Polski Związek Hokeja na Lodzie zamierza kontynuować rozgrywki Pucharu Polski. Znany jest już terminarz tych rozgrywek. Dwory Unia przystępują do nich od drugiej rundy.Walkę o hokejowy Puchar Polski reaktywowano w 1999 roku. Szybko okazało się, że kluby traktują te rozgrywki gorzej niż piłkarze. Nie ma się czemu dziwić. Przecież zdobycie Pucharu Polski nie pociąga za sobą żadnych korzyści. Być może rozgrywki zyskałyby jakiś prestiż, gdyby zdobywca tego trofeum mógł zagrać w europejskich pucharach. W przeszłości taki pomysł może i dałoby się przeforsować działaczom PZHL, ale tym razem na pewno to nie przejdzie, skoro Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) okroiła liczbę uczestników w Pucharze Kontynentalnym, dopuszczając do nich tylko mistrzów krajowych. Może to być tendencja stała.
W najnowszej historii Pucharu Polski bywało tak, że kluby wolały oddać mecz walkowerem i finalista docierał do decydującego starcia bez walki. Przed dwoma laty było już lepiej, bo zwycięzca otrzymał 15 tys. zł. Jednak nie jest to oszołamiająca kwota, zważywszy na to, że podobną sumę pieniędzy - w ramach premii za wygrane mecze - potrafią miesięcznie wypłacić drużynie prezesi klubów piłkarskich, występujących w klasach okręgowych!
Dość już jednak tego narzekania na Puchar Polski. Okazuje się, że działaczy hokejowej centrali nic nie jest w stanie zniechęcić od prowadzenia imprezy, nie mającej kompletnie żadnej rangi.
Dowodem na to jest liczba uczestników tegorocznej edycji. Zgłosiło się raptem 6 klubów. Z udziału w tej imprezie zrezygnowały Orlik Opole i GKS Katowice. Oświęcimianie dwukrotnie sięgali po Puchar Polski.
Runda wstępna odbędzie się 5 września. Zmierzą się w niej KH Sanok z UKS ZMSE Sosnowiec. Właśnie zwycięzca tej pary będzie rywalem mistrzów Polski w I rundzie, którą zaplanowano na 26 października. W kolejnych parach spotkają się: Stoczniowiec Gdańsk - TKH Toruń, GKS Tychy - Cracovia, Podhale - KTH Krynica.
Półfinały zaplanowano na 23 listopada. Spotkają się w nim zwycięzca oświęcimskiej pary ze zwycięzcą Stoczniowiec/Toruń. Drugą parę utworzą zwycięzca meczu Tychy/Cracovia z wygranym Podhale/KTH.
Finał zaplanowano na 30 grudnia.
(zab) Dziennik Polski
skh
Czytaj także: