Hokej.net Logo

Dziś zapadnie decyzja?

Na nowotarskim lodowisku cały czas działają pracownicy Urzędu Dozoru Technicznego. Przeprowadzane były próby ciśnieniowe. Decyzja o rozpoczęciu mrożenia tafli jest kwestią odbioru maszynowni i tego, czy specjaliści nie wykryją jeszcze jakichś usterek w nowym systemie chłodzenia.Przy pierwszej próbie nie wytrzymała bowiem jedna uszczelka - choć była fabrycznie nowa - a jej wymiana zajęła prawie cały dzień. Jeśli po kolejnych próbach wszystko będzie w porządku - decyzja o mrożeniu tafli zapadnie i dziś. Mrozić trzeba powoli, więc przygotowanie tafli o grubości 2-4 cm zajmie 5-6 dni.

W poniedziałek natomiast do Urzędu Miasta zgłosili się przedstawiciele Sportowej Spółki Akcyjnej Wojas-Podhale, odebrali proponowany tekst umowy precyzującej warunki korzystania z lodu i z szatni (która niewiele się różni od ubiegłorocznej), resztę będą negocjować z administratorem lodowiska. SSA w środę wyrównała też niewielkie zaległości z poprzedniego sezonu.

Zmiana systemu chłodzenia spowodowała, że nowoczesne urządzenia nowej maszynowni (ulokowanej w miejscu pierwszej) zajmują 15-krotnie mniej miejsca niż używane dotychczas. Wszystko jest w pełni zautomatyzowne. Stare skraplacze marnowały ciepło, teraz nowy system gwarantuje jego odzysk. W I etapie odzyskane ciepło pozwoli przygotować 3 metry sześcienne wody o temperaturze 60 stopni na godzinę. Wystarczy jej do napełnienia rolby (jednodniowa obsługa tafli wymaga 10-15 takich napełnień, a rolba zabiera kubik wody) i topielnika lodu.

II etap odzysku ciepła, nad którym pracują projektanci, powinien dać na godzinę ok. 50 kubików wody o temperaturze 30 stopni. By była zdatna do mycia, trzeba ją jeszcze podgrzać do temperatury 38 stopni (takiej, jaką mają np. baseny cieplicowe w Oravicach). Dlatego woda wędrowałaby do wymiennikowni ciepła, a system byłby sprzężony z kotłownią. Nadmiar ciepła może jeszcze posłużyć w systemie wentylacyjnym do ogrzania i osuszenia hali.

Eksploatacja dotychczasowej kotłowni olejowej kosztowała 25 tysięcy zł miesięcznie, więc ciepłą wodę trzeba było oszczędzać. Gdy w ubiegłym sezonie miasto doinwestowało zmianę mediów, mając też tańszy gaz, można było wprowadzić system dwupalnikowy - od stycznia ciepłej wody już nie brakowało. W II etapie byłaby ona w kranach "na okrągło". Czy i kiedy uda się wdrożyć II etap, zależy jednak od pieniędzy na sprzężenie systemów, lecz koszty tej operacji nie są jeszcze oszacowane.

(ASZ) Dziennik Polski

skh



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe