W piątej kolejce hokejowej ekstraklasy TKH Toruń podejmował GKS Katowice. Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gospodarze. W bramce torunian Tomasz Wawrzkiewicz zaś w bramce gości Tomasz Kowalczyk.Spotkanie rozpoczęło się od ataków torunian, lecz byli nieskutecznie i dobrze bronił bramkarz GKS-u. Goście ograniczali się do wyprowadzania kontraktów, lecz nie stanowiły większego zagrożenia dla bramki Wawrzkiewicza. Dopiero w 16 minucie po podaniu Łukasza Sokoła bramkę strzałem w lewy górny róg bramki Kowalczyk gola zdobył Piotr Korczak. Kolejne sytuacje marnowali Dołęga i Laszkiewicza. Po pierwszej tercji torunianie prowadzili skromnie 1-0. Na początku drugiej tercji Jarosław Dołęga przegrywa pojedynek sam na sam z Kowalczykiem. W 25 minucie torunianie zdobywają drugą bramkę autorem gola Maciej Ożóg po podaniu Łukasza Chrzanowskiego. Goście grają podobnie jak w pierwszej tercji próbując kontrataków. Gospodarze grają coraz dokładniej, czego efektem są kolejne bramki autorstwa ponownie Ożóga i Daniela Laszkiewicza. W 32 minucie po wznowieniu w tercji torunian krążek na niebieskiej linii otrzymał Adrian Labryga i strzałem po lodzie pokonał Wawrzkiewicza. Odpowiedz gospodarzy nastąpiła po minucie po podaniu Martina Voznika gola zdobył Milan Furo. W 38 minucie po błędzie Łukasza Sokoła w sytuacji sam na sam gola dla przyjezdnych zdobył Sebastian Fonfara. W 39 minucie dwóch zawodników gości powędrowało na ławkę kar. Gospodarze to bezapelacyjnie wykorzystali, na 30 sekund przed końcem drugiej tercji i 31 sekund po rozpoczęciu trzeciej odsłony obydwie bramki autorstwa Daniela Laszkiewicza. Tym samym toruński zawodnik skompletował hat-trick. Kolejne minuty meczu to kolejne ataki i kolejne bramki strzelcami byli Sławomir Kiedewicz (strzał w okienko po podaniu Piotrowskiego) i dwukrotnie Milan Furo. W 49 minucie w odstępie 15 sekund torunianie zdobywają dwie bramki. Strzelcami Łukasz Chrzanowski i Martin Voznik. Po 50 minucie torunianie prowadzili już 12-2. Dążyli do zdobycia kolejnych bramek, ale byli nieskuteczni i na przeszkodzie stanął Jacek Zając(po drugiej tercji zmienił Kowalczyka). Na dwie minuty przed końcem meczu doszło do bójki między Voznikiem a Sobałą w całe to zamieszanie włączyli się kolejni zawodnicy. Efektem bójek były kary meczu nałożone na Voznika, Laszkiewicza i braci Sobałów. Spotkanie było jednostronnym widowiskiem torunianie poprawili swoje statystyki strzeleckie. We wtorek torunian czeka znacznie trudniejsze zadanie do grodu Kopernika przyjedzie niepokonana dotąd Cracovia.
TKH TK Energostal Toruń - GKS Katowice 12:2 (1:0,5:2,6:0) 18:00
Bramki:
1:0 Korczak - Sokół 16:59'
2:0 Ożóg - Chrzanowski 27:53'
3:0 Ożóg - Bomastek 28:37'
4:0 Laszkiewicz - Dąbkowski - Furo 30:40'
4:1 Labryga - G. Sobała 32:36'
5:1 Furo - Voznik 33:42'
5:2 R. Fonfara - Kątny 37:54'
6:2 Laszkiewicz 39:30' (+2)
7:2 Laszkiewicz - Voznik - Fraszko 40:39' (+1)
8:2 Kiedewicz - Piotrowski 42:56'
9:2 Furo 46:40'
10:2 Furo - Laszkiewicz - Voznik 48:12'
11:2 Chrzanowski - Rajnoha 49:20'
12:2 Voznik - Laszkiewicz 49:35'
Kary: 56 - 58 min.
Andy
Czytaj także:
