Wydawało się, że kibice w naszym mieście z powodu trudnej sytuacji finansowej klubu nie będą mieli możliwości oglądania spotkań ekstraklasy. Potwierdzony został jednak już udział naszych hokeistów w lidze, a w przyszły piątek zaczynają oni obóz treningowy.Do 15 sierpnia działacze opolskiego klubu mieli dać w Polskim Związku Hokeja na Lodzie odpowiedź, czy zespół wystartuje w rozgrywkach. Jeśli nie, to związek planował baraż o zwolnione przez Orlika miejsce w ekstraklasie pomiędzy ekipami z Sanoka i Krynicy. - Potwierdziliśmy nasz udział w rozgrywkach. Zapłaciliśmy też zaległe składki w PZHL i Polskiej Lidze Hokejowej - tłumaczy wiceprezes Orlika Leszek Pawlak.
Na rozmowach w Opolu byli też dotychczasowi zawodnicy Orlika: Robert Sobała, Tobiasz Bernat, Marcin Kozłowski, Adam Goliński, a także bramkarz Łukasz Blot, który w ostatnim sezonie reprezentował barwy Zagłębia Sosnowiec. Do tej grupy dochodzi trójka graczy z Opola: Robert Grochowicz, Dariusz Olejnik i Maciej Lisowski. - Oprócz tego do rozgrywek zgłosiliśmy kilku zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali nasze barwy, a ostatnio bawili się w hokej na rolkach. Rozmawiamy jeszcze z kilkunastoma zawodnikami, którzy nie mają jeszcze klubu. Na rynku jest ich dużo i na pewno stworzymy ciekawą drużynę. Do wyjazdu na obóz będzie już do dyspozycji kilku kolejnych zawodników - zaznacza Pawlak.
Wymienieni gracze w przyszły piątek rozpoczną dziewięciodniowy pobyt na zgrupowaniu w czeskiej Orlovej. Na obóz pojedzie z nimi trener Jerzy Pawłowski. - Być może na miejscu dołączy do nich trener Miroslav Doleżalik - przyznaje wiceprezes. W Czechach nasi zawodnicy będą mieli do dyspozycji lodowisko i będą to ich pierwsze wspólne zajęcia przed sezonem. Większość zawodników miała jednak stały kontakt z lodem, przygotowując się do rozgrywek z innymi zespołami. Nie powinni mieć dlatego wielkich zaległości treningowych.
Do Opola Orlik wróci w niedzielę 29 sierpnia. Potem kilka dni treningów "na sucho", bo lód na Toropolu będzie dopiero w pierwszych dniach września. - Najważniejsze, że zaczynamy zajęcia i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Sytuacja klubu nadal jest bardzo trudna. Będziemy prowadzić jeszcze rozmowy ze sponsorami i bardzo liczę na ich przychylność - kończy Pawlak.
Marcin Sagan - Gazeta Wyborcza
skh
Czytaj także:
