzałów rywali, w tym 22 w drugiej i wszystkie 17 w trzeciej tercji. Nigdy wcześniej w NHL nie zanotował w jednym meczu tylu interwencji. Brock Boeser i J.T. Miller w zwycięskim zespole zapisali na swoje konto po golu i asyście, a po tym jak Maple Leafs odrobili straty, Juho Lammikko trafił na wagę wygranej. To pierwsze zwycięskie trafienie Fina w NHL. W ostatniej minucie Miller skierował krążek do pustej już bramki "Klonowych Liści", ale gol został anulowany po analizie "pokoju sytuacyjnego", który zauważył, że był spalony. Dzięki zwycięstwu gospodarze awansowali na 6. miejsce w tabeli dywizji Pacyfiku. Zajmują też 5. pozycję w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej i do miejsca dającego prawo gry w play-offach tracą 5 punktów. Maple Leafs są na 3. pozycji w dywizji atlantyckiej. Przegrali 2 mecze z rzędu po serii 6 zwycięstw. W obu tych przegranych spotkaniach łącznie oddali 101 strzałów, podczas gdy ich rywale 50.
Gol do pustej bramki J.T. Millera anulowany z powodu spalonego:
Winnipeg Jets wywieźli 2 punkty z Nashville, gdzie pokonali miejscowych Predators 5:2, choć w 7. minucie przegrywali 0:2. Bohaterem wieczoru był kapitan gości Blake Wheeler, który sam strzelił 2 gole, a przy 3 pozostałych asystował. Po raz drugi w NHL zdobył 5 punktów w jednym meczu. Mark Scheifele zdobył bramkę i zaliczył 2 asysty, Kyle Connor miał gola i punktowe podanie, a na liście strzelców znalazł się też Pierre-Luc Dubois. Między obiema drużynami co rusz na lodzie iskrzyło i to ostatecznie przesądziło o losach spotkania. Najpierw Tanner Jeannot (Predators) pobił się z Adamem Lowrym, później klubowy kolega Jeannota Luke Kunin wyzwał na pojedynek Kristiana Reichela, a w trzeciej tercji kolejny gracz "Drapieżników" Mark Borowiecki za atak łokciem na Jewgienija Swiecznikowa otrzymał karę 5 minut oraz karę meczu za niesportowe zachowanie. Jets wykorzystali przewagę do strzelenia 2 goli i zmienili wynik z 2:2 na 4:2. W całym meczu strzelili w liczebniejszym składzie 3 bramki. Predators mają na koncie najwięcej bójek (32) i karnych minut (623) w tym sezonie. Borowiecki sam przewodzi indywidualnej klasyfikacji karnych minut, których uzbierał już 103. Drużyna z Nashville pierwszy raz w tym sezonie przegrała mecz prowadząc po pierwszej tercji. W dywizji centralnej spadła na 3. miejsce. Jets zajmują w niej 6. pozycję ze stratą 7 punktów do miejsca dającego play-offy.
Bójka Luke'a Kunina z Kristianem Reichelem:
St. Louis Blues wygrali u siebie 5:1 z Chicago Blackhawks. Oskar Sundqvist strzelił gola i asystował, Dakota Joshua zdobył bramkę zwycięską, a celnie strzelali też: David Perron, Władimir Tarasienko i Jordan Kyrou. Joshua strzelił w tym sezonie 2 gole i oba były zwycięskie dla jego drużyny. Ekipa z Chicago oddała w całym meczu tylko 16 strzałów. Tak rzadko jeszcze w tym sezonie na bramkę nie strzelała. Blues pozostają na 4. miejscu w dywizji centralnej, ale jednocześnie przewodzą wyścigowi po dwie "dzikie karty" do fazy play-off w konferencji zachodniej. Blackhawks w tej samej dywizji centralnej zajmują przedostatnią, 7. pozycję.
Najdłuższą aktualnie serię zwycięstw w NHL kontynuuje ekipa Calgary Flames, która u siebie pokonała New York Islanders 5:2. To już jej 6. wygrana z rzędu. Słowak Adam Ružička strzelił dla gospodarzy gola i zaliczył asystę, a swoje bramki zdobyli także: Christopher Tanev, Andrew Mangiapane, Erik Gudbranson i Elias Lindholm. Po strzale Gudbransona krążek obroniony przez Ilję Sorokina przetoczył się za linię bramkową. Potrzebna była analiza wideo, by to potwierdzić. Sam Gudbranson nie tylko strzelił, ale też stoczył emocjonujący pięściarski pojedynek z Rossem Johnstonem. Sorokin stanął w bramce Islanders w dość nieoczekiwanych okolicznościach. Pierwotnie przewidziany do gry był Siemion Warłamow, który wziął udział w rozgrzewce, ale nie pojawił się nawet w boksie jako rezerwowy, bo został w ostatniej chwili wpisany na listę protokołu COVID-19. Jako rezerwowego Islanders zgłosili będącego na miejscu, bo pochodzącego z Calgary, byłego bramkarza miejscowego Uniwersytetu Mount Royal Colina Coopera, który jednak nie siedział w boksie, a w szatni, czekając na ewentualną konieczność wejścia do gry w razie kontuzji Sorokina. Flames zajmują 2. miejsce w dywizji Pacyfiku ze stratą punktu do prowadzących Vegas Golden Knights, którzy jednak rozegrali już o 3 mecze więcej. Islanders są na 6. miejscu w dywizji metropolitalnej, a do strefy play-off tracą aż 17 punktów.
Bójka Erika Gudbransona z Rossem Johnstonem:
Komentarze