Hokej.net Logo

Play-off NHL: Niesamowity pierwszy atak poprowadził "Rycerzy" (WIDEO)

2019-04-15 07:01 NHL
Play-off NHL: Niesamowity pierwszy atak poprowadził "Rycerzy" (WIDEO)

Prawdziwy popis gry w trzecim meczu pierwszej rundy play-offów NHL z San Jose Sharks dał pierwszy atak Vegas Golden Knights. Flagowa formacja ofensywna drużyny z Las Vegas strzeliła wszystkie sześć goli i dała drużynie prowadzenie w całej serii.


Rywalizacja Golden Knights z Sharks jest jak na razie tą w tegorocznych play-offach, w której pada najwięcej goli. Tej nocy w meczu numer 3 w Las Vegas nie było inaczej. Gospodarze rozpoczęli strzelanie błyskawicznie, bo już w 16. sekundzie Mark Stone efektownym uderzeniem z backhandu pokonał Martina Jonesa i otworzył wynik. Stone trafiał do siatki w każdym z trzech dotychczasowych meczów, ale była to tylko zapowiedź tego, co później zrobił z "Rekinami" pierwszy atak "Rycerzy", złożony ze Stone'a, Maxa Pacioretty'ego i Paula Stastny'ego.


W 13. minucie zaledwie pięciu sekund gry w przewadze po podwójnym wykluczeniu Evandera Kane'a potrzebował Pacioretty, by podwyższyć na 2:0. Goście jeszcze w pierwszej tercji zmniejszyli straty golem Kevina Labanca, uznanym, mimo "challenge'u" trenera Golden Knights Gerarda Gallanta, który domagał się odgwizdania przeszkadzania bramkarzowi. A w drugiej odsłonie do pracy przystąpił Stastny. Już w jej 21. sekundzie pokonał Jonesa i podwyższył na 3:1, a później w przewadze, idealnie dostawiając kij do zagrania Stone'a, strzelił swojego drugiego gola i było już 4:1.


Golden Knights tego wieczoru strzelili sześć goli i wygrali 6:3, a wszystkie ich trafienia były dziełem pierwszej formacji. W trzeciej tercji jeszcze dwa dołożył Stone. W każdej odsłonie gospodarze trafiali w pierwszej minucie. W tej ostatniej Stone podwyższył na 5:1 w 36. sekundzie. Później straty do dwóch goli w odstępie zaledwie 54 sekund zmniejszyli Logan Couture i Timo Meier, ale ostatnie słowo należało do Stone'a, który skompletował swój pierwszy hat trick w NHL w 54. minucie.


Gracz pozyskany przez Golden Knights tuż przed zamknięciem okna transferowego z Ottawa Senators zakończył mecz z hat trickiem i dwiema asystami, Stastny do swoich dwóch bramek dorzucił trzy asysty, a Pacioretty raz trafił i raz podawał przy golu. Dało to tej formacji niezwykły w jednym meczu dorobek 6 goli i 6 asyst. Wczoraj było to najbardziej widoczne, ale Sharks już od początku serii nie potrafią sobie poradzić z atakiem złożonym z tej trójki. W trzech spotkaniach zdobyła ona już 22 punkty. Stone i Stastny mają po 8 punktów i są w rankingu najskuteczniejszych graczy play-offów na pierwszych dwóch miejscach, a Pacioretty z 6 "oczkami" zajmuje pozycję za nimi.


- Widzimy, co się dzieje, kiedy gramy na naszym najlepszym poziomie - powiedział Stone po meczu. - To był mój pierwszy hat trick w NHL, więc bardzo fajnie było go zdobyć, ale w tej chwili najważniejsze jest to, że wygraliśmy 6:3. Golden Knights we wtorek spróbują podwyższyć swoje prowadzenie w serii. Właśnie wtedy odbędzie się w ich hali mecz numer 4. W historii NHL 62,2 % zespołów rozpoczynających rywalizację na wyjeździe i prowadzących w niej 2-1 ostatecznie wygrało. W pierwszej rundzie działo się tak w 56,6 % przypadków. Nawet jeśli Stone tych statystyk nie zna, to i tak przestrzega przed euforią po drugim zwycięstwie. - Fajnie, że prowadzimy 2-1. Mamy chwilę, żeby się tym nacieszyć, ale później musimy być gotowi na wtorkowy mecz - mówi.


Bramkarz "Złotych Rycerzy" Marc-André Fleury obronił 25 strzałów i odniósł 77. zwycięstwo w play-offach w karierze. Jest pod tym względem najlepszy wśród obecnie występujących w NHL bramkarzy, a w klasyfikacji wszech czasów zajmuje ósme miejsce. Po drugiej stronie tafli Martin Jones, mimo porażki, i tak interweniował skutecznie 34 razy, a do tego zaliczył asystę.


San Jose Sharks po raz kolejny zaczęli spotkanie fatalnie. Tak samo było w piątek w meczu numer 2 przed własną publicznością, gdy w pierwszej tercji przegrywali już 0:3. Udało im się co prawda później wyrównać, ale ostatecznie i tak przegrali. Wczoraj przez większość meczu nie wyglądali na zespół mogący dogonić Golden Knights. - Myślę, że zbyt wielu zawodników nie zagrało na odpowiednim poziomie. Ogólnie jako zespół nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Znów źle zaczęliśmy, a nie jest łatwo zacząć dobrze, gdy w pierwszej tercji dostaje się 6 minut kar - skomentował trener "Rekinów" Peter DeBoer. Zapytany, skąd się bierze to, że jego zespół w każdej tercji dwóch ostatnich spotkań tracił gole w pierwszych 120 sekundach odpowiedział: - Nie wiem. Człowiek zwykle na początku tercji wystawia swoich najlepszych zawodników i oni rywalizują z najlepszymi zawodnikami przeciwnika. Niestety te pojedynki przegrywamy.


Vegas Golden Knights - San Jose Sharks 6:3 (2:1, 2:0, 2:2)
1:0 Stone - Schmidt - Engelland 00:16
2:0 Pacioretty - Theodore - Stastny 12:16 (w przewadze)
2:1 Labanc - Thornton - Sörensen 15:26
3:1 Stastny - Pacioretty - Stone 20:21
4:1 Stastny - Stone - Theodore 36:04 (w przewadze)

5:1 Stone - Marchessault - Stastny 40:36

5:2 Couture - E. Karlsson - Jones 44:57 (w przewadze)

5:3 Meier - Nyquist 45:51

6:3 Stone - Stastny - Theodore 53:57

Strzały: 40-28.
Minuty kar: 15-21.
Widzów: 18 461.
Stan rywalizacji: 2-1. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Las Vegas.





Na wyciągnięcie ręki ma półfinał konferencji wschodniej drużyna New York Islanders. "Wyspiarze" po dwóch zwycięstwach u siebie, tym razem pokonali Pittsburgh Penguins na ich terenie 4:1 i w całej serii prowadzą już 3-0. Awans mogą sobie zapewnić nawet we wtorek w meczu numer 4. Jordan Eberle strzelał gole w każdym z dotychczasowych meczów. Wczoraj trafił jako pierwszy w swoim zespole. Później jeszcze bramki dla gości dorzucili: Brock Nelson, Leo Komarov i Anders Lee. Eberle w 13 występach w play-offach przed tym sezonem ani razu nie wpisał się na listę strzelców. On i Nelson trafili do siatki w odstępie 62 sekund. To najszybsze dwa gole drużyny z Nowego Jorku w play-offach od 2002 roku, gdy Kip Miller i Mariusz Czerkawski zdobyli dwa w ciągu 38 sekund w meczu numer 6 półfinału konferencji wschodniej z Toronto Maple Leafs. Tamten gol był ostatnim Czerkawskiego w play-offach NHL. Wczoraj kolejny słaby mecz rozegrał Sidney Crosby. Tym razem wreszcie lepiej szło mu we wznowieniach (12-7), ale zaliczył najgorszy ze wszystkich graczy wynik -3 w statystyce +/-. Mecz nawet jak na rozgrywki postsezonowe obfitował w fizyczne starcia. Penguins wykonali aż 58 ataków ciałem. Ich rywale mieli ich 47. Drużyna z Pittsburgha nigdy w XXI wieku nie wykonała w meczu NHL tak wielu bodiczków. Na nic się to jednak zdało. Tylko cztery razy w historii drużynie przegrywającej w serii play-offów Pucharu Stanleya 0-3 udało się wygrać serię. W pierwszej rundzie jako jedyni zrobili to pięć lat temu Los Angeles Kings w rywalizacji z San Jose Sharks.

Pittsburgh Penguins - New York Islanders 1:4 (1:2, 0:0, 0:2)
1:0 Wilson - Pettersson - Schultz 12:54
1:1 Eberle - Pulock - Barzal 13:22
1:2 Nelson - Kühnhackl 14:24
1:3 Komarov - Beauvillier - Filppula 50:27
1:4 Lee - Filppula - Pelech 58:32 (pusta bramka)
Strzały: 26-36.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 18 610.
Stan rywalizacji: 0-3. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Pittsburghu.

Także jedno zwycięstwo dzieli od awansu Columbus Blue Jackets. Podopieczni Johna Tortorelli wczoraj przed własną publicznością pokonali Tampa Bay Lightning 3:1 i sensacyjnie w serii prowadzą już 3-0. Oliver Bjorkstrand strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w play-offach, trafił też Matt Duchene, a Cam Atkinson zdobył bramkę strzałem do pustej bramki na minutę przed końcem i asystował. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano jednak bramkarza gospodarzy Siergieja Bobrowskiego, który obronił 30 strzałów. Lightning grali bez najskuteczniejszego w sezonie zasadniczym gracza NHL Nikity Kuczerowa, zawieszonego za atak na Markusa Nutivaarę w meczu numer 2 oraz kontuzjowanego najlepszego obrońcy Victora Hedmana. Nutivaara także nie wystąpił z powodu kontuzji. Zespół "Błyskawicy" w sezonie zasadniczym wyrównał rekord wszech czasów NHL wygrywając 62 mecze, a w pierwszej tercji pierwszego meczu play-offów prowadził z Blue Jackets 3:0. Później wszystko się jednak odwróciło. Teraz ekipa Jona Coopera znów może przejść do historii, ale tej niechlubnej, jako pierwszy zwycięzca sezonu zasadniczego, który w play-offach nie wygrał nawet meczu. Za to "Kurtki" już tylko jedna wygrana dzieli od pierwszego zwycięstwa w serii play-off w historii występów w NHL. Nigdy dotąd drużynie z Columbus nie udało się nawet odnieść w jednej rywalizacji trzech zwycięstw.

Columbus Blue Jackets - Tampa Bay Lightning 3:1 (0:0, 2:0, 1:1)
1:0 Duchene - Atkinson - Werenski 21:44
2:0 Bjorkstrand - Jones - Texier 28:25 (w przewadze)
2:1 Palát - Černák - Johnson 44:40
3:1 Atkinson - Panarin - Harrington 59:00 (pusta bramka)
Strzały: 30-31.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 19 224.
Stan rywalizacji: 3-0. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Columbus.

Straty w swojej serii zmniejszył za to zespół Winnipeg Jets, który po dwóch porażkach u siebie tym razem pokonał St. Louis Blues na wyjeździe 6:3 i przegrywa już tylko 1-2. Dwukrotnie do siatki w zwycięskim zespole trafił Kyle Connor, po bramce i asyście zaliczyli: Dustin Byfuglien i Patrik Laine, a na liście strzelców pojawili się też: Kevin Hayes i Brandon Tanev. Szczególnej urody był gol strzelony z ujemnego kąta przez Byfugliena. Potężny obrońca gości, znajdując się za linią bramkową, z premedytacją wystrzelił krążek tak, by odbić go od tyłu głowy bramkarza miejscowych Jordana Binningtona i trafić do bramki. Byfuglien w play-offach strzelił już 19 goli w 62 meczach. Daje mu to średnią 0,31 bramki na mecz - najwyższą od kiedy pojawił się w NHL ze wszystkich obrońców, którzy trafiali do siatki częściej niż raz. Binnington poniósł swoją pierwszą porażkę w play-offach Pucharu Stanleya. Patrząc na historyczne statystyki, po wczorajszym zwycięstwie prawdopodobieństwo awansu Jets do kolejnej rundy jest znacząco wyższe. Serie w play-offach wygrywało tylko 21,3 % drużyn, które w takiej sytuacji jak oni przegrywały 0-2, ale już 37,8 % przegrywających 1-2 przed czwartym meczem wyjazdowym. A ten odbędzie się w nocy z wtorku na środę polskiego czasu.

St. Louis Blues - Winnipeg Jets 3:6 (1:0, 0:3, 2:3)
1:0 Perron - Pietrangelo - Binnington 19:12 (w przewadze)
1:1 Hayes - Perreault - Morrissey 24:57
1:2 Laine - Trouba - Little 27:47
1:3 Connor - Wheeler - Laine 28:58 (w przewadze)
2:3 Tarasienko - Dunn 41:51 (w przewadze)
2:4 Tanev - Copp - Byfuglien 44:25
2:5 Byfuglien - Copp 48:06
3:5 Steen - Pietrangelo - Edmundson 53:42
3:6 Connor - Scheifele 54:44
Strzały: 29-29.
Minuty kar: 14-14.
Widzów: 18 486.
Stan rywalizacji: 2-1. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w St. Louis.

Piękny gol Dustina Byfugliena po odbiciu krążka od głowy Jordana Binningtona




Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • kijek od szczotki: @eme, uniaosw, Paskal, Jamer podpiszą coś jeszcze w tym tygodniu? Miało się dziać po MŚ a na razie lekka posucha...
  • Oilers: Ma ktoś kontakt z dyrektorem Rzeszutko?, niech sprawdzi messangera, może uda sie fajny sparing zorganizować
  • narut: widziałem tylko I tercję Madziarów - teraz sprawdzam i oczom nie wierzę.... pogrom.. Dunowie im nieźle skórę sprali w II i III tercji... to już wstydliwa porażka dla Madziarów... dali sobie wbić aż 8 bramek..
  • Beta: chyba co niektórzy się pośpieszyli z bramkarzem
  • Paskal79: Kijek spokojnie będą ogłoszone kontrakty.....:-)
  • kijek od szczotki: To na pewno, jeno kiedy? ;)
  • kijek od szczotki: I kogo? ;)
  • emeryt: pradawna przepowiednia głosi ze "...zanim bób na stołach Waszych zagości,trzy podpisy sprawio Wam dużo radości..."
  • emeryt: "...a imie Jego Hegemon 2.0..."
  • emeryt: Linus,DOT,Soder,Dima,pytanie kto jeszcze....moim zdaniem Adrian bo ma pare,dynamike i potrafi szarpnąć
  • emeryt: Beza też pasuje charakterem do układanki Wielkiego Robsona
  • kijek od szczotki: Charakterem może i tak eme. Ale poziom w THL powoli rośnie, a Beza pewnego poziomu już nie przeskoczy
  • kijek od szczotki: sezon na bób dopiero w czerwcu
  • kijek od szczotki: przydałby się jakiś kocur, co w sezonie punktów 70+ natrzaska
  • kijek od szczotki: albo najlepiej trzech takich kocurów ;) jak niegdyś Prima-Pajerski-Gusov. Pamięta to jeszcze ktoś? 238 pkt tego piekielnego trio, sezon 98/99 czasy Wielkiej Unii a kręcili bączki między naszymi...
  • emeryt: taaaa,zimny ch.am co to wejdzie,swoje ukuje
  • kijek od szczotki: drań bez serca, który nie zna słowa litość
  • emeryt: trio co sie zowie,to był atak 2 poziomy ponad lige
  • emeryt: jeszcze Roszczin
  • hubal: sąsiad ma 4y kocury młode
    wykastrować i do Unii :)
  • emeryt: Prima jeszcze w pape umiał dać
  • kijek od szczotki: ale mieli tylko jedną taką piątke i ich zajechali. w PO odpadli od razu w ćwierćfinale, chyba ze Stoczniowcem jeśli mnie pamięć nie myli
  • emeryt: z tamtych lat tylko Roman Steblecki....zawsze Unia załatwiał w końcöwkach meczów....był taki mecz Cracovia w osłabieniu ,minuta do końca,Steblecki rajd spod swojej bramki,slalom miedzy naszymi....to był przekozak
  • emeryt: Piotr Baryła i jego bomby z niebieskiej
  • emeryt: tego nam nikt nie zabierze kochani
  • emeryt: prezesie SKH a moze by tak cykliczne art o bohaterach tamtych lat....Radzie fajnie byłoby powspominać
  • kijek od szczotki: tak to drzewiej bywało, piękne czasy
  • emeryt: Soliński-Fraszko-Minge taaaaa
  • kijek od szczotki: a tymczasem Szwedy dla mnie jakby dziś bez pazura, choć 60 strzałów
  • emeryt: ciekawe kiedy chłopoki zaczno ładować aku na sucho
  • krych: Prima, Gusov,Pajerski to był atak z SMS Warszawa. Niewiele brakło żeby Unię zdetronizować w tamtym czasie...
  • JohnnyyHockey: We got Reino
  • JohnnyyHockey: We got Barky
  • JohnnyyHockey: We got Boqvist
  • JohnnyyHockey: We got Forsy
  • JohnnyyHockey: We got Aron
  • JohnnyyHockey: We got Bobby
  • JohnnyyHockey: Lets go panthers
  • PanFan01: Let's Go You Cats
  • PanFan01: Johnny będziesz oglądał ?
  • narut: liście choć w swej strukturze liche i opadłe ale nie należy zapominać, że mimo to można się na nich pośliznąć... a dzisiaj odpalili jeśli tak można powiedzieć i Auston i Pacioretty.. zwłaszcza ten ostatni mnie zadziwił niemało... ale wydaje się, że jest to już optimum tegoroczne tej dziwnej drużyny.. kwestia lodowiska tutaj bez znaczenia
  • kijek od szczotki: sporo jednak sesemesom brakło krych. atak faktycznie z kosmosu, chyba najlepszy jaki widziałem na naszych taflach. ale na lodzie byli przez pół każdego meczu, zajechali ich w sezonie i potem gładko przegrali PO już w ćwierćfinale
  • emeryt: Załamaj to jeszcze aktualne ?
  • Paskal79: Eme 👍
  • Paskal79: Pisało na HN że zaczynają 1 czerwca,a mi się obiło o uszy że 19 maja....
  • emeryt: Pascalu ktos jeszcze z thl czy juz tylko przedłużenia i nowi?
  • JohnnyyHockey: Fanie niestety nie bo mialem na rano zajecia tam jakies
  • JohnnyyHockey: Ale lipa 0:2
  • uniaosw: Dima na pewno i oby On...
  • emeryt: moze Mark dałby sie namówić na kombek
  • Andrzejek111: Jest tu paru dobrze zorientowanych gości ale Paskal niestety do nich nie należy eme.
  • NTjacek: Ale fajnie Hamerykany Niemców tłuką
  • Paskal79: Andrzejek niech coś napiszę,bo ja mam słabe wiadomości, pisałem w marcu że będziemy grać o medale i będzie dobrze,a tu nic.... składu nie...i się nie, spowiada co pisałem pewnie dwa miesiace temu.....
  • Paskal79: Były jeszcze temat z naszej ligi obrońca....
  • Paskal79: No i przedłużenia na pewno...
  • emeryt: Horzel jak tam z Wielkim Robsonem relacje....?
  • hanysTHU: Jetzt geht los!
  • narut: sędziowane na mś też widzę, że dalej niezłe... oj niezłe..
  • Paskal79: Oglądałem Finów,bo Niemcy -Usa miało być po meczu a tu 3:3....:-)
  • Paskal79: 4:3 teraz...
  • narut: Paskalu bo powinno być po meczu tylko Panowie sędziowie o poziomie THL-systemu wzięli się spektakularnie do roboty. Zamiast ewidentny wysoki kij odgwizdać na Amerykaninie to ci kontrę puścili z której padła bramka na 3-2... a po chwili wykluczyli Benniersa za rzekomy wysoki kij, którego z kolei nie było .. no i padła bramka na 3-3... w III tercji Stachowiak wywalił ręką intencjonalnie krążek za bandę i co? i nic.. nie było kary za opóźnianie.. także niech się cieszą z tego 3-6 Niemcy..
  • Prorok: Eme ochłoń jaki chorzel, cienki i chamski grajek
  • Prorok: Mark już miał swoją szansę, zrobił jak zrobił, więc niech spier....
  • Arma: milczenie jest złotem
  • uniaosw: Już niedługo milczenie przerwie nasz guru
  • Paskal79: Mark myślę że nie jest w notesie Robsona...:-)
  • Beta: 19 letni utalentowany wychowanek podpisał 3 letnia umowę z JKH
  • hubal: siatka w Jastrzębiu też upada Betko
  • emeryt: Beto a co sie dzieje z Onakiem,niewiele grał w były duze nadzieje w stosunku do niego
  • emeryt: Proroku....troche szacunku dla Marka,grał dla Unii,strzelił gola na wage MP
  • Beta: myślę że młodzi będą grali tylko info ukazuje się stopniowo...Onak,Laszkiewicz,Osiadły to młodzi zdolni ,ze Stolarskim właśnie podpisano
  • Beta: możliwe że na dniach kolejny napastnik się pojawi (z Finlandii)
  • Arma: Riku Sihvonen
  • emeryt: kiedys Sanok,pograł troche w czechosłowacji,kawoł chłopoka,da rade w JKH
  • emeryt: no,zobaczymy jak ci faktycznie młodzi dadzo sobie rade w thl....wielu na sb domagało sie ich zamiast " Finów z 3 ligi",w Polonii i JKH wydaje sie ze bedzie ich najliczniejsze grono
  • emeryt: Beto Emil zostaje?
  • Beta: szczerze to nie wiem ale mam nadzieję że tak
  • Beta: bo miał też zostać Kasperlik z Racem a jak się skończyło wszyscy wiemy
  • Arma: On już na pewno kocha rodzinny klub hokejowy i zostanie
  • Beta: Kasperlik wybrał kasę chociaz na treningi miałby blisko ,Rac ....nie powiem bo obiecałam
  • Beta: treningi w Karwinie ponoć
  • emeryt: poprostu Rac marzy zeby sportowo kariere zakończyć w klasowym klubie i zagrać dla najlepszych kibiców w Polsce
  • Luque: Po czym po pierwszych dwóch rundach złapie kontuzję i będzie szukał formy do końca PO...
  • jastrzebie: Beata mecze gdzie? Wiadomo coś ?
  • Luque: Raczej Inez ;)
  • Luque: Beta to nie Beata z tego co wiem ;P
  • Beta: jeszcze nie ale wkrótce będzie wiadomo
  • jastrzebie: Chciałbym żeby grali w Janowie. Ciekawe czy taka opcja jest rozważana.
  • jastrzebie: Lugue głosujesz na Maciaka. Ja?
  • Luque: Nie wiem skąd ten pomysł, ale cóż z Tobą począć Jastrzębiu ;)
  • Luque: Dania 1-0, czyżby Norge popłynęło po tylu latach?
  • Beta: 2-1 jest -Norwegia walczy
  • Beta: jastrzębie -cisza wyborcza jest !!!
  • Luque: Daj mu nacieszyć się grzywną ;)
  • narut: Norge ma jeszcze mecz z Madziarami .. którzy już tylko mogą przyglądać się, jak Khazarstan toczy swoje beznadziejne boje z potentatami hokejowymi... jutro mecz z USA a później już tylko ze Szwajcarią..
  • Luque: Narut ja tam chętnie zobaczę Naszych z Norge w przyszłych mistrzostwach ;)
  • narut: w sumie fajnie by było zagrać dobry mecz przeciwko takim Norge i coś ugrać, chociaż punkt na swoim terenie.. :) pomarzyć o dobrym meczu z nimi sobie można... :) ale myślę Luq że to będzie jednak Khazarstan, który też przecież będzie wyzwaniem... i w sumie sportowym dla naszego środowiska wydarzeniem..
  • narut: że tak to ujmę.. :)
  • narut: Słowacja - Łotwa - niezły mecz się szykuje ...
  • narut: Kan - Słowcja 3-0... Crosby..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe