Wczoraj, od godziny 13.15, rozmawialiśmy z sekreterzem Wydziału Gier Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, Anną Wytrychowską. Naturalnie w kontekście sytuacji beniaminka ekstraligi, Cracovii. Cóż, informacje nie napawają optymizmem, a mogą wręcz zatrważać!- Na tę chwilę, w której się połączyliśmy, nic się nie zmieniło od ubiegłego tygodnia. Nadal nie mamy żadnego sygnału o uregulowaniu przez Cracovię jej zobowiązań wobec innych klubów. Tym samym krakowski klub obowiązuje zakaz transferowy, który dotyczy nie tylko zawodników pragnących teraz zmienić barwy i występować w Cracovii, ale także hokeistów, którzy grali w Cracovii, nie są jej ,własnością", a skończyły im się umowy kontraktowe. W miniony poniedziałek odbyło się posiedzenie Wydziału Gier, podczas którego zostałam upoważniona do sprawdzenia, czy krakowski klub nie ma także innych załegłości, które mogły umknąć uwadze. Kolejne posiedzenie Wydziału zaplanowano na szóstego września. Mam nadzieję, że do tego czasu Cracovia stanie na wysokości zadania - stwierdza Anna Wytrychowska.
Na dziś więc hokejowa Cracovia posiada tylko... sześciu zawodników! Są to Jarosław Drozdowicz, Dominik Pawlik, Grzegorz Gąska, Piotr Dudek, Paweł Kozendra i Krzysztof Śliwa. Dobrze więc chociaż, że sezon ligowy rozpoczyna się 10 września; może do tego czasu ,Pasy" uregulują wszelkie zaległości. Najpoważniejszą jest kwota 2,5 tysiąca złotych długu wobec Dworów Unii Oświęcim za napastnika Marcina Mętela...
Sprawy personalne z jednej strony, ale nie wiadomo też, kiedy Cracovia będzie mogła grać na swoim - już - lodowisku przy ulicy Siedleckiego! Należy nawet zapytać - dlaczego lodowisko prezentuje się tak, że nie zdziwimy się jeśli 10 września (planowany mecz z Unią) obiekt nie będzie się nadawał do użytku?! Dlaczego też procedury przetargowe (na środki budżetowe przeznaczone na modernizację obiektu) rozpoczęto dopiero w lipcu, skoro w styczniu br. środki te przyzanno, a od 1 lutego br jest nowy właściciel lodowiska?
BAT - Gazeta Krakowska
skh
Czytaj także:
