Hokeiści z Krynicy w nowym sezonie będą występować pod nową nazwą - KS KTH. Mają grać w I lidze, ale liczą na powrót do ekstraklasy i na zajęcie miejsca po ewentualnym wycofaniu się którejś z drużyn. Kryniczanie już od dwóch tygodni trenują na lodzie."W ubiegłym sezonie graliśmy jako sekcja seniorów Klubu Miejskiego KTH Krynica, ale teraz założyliśmy samodzielne stowarzyszenie, które będzie się nazywać Klub Sportowy KTH - powiedział prezes nowego klubu Zbigniew Zając. - W przyszłym tygodniu sąd ma zarejestrować nasze stowarzyszenie. Oprócz KM KTH i KS KTH w Krynicy istnieje jeszcze formalnie trzeci klub o podobnej nazwie - KTH, ale już nie prowadzi działalności sportowej".
Hokeiści KS KTH, którzy w ubiegłym sezonie spadli z ekstraklasy do I ligi, trenują od maja pod kierunkiem nowego trenera Rudolfa Rohacka. Od dwóch tygodni ćwiczą już na lodzie. Rohacek prowadzi treningi wspólne drużyny seniorów i juniorów. Z chwilą rozpoczęcia rozgrywek ligowych nastąpi podział ról wśród trenerów. Rudolf Rohacek będzie prowadził zespół ligowy, a dotychczasowy trener seniorów Andrzej Pasiut zajmie się szkoleniem juniorów.
"Przygotowujemy się intensywnie do rozgrywek ligowych, bo liczymy, że w nowym sezonie będziemy znów występować w ekstraklasie - dodał Zbigniew Zając. - Jak mi wiadomo, spore kłopoty finansowe i organizacyjne mają Orlik Opole i GKS Katowice. Prawdopodobnie jedna z tych drużyn nie przystąpi do rozgrywek. W tej sytuacji o wolne miejsce w ekstraklasie rozegrany zostałby baraż pomiędzy KS KTH i Sanokiem. Jeśli do tego dojdzie, postaramy się wygrać tę rywalizację i odzyskać miejsce wśród najlepszych drużyn hokejowych kraju".
Do 15 sierpnia drużyny hokejowe powinny dopełnić wszystkie formalności związane z grą w ekstraklasie. Jeśli tego nie dokonają, stracą miejsce w lidze. Dopiero więc w połowie sierpnia będzie wiadomo, czy KS KTH i Sanok staną przed szansą gry w barażach o ekstraklasę.
"Jesteśmy przygotowani do gry w ekstraklasie, nie tylko sportowo, organizacyjnie, ale także finansowo - zapewnił Zbigniew Zając. - Naszym głównym sponsorem będzie jest nadal Fakro. Mamy także mniejszych sponsorów. Nasza sytuacja finansowa jest lepsza niż w ubiegłym sezonie. Jeśli powrócimy do ekstraklasy, powróci też do nas kilku zawodników. Czekamy z niecierpliwością do połowy sierpnia na decyzje Polskiego Związku Hokeja na Lodzie".
(PAP)
Sebastian Królicki
Czytaj także:
