Hokej.net Logo

NHL: Swiecznikow zdmuchnął świeczki. Hurricanes gromią w St. Louis [WIDEO]

2022-03-27 07:02 NHL
NHL: Swiecznikow zdmuchnął świeczki. Hurricanes gromią w St. Louis [WIDEO]

Zespół Carolina Hurricanes rozbił na wyjeździe St. Louis Blues, przerywając serię porażek z tym rywalem na jego terenie. Bohaterem wieczoru został obchodzący urodziny Rosjanin Andriej Swiecznikow.

Jak powiedział trener Hurricanes Rod Brind'Amour po spotkaniu, jego zespół nie zagrał najlepiej, ale i tak wygrał w St. Louis aż 7:2. Po 2 gole strzelili dla przyjezdnych: Seth Jarvis i obchodzący 22. urodziny Swiecznikow. Ten drugi dodatkowo dostał po meczu w prezencie wyróżnienie dla pierwszej gwiazdy wieczoru. Po bramce i asyście zanotowali dla gości: Martin Nečas i obrońca Brett Pesce, a trafił także Nino Niedrreiter. Szwajcar i Swiecznikow w 56. minucie strzelali do pustej bramki gospodarzy, bo ich trener Craig Berube dość wcześnie zdecydował się wycofać bramkarza przy dwubramkowej stracie, a później trzymał się tej decyzji, gdy jego zespół przegrywał już trzema golami.

Swiecznikow ma teraz na koncie 25 goli w tym sezonie, co jest jego najlepszym wynikiem w dotychczasowej karierze w NHL. Jego drużyna tej nocy wykorzystała swoją jedyną grę w przewadze, a z kolei Nečas trafił do siatki w osłabieniu po rykoszecie od nogi byłego obrońcy "Huraganów" Justina Faulka. Goście otrzymali 25 minut karnych, z których aż 19 "zgarnął" Jesperi Kotkaniemi. Fin 17 z nich dostał w drugiej tercji jako karę po bójce z Rosjaninem Aleksiejem Toropczenką. Kotkaniemi wyzwał rywala na pojedynek po tym, jak ten ostro zaatakował Dereka Stepana. Sędziowie wpisali do protokołu 5 minut za bójkę, 2 za jej wywołanie i 10 za niesportowe zachowanie.

Bójka Aleksieja Toropczenki z Jesperim Kotkaniemim po ataku na Dereka Stepana:

Zespół z Raleigh przerwał serię 3 porażek w St. Louis. Z dorobkiem 93 punktów prowadzi w tabeli dywizji metropolitalnej. Dla Blues oba gole zdobył Rosjanin Pawieł Buczniewicz, który osiągnął granicę 100 trafień w sezonach zasadniczych NHL. Jego drużyna 79 punktów znajduje się na 3. miejscu w dywizji centralnej.

Skrót meczu:


W dobrej formie jest zespół Boston Bruins, który odniósł już 4. zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Bruce'a Cassidy'ego przed własną publicznością pokonali New York Islanders 6:3. Najważniejsza była dla nich druga tercja, wygrana 4:1. Taylor Hall i Brad Marchand dorzucili na swoje punktowe konta po golu i dwie asysty, z bramką i asystą meczu kończyli Erik Haula i David Pastrňák, a trafili także Craig Smith i Jake DeBrusk. Ten ostatni próbował z ujemnego kąta zagrać krążek za siebie, a obrońca Islanders Adam Pelech podbił "gumę" kijem tak nieszczęśliwie, że skierował ją do własnej bramki. Bruins awansowali na 2. pozycję w dywizji atlantyckiej. "Wyspiarze" pozostają na 6. miejscu w dywizji metropolitalnej bez realnych szans na awans do fazy play-off.

"Samobójczy" gol Adama Pelecha:

Zespół Tampa Bay Lightning przerwał serię porażek, pokonując na wyjeździe po dogrywce Detroit Red Wings 2:1. Decydującego gola dla mistrzów NHL strzelił w przewadze Brayden Point, któremu asystował kapitan Steven Stamkos. Wcześniej, w trzeciej tercji, do dogrywki - również golem zdobytym w przewadze - doprowadził Stamkos, a asystował Point. Przy obu bramkach podawał z kolei Anthony Cirelli. Bramkarz Lightning Brian Elliott, który tym razem zastępował odpoczywającego Andrieja Wasilewskiego, obronił 26 z 27 strzałów. "Błyskawica" wykorzystała 2 z 3 gier w przewadze, podczas gdy jej rywale nie zamienili na gola żadnej z 5 takich okazji. W dywizji atlantyckiej wróciła na premiowane awansem do play-off niezależnie od zdobyczy punktowej 3. miejsce. Red Wings przegrali 9 z ostatnich 11 meczów i zajmują w niej 5. miejsce, nie mając nadziei na awans do fazy play-off.

Także dogrywka rozstrzygnęła mecz w Paradise, Las Vegas. Miejscowi Vegas Golden Knights dogonili tam Chicago Blackhawks i wygrali 5:4, choć po dwóch tercjach przegrywali już 0:3, a w trzeciej, po wyrównaniu, stracili jeszcze jednego gola i przez niespełna minutę przegrywali także 3:4. Zwycięstwo dał im Jewgienij Dadonow, którego "Złoci Rycerze" chcieli się pozbyć tuż przed zamknięciem okresu transferowego. Ogłosili wówczas, że oddali go w wymianie do Anaheim Ducks, ale NHL unieważniła ten transfer, ponieważ klub z Kalifornii znajdował się na liście tych, do których zgodnie z klauzulą kontraktową Dadonow przejść nie mógł. Rosjanin zaliczył wczoraj także asystę. W 2 meczach po swoim niedoszłym transferze zdobył 5 punktów. Również z golem i asystą mecz zakończył Chandler Stephenson, a trafiali jeszcze: Jack Eichel, William Karlsson i Alex Pietrangelo. Gospodarze odrobili w trzeciej tercji straty strzelając 3 gole w odstępie 1 minuty i 53 sekund. Pietrangelo doprowadził z kolei później do remisu strzałem po rykoszecie od nogi gracza rywali Kirby'ego Dacha. Golden Knights zajmują 4. miejsce w dywizji Pacyfiku i dające awans do play-off 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Blackhawks są przedostatni w dywizji centralnej.

Szczęśliwy wyrównujący gol Alexa Pietrangelo po rykoszecie od Kirby'ego Dacha:

Drużyna z Las Vegas wróciła na pozycję dającą awans do play-off także dzięki porażce Dallas Stars. "Gwiazdy" przed własną publicznością uległy 1:4 Vancouver Canucks. Bohaterem gości był Elias Pettersson, który strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego i osiągnął granicę 200 punktów w NHL. J.T. Miller zdobył bramkę i zanotował asystę, Bo Horvat trafił do pustej bramki rywali w trzeciej tercji, a Thatcher Demko obronił 35 z 36 strzałów gospodarzy. W trzeciej tercji, jeszcze przy jednobramkowym prowadzeniu swojej drużyny, bramkarz Canucks, leżąc już na lodzie, popisał się fenomenalną interwencją prawą nogą i zatrzymał strzelającego z bliska Esę Lindella. Stars zakończyli serię 3 zwycięstw i są na 5. miejscu w dywizji centralnej, a w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-off w konferencji zachodniej spadli na 3. pozycję. Drużyna z Vancouver ich goni, bo w rankingu "dzikiej karty" jest na 4. miejscu, a w swojej dywizji Pacyfiku na 5. Stars do miejsca dającego awans tracą 1, a Canucks 3 punkty.

Fantastyczna interwencja nogą leżącego Thatchera Demki:

W klasyku z udziałem dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL wyeliminowani już z walki o fazę play-off Montréal Canadiens niespodziewanie pokonali Toronto Maple Leafs 4:2. Dzień wcześniej pauzujący wówczas gracze "Habs" jako pierwsi w tym sezonie stracili już nawet matematyczne szanse na play-off, gdy zwycięstwo odniósł zespół Washington Capitals. Ekipa z Montrealu pierwsza została pozbawiona szans na grę o Puchar Stanleya 9 miesięcy po tym, jak grała w jego finale. Maple Leafs ostatniej nocy przegrali mimo że oddali aż 51 celnych strzałów przy zaledwie 18 uderzeniach rywali. Bramkarz Canadiens Jake Allen obronił 49 strzałów. Żaden bramkarz jego klubu nie zanotował tylu interwencji w klasyku z ekipą z Toronto od 1955 roku, gdy NHL oficjalnie zaczęła liczyć strzały na bramkę. Allena pokonał najlepszy - wspólnie z Leonem Draisaitlem z Edmonton Oilers - strzelec NHL Auston Matthews, który ma już 47 trafień w tym sezonie. Amerykanin wyrównał rekord kariery w liczbie goli w jednych rozgrywkach i pobił swój rekord pod względem liczby punktów (81). Jego zespół spadł jednak z 2. od razu na 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. Prowadzi za to w rywalizacji o "dziką kartę" do fazy play-off w konferencji wschodniej.

3. zwycięstwo z rzędu odniósł prowadzący w konferencji wschodniej zespół Florida Panthers. Najpierw odrobił 3 gole straty do Ottawa Senators, a później przesądził o swoim zwycięstwie 4:3 w serii rzutów karnych. Kluczową postacią był kapitan "Panter" Aleksander Barkov, który doprowadził do remisu w 58. minucie, a w decydującej rozgrywce jako jedyny wykorzystał karnego. Dla drużyny z Sunrise trafili też Anthony Duclair i Patric Hörnqvist. Największe kontrowersje wzbudził gol tego ostatniego. Szwed z ujemnego kąta odbił krążek od swojego rodaka Antona Forsberga, stojącego w bramce Senators. Forsberg sięgnął za plecy i złapał krążek, ale sędziowie po analizie wideo stwierdzili, że w jego łapaczce "guma" znalazła się już za linią bramkową. Panthers mieli w celnych strzałach przygniatającą przewagę 49-22. Już po raz 3. w tym sezonie wygrali mecz, w którym przegrywali aż trzema golami. Od 32 lat żaden zespół w NHL nie zanotował w jednych rozgrywkach więcej takich zwycięstw. Drużyna z Florydy prowadzi w dywizji atlantyckiej i konferencji wschodniej z 94 punktami. Senators są w niej przedostatni.

Gol Patrica Hörnqvista z ujemnego kąta uznany po analizie wideo:

Washington Capitals odwrócili w trzeciej tercji losy meczu z New Jersey Devils i wygrali 4:3. Po dwóch tercjach było 2:1 dla "Diabłów". Drugi raz w ciągu dwóch dni zwycięstwo dał "Stołecznym" Aleksandr Owieczkin. W piątek wykorzystał rzut karny decydujący o wygranej z Buffalo Sabres, a tym razem zdobył gola zwycięskiego w przewadze w 52. minucie. Nicklas Bäckström zdobył bramkę i asystował, a trafiali też Connor McMichael i Tom Wilson. Asystując przy golu Owieczkina Jewgienij Kuzniecow wydłużył do 12 swoją serię meczów ze zdobytym punktem. Bäckström przed meczem został uhonorowany za osiągnięcie 9 marca granicy 1 000 punktów w NHL, a jego gola kibice uczcili... rzucając na lód specjalnie przygotowane na tę okazję gumowe jabłka z hasłem "NIKY 1 000 punktów". Owieczkin ma już 121 zwycięskich goli w sezonach zasadniczych NHL i zrównał się z zajmującym 2. miejsce w tej klasyfikacji wszech czasów Gordie'em Howe'em. Więcej razy zwycięstwa swojej drużynie dawał tylko Jaromír Jágr (135). Zespół z Waszyngtonu jest 4. w dywizji metropolitalnej i 2. w rankingu "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Devils zamykają tabelę tej samej dywizji z dorobkiem 51 punktów i już w najbliższych dniach zostaną zapewne oficjalnie wyeliminowani z walki o play-off.

Gumowe jabłka na lodzie po golu Nicklasa Bäckströma:

Najdłuższą aktualnie serię zwycięstw w NHL ma zespół Minnesota Wild, który wygrał już po raz 5. z rzędu. Przed własną publicznością po dogrywce pokonał Columbus Blue Jackets 3:2. Kiriłł Kaprizow strzelił 2 gole, a kapitan Jared Spurgeon przesądził o wygranej w dodatkowej części meczu. Więcej po spotkaniu mówiło się jednak o udanym debiucie w barwach "Dzikich" Marc-André Fleury'ego, który tuż przed zamknięciem okresu transferowego trafił do St. Paul w wymianie z Chicago Blackhawks. Tej nocy obronił 23 strzały. Jego nowy zespół był blisko porażki, bowiem do 59. minuty przegrywał 1:2, a Kaprizow doprowadził do dogrywki golem strzelonym 6 na 5 w polu, po wycofaniu Fleury'ego. Ekipa Wild jest wiceliderem dywizji centralnej. Blue Jackets przegrali po raz 3. z rzędu. W dywizji metropolitalnej zajmują 5. miejsce. Do tego już w pierwszej tercji stracili Zacha Werenskiego, który zjechał z tafli z kontuzją po wejściu Jacoba Middletona.

