Aktualności: Hokej na świecie

Do końca sezonu zasadniczego w KHL pozostało już zaledwie kilka spotkań. Walka o awans i jak najlepsze pozycje przed fazą pucharową rozgorzała już na dobrze. Jednak nie wszystkie drużyny dobrze radzą sobie z presją wyników.

Pomysł udziału polskiego klubu, nazwanego roboczo Olivą Gdańsk, w rozgrywkach Kontynentalnej Ligi Hokejowej spotkał się ze sporym entuzjazmem naszego środowiska hokejowego. Przygotowania trwają, a nam nie pozostaje nic innego, jak ściskać kciuki za powodzenie tych działań.

Sensacyjną informację podały dzisiaj rosyjskie i słowackie serwisy internetowe. Jak się okazało, akces gry w Kontynentalnej Lidze Hokejowej zgłosiła drużyna z Gdańska. Jednak tej wiadomości nie potwierdzają ani przedstawiciele gdańskiego magistratu, ani miejscowego - pierwszoligowego klubu. Rąbka tajemnicy uchylił dopiero Marek Kostecki, prezes GKS Stoczniowiec Gdańsk: – W tej kwestii prowadzone są zaawansowane rozmowy.

Końcowy etap sezonu zasadniczego w KHL to nie tylko sportowa walka o miejsca w tabeli, ale także akty fauli i bójki skutkujące karami i zawieszeniami.

W rozgrywkach obecnego sezonu zostanie zainaugurowana rywalizacja o Puchar Nadziei. O trofeum powalczą zespoły, które nie uzyskają awansu do fazy play-off.

Ak Bars po bardzo wyrównanym spotkaniu zdołał pokonać na wyjeździe Mietałłurg Magnitogorsk. Przełomowym momentem spotkania był błąd bramkarza gospodarzy Gieorgija Giełaszwili.

Traktor przerwał w końcu czarną serię pięciu spotkań bez zwycięstwa, pokonując po zaciętym meczu lidera Wschodniej Konferencji - Ak Bars Kazań.

Drużyna Slovana Bratysława pokonała dzisiaj HC Lev Praga 4:3. Było to trzecie zwycięstwo Słowaków w trzecim meczu w tym sezonie pomiędzy tymi drużynami. Obie spotkają się jeszcze raz w Bratysławie na początku lutego, kończąc tym serię spotkań bezpośrednich.

Życie w KHL nie zwalnia tempa - na świeżo po All-Star Game w Czelabiańsku pojawiły się w poniedziałek ciekawe wiadomości, które nie mogą umknąć naszej uwadze, szczególnie przed zbliżającą się wielkimi krokami fazą play-off.

W rozegranym w Czelabińsku piątym Meczu Gwiazd KHL drużyna Wschodu pokonała Zachód 18:11.

Rozwój rozgrywek Kontynentalnej Hokejowej Ligi nie ma granic. Szef ligi zarysował niedawno kolejną barierę do przekroczenia w zasięgu terytorialnym.

Jeśli ktoś mógłby pomyśleć, że hokej w KHL maluje się tylko w różowych kolorach, a ligą nie wstrząsają afery różnego rodzaju, jest w poważnym błędzie. Dowodzi temu ostatnio nagłośniona „telenowela” z Michaiłem Anisinem w roli głównej.

Znane są już trzy pełne formacje zespołów Zachodu i Wschodu na piąty w historii Mecz Gwiazd KHL 2013.

W Jarosławiu spotkali się dwaj liderzy swoich dywizji – Łokomotiw przoduje w Dywizji Tarasowa, a Traktor w Dywizji Charłamowa. Co ciekawe, Traktorowi nigdy jeszcze nie udało się pokonać Lokomotiwu w ramach KHL. Jednak w obecnym sezonie podopieczni Walerija Biełousowa grają bardzo skuteczny hokej i jak najbardziej mogli liczyć na przerwanie tej niekorzystnej passy.

Szalony mecz obejrzeli kibice będący świadkami moskiewskich derbów CSKA – Dinamo. Pozornie rozstrzygnięty mecz przyniósł w końcowych fragmentach spore emocje.

Ponad 2,5 tysiąca kibiców w Chanty - Mansyjsku obejrzało wspaniały hokejowy spektakl. Na „Arenie Jugra” padło 12 goli, nie zabrakło też ostrej walki na każdym centymetrze lodowiska.

Piąty sezon Kontynentalnej Hokejowej Ligi przekroczył połowę sezonu zasadniczego. Zapraszamy do lektury podsumowania aktualnego stanu rozgrywek, pośród których są wydarzenia zgodne z przewidywaniami, jak również nieoczekiwane.

Pierwsze, historyczne derby czesko-słowackie w Kontynentalnej Lidze Hokejowej dla Slovana Bratysława. Drużyna ze stolicy Słowacji pokonała praskiego Lwa 2:1.

Wynik środowego spotkania wydawał się być oczywisty – jeden z liderów tabeli grał z „czerwoną latarnią” ligi. Kibice oczekiwali łatwego zwycięstwa, jednak ten mecz od samego początku nie był dla gospodarzy spacerkiem.

Kolejny tydzień meczowy w KHL dostarczył kibicom sporo emocji. Nie brakowało pięknych goli, zaciętych pojedynków i ciekawych akcji. Tradycyjnie wysoki poziom prezentowali zawodnicy z NHL – bramki Kowalczuka, czy znakomita dyspozycja Owieczkina to już chleb codzienny kibiców w KHL. Jednak nie brakowało też graczy, którzy w minionym tygodniu zwrócili na siebie szczególną uwagę kibiców i dziennikarzy.