Oświęcimska drużyna pojechała na węgierskie tournee z dwoma kadrowiczami. O godzinie 8.00 do autokaru wyjeżdżającego spod lodowiska, razem z dziewiętnastką trenującą z Richardem Fardą, wsiedli także Marcin Jaros i Jarosław Kłys. Obaj w środę wieczorem zostali poinformowani przez drugiego trenera i kadry, i drużyny Dwory SA Unia Tomasza Rutkowskiego, że na trzy dni, a raczej dwa mecze, są bardziej potrzebni zespołowi klubowemu niż trenującej w Oświęcimiu kadrze.