Kontuzja Zacha Werenskiego po ataku Jacoba Middletona:

Prawdziwy grad goli zobaczyli kibice w derbach kanadyjskiej prowincji Alberta. Calgary Flames pokonali u siebie Edmonton Oilers 9:5. Johnny Gaudreau ustanowił swój rekord kariery asystując przy 5 golach "Płomieni". Matthew Tkachuk strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty, Mikael Backlund do 2 bramek dołożył 1 asystę, także 2 razy trafił najlepszy strzelec drużyny Elias Lindholm, Chris Tanev zdobył bramkę i podawał przy 2 trafieniach kolegów, Dillon Dubé zanotował gola i punktowe podanie, a długą listę strzelców w drużynie gospodarzy uzupełnił Oliver Kylington. Co ciekawe, mimo zdobycia 9 goli, punktowało tylko 11 graczy Flames. Gościom z Edmonton nie wystarczył nawet hat trick Leona Draisaitla, który z 47 golami zrównał się na czele klasyfikacji strzelców ligi z Austonem Matthewsem. Asystujący 2 razy Connor McDavid ma 97 punktów i przewodzi ligowej klasyfikacji punktowej. Obaj z Draisaitlem zanotowali jednak -4 w statystyce +/-. Dla McDavida to najgorszy wynik w karierze w NHL. Jego zespół przegrał wysoko, choć wykorzystał 3 z 5 gier w przewadze i obronił wszystkie 4 osłabienia. Bramkarz gości Mikko Koskinen zjechał z tafli po wpuszczeniu 5 z 12 strzałów. Zastępujący go Mike Smith został pokonany 4 razy na 26 uderzeń. Flames prowadzą w dywizji Pacyfiku z 88 punktami. Oilers są w niej na 3. miejscu.

Oba zespoły z Alberty przedzielają w tabeli dywizji gracze Los Angeles Kings, którzy tej nocy pokonali u siebie Seattle Kraken 4:2. Mecz przejdzie do historii jako ten, w którym pierwszego gola w NHL strzelił hokeista urodzony w Australii. Jordan Spence to w ogóle pierwszy urodzony w tym kraju zawodnik w dziejach ligi, a w swoim 9. występie na taflach NHL w barwach "Królów" doczekał się pierwszego trafienia, które od razu okazało się być zwycięskim. Spence został wybrany na pierwszą gwiazdę spotkania. Kapitan Kings Anže Kopitar strzelił gola i asystował, a na listę strzelców trafili też Sean Durzi i Gabriel Vilardi. Zespół Kraken próbował po raz pierwszy w swojej krótkiej historii wygrać 3 mecze z rzędu, ale mu się nie udało. Z 46 punktami zamyka tabelę dywizji Pacyfiku.

San Jose Sharks pokonali u siebie pogrążonych w kryzysie Anaheim Ducks 4:1 w derbach Kalifornii. Swoim trzecim w NHL hat trickiem do zwycięstwa poprowadził "Rekiny" Timo Meier, który ma już 30 goli w tych rozgrywkach i wyrównał rekord kariery. Trafił również Marc-Édouard Vlasic, a asystujący dwukrotnie Tomáš Hertl ma już 200 asyst w sezonach zasadniczych NHL. 27 strzałów stanowych rywali obronił bramkarz Sharks James Reimer. Meier 2 ze swoich 3 hat tricków w NHL zanotował w tym sezonie. Ten poprzedni w styczniowym meczu z drugim rywalem z Kalifornii, Los Angeles Kings, gdy łącznie aż 5 razy wpisał się na listę strzelców. W drugiej tercji wczorajszego spotkania gracz Ducks Sam Carrick wyzwał na pięściarski pojedynek Jonaha Gadjovicha, który wcześniej ostrym wejściem potraktował Cama Fowlera. Zespół z San Jose dzięki zwycięstwu wyprzedził swoich wczorajszych rywali i awansował na 6. miejsce w dywizji Pacyfiku. W klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej też jest na 6. pozycji i aż 10 punktów dzieli go od miejsca dającego awans do play-off. Ducks przegrali już 9 meczów z rzędu i są w swojej dywizji przedostatni.

Bójka Jonaha Gadjovicha z Samem Carrickiem:

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe