W dniach 28-30 grudnia odbędzie się Turniej Finałowy Pucharu Polski. Areną zmagań będzie Hala Lodowa w Krynicy-Zdroju. Tymczasem poznaliśmy już godziny wszystkich spotkań.
Zakończyło się zaległe spotkanie KH Energi Toruń z GKS-em Tychy. Trójkolorowi wygrali je 1:0 i tym samym poznaliśmy pary półfinałowe Turnieju Finałowego Pucharu Polski.
Cztery kolejki dzielą nas od poznania ekip, które wystąpią w Turnieju Finałowym Pucharu Polski. Prawo do udziału w tych rozgrywkach wywalczył już GKS Katowice.
Potwierdziła się nasza informacja z początku czerwca. Piotr Ryba, burmistrz miasta Krynica-Zdrój oficjalnie potwierdził na swoim profilu facebookowym, iż Turniej Finałowy Pucharu Polski pod koniec grudnia odbędzie się w Krynicy-Zdrój.
Wiele wskazuje na to, że Turniej Finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany w Krynicy. O tym wydarzeniu oraz o obecnym stanie hokeja w „Perle Wód” porozmawialiśmy z Ryszardem Bialikiem, trenerem KTH.
Pod koniec grudnia czekają nas emocje związane z Turniejem Finałowym Pucharu Polski. Wszystko wskazuje na to, że tym razem zostanie on rozegrany na neutralnym terenie.
W drugim odcinku magazynu “Na Buliku” tematyką będzie rozegrany w dniach 28-30 grudnia 2022 roku turniej finałowy Pucharu Polski w hokeju na lodzie. Podczas programu, dzięki uprzejmości TVP Sport zaprezentujemy Państwu skróty wszystkich spotkań tegorocznej edycji Pucharu Polski, jak i omówimy wszystkie ważne zdarzenia w trakcie turnieju.
Poznaliśmy oglądalność Turnieju Finałowego Pucharu Polski, który był transmitowany przez TVP Sport. Jak wyglądała ona pod względem ubiegłych lat?
Poznaliśmy arbitrów, którzy poprowadzą półfinałowe starcia Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Odbędą się one 28 i 29 grudnia i zostaną pokazane w TVP Sport.
Zgodnie z hokejową tradycją, pod koniec grudnia zostanie rozegrany Turniej Finałowy Pucharu Polski. Areną zmagań będzie Hala Lodowa w Oświęcimiu, a na trybunach zobaczymy kibiców wszystkich uczestniczących drużyn. Spotkania będą miały status meczów podwyższonego ryzyka. Znamy już oficjalne ceny biletów.
Zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami Turniej Finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany w Oświęcimiu. Przed Sylwestrem czeka nas spora dawka hokejowych emocji.
Szefostwo Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zamierza nieco zmodernizować rozgrywki Pucharu Polski. Według nowych planów, będą one wzorowane na tych z piłki nożnej.
Za nami Turniej Finałowy Pucharu Polski. Po trofeum sięgnęli hokeiści Comarch Cracovii, a my postanowiliśmy podsumować całe zmagania w pigułce zawierającej pięć wniosków.
Comarch Cracovia sięgnęła po Puchar Polski, pokonując w finale KH Energę Toruń 3:0. – Czujemy niedosyt, bo wiedzieliśmy, że możemy wygrać ten mecz – wyjaśnił Patryk Kogut, napastnik „Stalowych Pierników”.
– Cieszymy się, że zdobyliśmy ten Puchar dla Cracovii i dla Krakowa. Udało nam się dobrze wykonać zadanie – powiedział po zwycięstwie nad KH Energą Toruń (3:0) Martin Dudáš, kapitan „Pasów”, który w trzeciej tercji wpisał się na listę strzelców.
Poznaliśmy tegorocznego zdobywcę Pucharu Polski. Została nim Comarch Cracovia, która w finałowym meczu pokonała KH Energę Toruń 3:0. Dla „Pasów” był to trzeci triumf w tych rozgrywkach.
Poznaliśmy obsadę sędziowską na mecz finałowy Pucharu Polski. Którzy arbitrzy będą czuwać nad prawidłowym przebiegiem tego spotkania?
Hokeiści GKS-u Katowice przegrali z KH Energą Toruń 4:5 i tym samym pożegnali się z rozgrywkami o Puchar Polski. Podopieczni Jacka Płachty trzykrotnie wychodzili na prowadzenie, ale finalnie nie zdołali pokonać „Stalowych Pierników”. – Porażka jest efektem indywidualnych błędów i dekoncentracji – przyznał Igor Smal, napastnik GieKSy.
Po niezwykle zaciętym meczu Comarch Cracovia pokonała Re-Plast Unię Oświęcim 4:3. O losach spotkania przesądziła seria rzutów karnych, które znakomicie egzekwowali hokeiści „Pasów”. Tym samym w finale Pucharu Polski krakowianie zmierzą się z KH Energą Toruń.
Energa Toruń została pierwszym finalistą tegorocznej edycji Pucharu Polski. Podopieczni Jussiego Tupamäkiego pokonali GKS Katowice 5:4. Dwie bramki dla „Stalowych Pierników” zdobył Kamil Kalinowski.